Skocz do zawartości

[Napęd]Shimano Nexus 7


Jurekz1978

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Od niedawna jestem posiadaczem roweru z przekładnią Nexus 7. Nigdy wcześniej nie posiadałem roweru z takim typem biegów. Wstępnie trochę poczytałem, wiem jak dokonać podstawowej regulacji i takiej dokonałem. Jednak zastanawia mnie jedna sprawa. Podczas jazdy obojętnie na którym biegu co jeden pełny obrót wyczuwam jakby takie delikatne stukniecie. I moje pytanie czy to jest normalny objaw pracy czy coś może nie tak. Rower jest cały nowy i po kupnie bardzo przyzwoicie wyregulowany przez sprzedawcę. To Cossack kupiony w ich sklepie internetowym. Proszę o podpowiedź. Z góry zaznaczam, że nie chodzi o to pykanie na różnych biegach. To jest dokładnie co jeden obrót gdy korba po prawej jest w górnym położeniu i zaczyna obrót ku dołowi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może luźna korba, albo pedały. 

Ogólnie nexusy maja to do siebie że pikają ale to raczej nie jest w konkretnej pozycji korby.

Z drugiej strony jeżeli wynika to przy konkretnej pozycji korby to raczej nie jest to wina piasty bo ona "obraca" się kilka razy więcej niż pedały.

Obstawiam smarowanie pedałów, dokręcenie korby ewentualnie problem z suportem, ogólnie problem w przedniej części napędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien nie jestem, czy to z tylnej części. Teraz skoro wy przypuszczacie, że to przód to i ja utwierdzam się w tym przekonaniu. Jadąc trudno to wyczuć skąd to delikatne stuknięcie dobiega. Z przodu korba nie ma luzu a przynajmniej sprawdzając ręką. Jestem zielony w temacie napraw rowerowych ale też nie boję się spróbować. Może pedały tylko co w nich sprawdzić? Korby nie rozkręcę bo nawet klucza nie mam więc najpierw to co najłatwiejsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkręć pedały (najprawdopodobniej klucz 15). Wyczyść gwint w korbie i przykręć z powrotem. Ewentualnie możesz nasmarować gwint w pedałach, choć co do tego są różne opinie. Ogólnie nie powinno zaszkodzić. najwyżej łatwiej go w przyszłości odkręcisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Zrobię tak jak mówisz. Zobaczymy czy to coś da. Głupie pytanie, ale pedały są prawe i lewe? Bo może tu jest źle założone. Były przykręcone od nowości tylko nie w pozycji jak normalnie do jazdy tylko tak do wewnątrz na czas transportu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha czyli nie mogłem źle przykręcić pedałów. Więc na razie idę odkręcić i przykręcić pedały na nowo. O tym krzywym zębie też pomyślałem. Jeszcze może cała przednia zębatka ma minimalny luz ale tego dziś już nie sprawdzę bo śmigam do dziewczyny. Na razie dziękuję Wam za pomoc. Jak coś ustalę to dam znać lub będę prosił o rady co dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto też sprawdzić sztycę i siodło, czyli czy na stojaka też stuka. Bywa też, że to kierownica hałasuje.

Niestety czasem trudno zlokalizować winowajcę i trzeba trochę czasu poświęcić. Pedały i korba najbardziej prawdopodobne i taj jak poprzednicy pisali można od tego zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dokręciłem pedały, sprawdziłem czy nie ma luzu ręką tak na wyczucie poruszając korbami w poprzek i nic nie wyczułem. Napiąłem łańcuch tak jak od nowości był bo wydawał mi się zbyt napięty, ale to być może tylko mi się wydawał bo teraz jest lepiej i te jakby puknięcie jest minimalne i jak ktoś nie wie to go nie zauważy,

A słuchajcie czy może być tak, że to jest po prostu taki punkt, w którym noga mniej naciska na pedały i to jest po prostu moment, w którym jest jakby luz na obrotach aż do wyrównania siły nacisku do momentu aż zacznie się jakby napędzanie. Wiecie chodzi mi o to, że gdy jedziemy i przestaniemy pedałować to gdy znów zaczniemy to kilka centymetrów jakby jest na pusto i dopiero po tych kilku zaczyna się napędzanie. Bo może gdy kręcę to w tym momencie jakby minimalnie zwalniam prędkość pedałowania i jak już korba zaczyna kręcić w dół to jest takie jakby delikatniutkie stuknięcie i następuje przyłożenie siły? Takie zjawisko chyba raczej jest tylko w rowerach w ogóle bez przerzutek albo z biegami wewnątrz piasty. Co o tym sądzicie? Kupując rower dostałem już gotowy do jazdy i łańcuch był dość mocno napięty tzn. że jak się go weźmie tak środku między zębatkami to mogę tak z pół może 8mm do góry go naprężyć, nie jest luźny a raczej taki sprężynujący. Czy takie napięcie jest ok? Czy to może za ciasno? Tak miałem od nowości ustawiony. Jak trochę poluzowałem to jakby wszystko głośniej chodziło i te moje pukanie jakby bardziej odczuwalne było. Bo w rowerze z przerzutkami zewnętrznymi to wiadomo bardziej się ugina łańcuch ale tam jest napinacz czy jak to się nazywa. A tu nie ma.

Dodatkowo jak obróciłem rower do góry kołami i kręcę tak bez oporów pedałami to tego stuknięcia nie mogę zauważyć
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puknięcie w opisywanej przez Ciebie sytuacji w moim rowerze było spowodowane przez zużyty już trochę suport. Co do siły naciągnięcia łańcucha: jak za mocno naciągniesz to siadają łożyska/wianki, jak za słabo to zeskakuje po dziurach. Wg mnie prawidłowo naciągnięty łańcuch nie powinien "wisieć". Obróć sobie rower do góry kołami i naciągaj po trochu do momentu aż nie będzie taką luźną szmatką  :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no co Ty, nie myłem go jeszcze. Piasku mogło by się dostać bo sporo jeżdżę bo szutrach, ale to kurcze takie nieszczelne by było? Nawet deszczu jeszcze nie zaliczylem. No i to jest takie stuknięcie, że właściwie to czuję na podeszwie w bucie jakby dotknięcie. No minimalnie prawie wcale.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za pomoc. Na razie zostawiam to tak jak jest. Jeśłi zacznie to się pogłębiać to wtedy zacznę coś myśleć. Zobaczymy czy to będzie narastało czy nie. Muszę poczekać i poobserwować. Przekręcę jeszcze pedały od starego roweru i zobaczę na tych podmienionych.

Na razie Wam dziękuję. Swoją drogą spotkałem pierwszy raz takie forum, na którym jest tyle życzliwych użytkowników chcących pomóc a naprawdę komputera i internetu używam od 15 lat i różne fora odwiedzam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np i wracam ze swoim problemem. Dziś przejechałem 18 km po asfalcie i wszystko z moim stukaniem powróciło nawet jakby mocniej.  Jutro po pracy zmieniam pedały na stare od starego roweru i zobaczę co to pomoże. Mam taką nadzieje bo to najłatwiejsze. Jeśli to suport to dla mnie gorsza sprawa bo niezbyt się znam na tym. Zdaje się, że musiałbym mieć specjalny klucz a nie mam. Ostatnie rowery, które naprawiałem to były w dzieciństwie typu Wigry, Jubilat i jakieś ruskie. Tam wszystko było proste i wtedy mi się to udawało. Teraz jest już nowocześniej i nie mam o tym pojęcia. A przede wszystkim kluczy. Jeśli to nie pedały to chyba będę musiał skorzystać z  serwisu. Choć dla mnie jest to kłopot bo mieszkam 12 km za miastem i w samochód mi rower nie wejdzie. Wiec będę musiał nim jechać. I to najmniejszy problem jeśłi troszkę pogody będzie, tylko nie wiem ile będą to robili bo chciałbym nim też wrócić. No ale zobaczę jutro ze zmianą pedałów jak będzie, Bo teraaz to i ja jestem już pewny, na 85%, że to z przodu nie z tyłu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś sprawdziłem pedały. Nic to nie dało.

Nie jestem żadnym ekspertem ale zaczynam stawiać na:

1) suport

2) korba choć wątpię

3) krzywa przednia zębatka

Najbardziej wydaje mi się, że chodzi o suport lub zębatkę przednią tak jakby jednym zębem leciutko szarpała łańcuch (przyglądałem się zębatce i nic jednak nie zauważyłem). Nie wiem już sam, w przyszłym tygodniu mam dwa dni wolne to pojadę do serwisu.

Niby rower mam na gwarancji, ale jak go wyślę jak to z 300 km.

Kurczę kupiłem rower z biegami nexus, żeby był bezawaryjny. Mam go troszkę chyba ponad miesiąc, przejechane myślę z 700 km a tu zonk :-(

Stuknięcie występuje co jeden obrót i tylko jeśli przyłożona jest siła, która która nawet minimalnie zaczyna napędzać. 
Bo jak się pedałuje nawet lekko ale bez dociskania to stuknięcia na pewno nie występuje, Jestem wkurzony. Żebym miał odpowiednie klucze to bym kupił suport (gdybym wiedział jaki bo jestem zielony) i sam bym spróbował.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może warto Ci zainwestować w narzędzia, skoro w przeszłości sobie radziłeś, 

to i teraz dasz radę - suport dziś jest IMHO łatwiejszy w montażu/demontażu niźli za czasów Ukrainy, Wigry czy Reksia ;)

 

Skoro objaw występuje dokładnie co jeden obrót korbą, to tam trzeba szukać, ewentualnie... zhm.gif  podsiodłówka, siodło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...