Skocz do zawartości

[rower] - full do 8k PLN dla amatora


dejf

Rekomendowane odpowiedzi

marcin_ostrów jakbym wiedział czego chce (w temacie zakupu fulla) to nie zakładałbym wątku na forum :P

rulez fajnie sie z tobą gada, cofnij się proszę kilka postów wstecz i sprawdź kto nieustannie podczas całej dyskusji zwraca uwagę na rozmiar kół (ma fetysz....?). Różnica 26 vs 27,5 ma/może mieć istotne znaczenie dla fabryki, dla mnie jest sprawą trzeciorzędna

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rulez...masz ponad 15k postów, "popisanie" sobie na forum to raczej twoja domena...

 

Powtarzam 26 vs 27,5 to różnica na średnicy dla mnie nieistotna choć umiem sobie wyobrazić, że są zawodnicy dla których jeden rozmiar będzie idealny podczas kiedy drugi absolutnie niemożliwy do zaakceptowania. Podkreśliłem, że dla mnie nie ma to większego znaczenia i chciałbym zakończyć forsowany przez ciebie (skądinąd dosyć topornie) wątek fetyszyzacji rozmiaru koła w fullu o którym rozmawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuszna uwaga, mi również chwilowo umknęło co było celem mojego pierwotnego postu...

 

Sol Wybieramy pomiędzy:

 

http://allegro.pl/specialized-epic-expert-26-warszawa-giant-trek-mtb-i4598613819.html

 

 

http://mountain-bikes.findthebest.com/l/5340/2013-Fuji-MT-Fuji-1-1

 

Pozdro oraz z góry dzięki za podpowiedzi

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że interesuje Cię wyłącznie sprzęt do maratonów/xc na małym kole, tak?

 

Jeżeli nie, to:

 

1. Epic jest pomyłką jeżeli myślisz o AM.  Nie te kąty, mikry skok, delikatne zawieszenie, problem z serwisem jak coś dupnie w damperze na szlaku i (chyba) brak możliwości wstawienia droppera. 

 

No chyba, że masz wybitną technikę i lubisz walczyć ze szlakiem.  Ale wtedy i tak bym go nie wziął, bo 

 

2. Epic z 2009r. jest pomyłką za 6k zł.  Mówimy o pięcioletnim rowerze na kole, które błyskawicznie przestaje być standardem.  Rozumiem, że sprzedawca władował w niego sporo - ale świat poszedł do przodu i nikogo nie interesuje, że Golf III ma złote fele i skórę lamparta na kierze;

 

3. nie jest pomyłką np. to http://www.canyon.com/_pl/mountainbikes/bike.html?b=3279 bo za z grubsza te same pieniądze dostajesz sprzęt, który jest znacznie bardziej dostosowany do AM, a przy tym wygodniejszy w codziennym użytkowaniu.

 

4. na Fuji się nie znam, ładny, carbon itp. itd. Ale wybrałbym coś bardziej perspektywicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

29er dobre na ścieżki i ogólnie XC bo szybko jeździ. Z racji dużego koła fajnie idzie po mniejszych przeszkodach (mały kąt natarcia) i piachu (większa powierzchnia).

 

Niestety na szybkich i wymagających przelotach typu: niektóre sekcje SuperFlowa w Rychlebach 29er nie wyrabia bo jest za mało zwrotny.

 

Musisz przekalkulować ile % czasu będziesz jeździć w jakim terenie. Jeżeli w góry wybierasz się tylko 1-3 razy w roku i masz 180+ to bierz 29er.

 

Co do tego AL 9.9 fajny zawias, ostatnio ujeżdżałem platformę CTD w tegorocznym Giant Trance X1 29 i chodziło to zaiście. Jest tylko jeden feler jak nie masz manetki dual remote do dampera/widła to przełączanie trybów podczas jazdy to jakieś nieporozumienie. Najtańszy taki kit dual to prawie +1kpn :-/ jee***y foksik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

gdybym wpadł na pomysł startu w maratonach

Po co?

Jak nie będziesz wpadał na takie pomysły, to skrócisz czas poszukiwania roweru. Ot, taka zależność. 

Ten Kanjon z 8k jest wg mnie bardzo OK- dobry sprzęt, dobre koła- w zasadzie kompletny rower. W maratonie też pojedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Niestety na szybkich i wymagających przelotach typu: niektóre sekcje SuperFlowa w Rychlebach 29er nie wyrabia bo jest za mało zwrotny.

 

 

Z tym się nie zgadzam i zawsze będę nie zgadzał. Raz, że mowa o wszystkich 29erach, a te się różnią i nierzadko istotnie. Dwa, że 90% problemów z jazdą to ma swoje źródło w kierowcy, a nie w rowerze.

 

Żeby nie było - przelatywałem Superflow wielokrotnie i nie miałem problemów ze zwrotnością.  Jeżeli już to z nadmiarem prędkości i upojenia jazdą ;)

 

Ten Canyon jest ok, tylko warto ponegocjować cenę bo faktycznie wysoka.

Albo wziąć nówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Jak na osprzęt i karbon to się nawet opłaca. Pytanie tylko jaki jest jego stan faktyczny, bo na zdjęciach to wymuskany, nowe opony, generalnie się postarali, żeby wizualnie się nie dało do niego przyczepić. Popytaj o stan podzespołów, czy oba amory po serwisie, o stan karbonu, czy bez pęknięć, o łożyska zawieszenia, o to czy to nie dwuślad itp. No i sami napisali, że można się targować...

 

Nie bardzo wiem do czego ci rower, ale pamiętaj tylko, że to bardziej XC niż ten nowy Nerve.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...