Skocz do zawartości

[Rower] Zakup Enduro oraz wrażenia->Romet Rambler 4.0 29er


milvuc

Rekomendowane odpowiedzi

Już???????????????????  Chyba dopiero :). Chciałbym mieć taki problem.

 

 

 

 

Wierz mi- to nie jest aż taki problem.

Dokładnie.

Miałem więcej jak zachciało mi się znowu mocniejszych wrażeń i poskładałem zjazdówkę, i cały czas używam ,)

 

Z tym drugim to zależy od kobiety :icon_cool:  Jak nie chce miec upierdliwej marudy w domu to niech nie zabrania :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, nie zanotowałem jak długi wzwyż jesteś.

Na allebieda są ciekawe okazy:

http://allegro.pl/pivot-mach-5-7-i4514752216.html
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=pd&string=ibis+mojo&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y&bmatch=seng-v6-p-2-spt-0718

Sam szukam rower na kołach 650b, 140/140 skoku, rama karbą reszta szpeju i tak na 90% pójdzie do żyda.
Do 10k raczej nic ciekawego się nie znajdzie, powyżej 10k (12k-13k) można dostać na przykład:

Santa Cruz Bronson C tudzież 5010 C na kit AM z USA
Giant Trance Advanced 2
Norco Sight C z USA
Trek Fuel EX/Remedy - drogi pierońsko...
Canyon Nerve AL - najtańszy z tych wszystkich
Salsa Horsethief

Popatrz też na to http://www.yt-industries.com/shop/de/Bikes/Trail/Capra-CF-Comp-2, niestety model sprzedaży jak u Canyona ale lepszego sprzętu za tę cenę nie dostaniesz i kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ten Pivot zacny :-) 

Na YT patrze i do mojego budżetu byłby ten Wicked http://www.yt-industries.com/shop/en/Bikes/Trail/Wicked-650B -testował ktoś ?

Ja karbon odpisałem bo jednak wykracza to poza mój budżet.  Nerve jest też ok, ale poluje na coś z bardziej agresywnym kątem główki, Nerve ma 69,5, Strive już ma 67stopni, ale 140/140 skoku...Więc trochę jestem w kropce, bo z moim budżetem to albo jakieś enduro 140/140 na kołach 27,5, albo coś już fajniejszego na kołach 26 (byłem dziś pogadać z gościem który jeździ na enduro, po zawodach itd..generalnie po rozmowie z nim jeszcze bardziej jestem przekonany do 27,5), albo czekać do następnego sezonu i zobaczyć jak wyjdzie Giant Reign 2015 no i co zaproponują inne firmy...Trochę lipa.

Aha tylko że Wicked dostępny tylko rozmiar S, więc też lipa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
ale poluje na coś z bardziej agresywnym kątem główki

Chyba raczej łagodniejszym ( czyli mniejszym niż 69 ) kątem główki. Agresyjwniejsze to XC jest Panie. 

Żech też rozpoczął poszukiwania,ale dałem sobie na razie spokój. Poszczekam na Krosa 650be, Rometa (!!!!!!!!) ,ale paczę łakomym okiem na Patriota tudzież wspomniane RB,które jest baaaardzo fajnie zrobione. 

Ale nie namawiam.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patriot jest do objeżdżenia na Singltrek pod Smrkiem. Jak dla mnie szału nie było i ta niebieska wersja jeździ gorzej od mojego Trance'a (oba bez blokady na damperze), za to ten Xfusion z przodu jest czulszy na drobnych kamyczkach i małych wybojach niż Sektor u mnie. Moon V2 jak się stoi obok niego to przede wszystkim jest ....śliczny i lekki jak na amelinium. zawieszenie nie buja, ale jak się spisuje na trasach to nie powiem, stoi i czeka na właściciela więc nie mogłem go pożyczyć ze sklepu na dalej jak 50 metrów bo jeszcze rysami by się zaraził  hehe :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic, im więcej myślę to dochodzę do wniosku że jednak trzeba będzie szukać 27,5. Moon V2 fajny bardzo ale 26'', więc albo czekać na Reign-a (znana jest data już?), albo szukać czegoś innego. Więc proszę kolegów o burzę mózgów co by tu wybrać w tym budżecie :-)  

Właśnie testują Moona z kołem 27,5"  :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wcale nie jestem przekonany czy ta pogoń za coraz większym skokiem jest uzasadniona, zwłaszcza przy powiększaniu kółek.

Taki rower jest bardzo miły i przyjemny przy pokonywaniu trudnego terenu w dół ale nie koniecznie odwrotnie.

Jednak do enduro to powinien byc jakiś zdrowy kompromis zachowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i masz racje, ja w tej chwili mam totalny mętlik i kompletnie nie wiem co kupować. Jedynie co mnie do tego skoku tak bardzo skłania to moje ambicje dot. DH oraz nowo budowana ścieżka DH w pobliżu i chciałbym mieć rower którym również można trochę odważniej się rozpędzić i skoczyć :-) Ale również muszę mieć rower którym jestem w stanie podjechać wszędzie.

Już nawet się zastanawiam nad typową zjazdówką a Ramblerem robić kilometry. Chociaż to jest opcja najmniej prawdopodobna, ze względu na zaistość zawodów enduro :-)

I szczerze mnie wkurza ten cholerny rozmiar koła. Nie widzę potrzeby na koła 27,5 a wszyscy producenci idą w tym kierunku i mnie martwi dostęp do części oraz innowacji dla 26"  za parę lat....Poczekam na te targi w Niemcach, są końcem sierpnia, Romet ma tam przedstawić nowości i jestem pewien że po tych targach pojawią się jeszcze jakieś opcje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam myślałem nad 26". Wszak teraz wszyscy tym gardzą i niezłe furmanki można kupić za dobry pieniądz ale przekonałem się osobiście, że średnia kiszka to to czego chce i kropka. Natomiast pomyśl o Giant Trance w wersji aluminiowej. Jest (chyba) dostępny od ręki w przeciwieństwie do wersji Advanced. Zawias pracuje bardzo zacnie. Za 8,5 klocka kupisz wersję 1 http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/trance.27.5.2/17688/74004/ to czego Ci nie trzeba puścisz na allegro, zmienisz koła, sztycę na np. Reverba i masz piękny rower. :-)
W razie czego wisi już taki na allebieda nieco doposażony http://allegro.pl/giant-trance-2014-enduro-ktm-specialized-trek-i4511841499.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 i mnie martwi dostęp do części oraz innowacji dla 26"  za parę lat....

Buduję rower HT na kołach 27.5 i wiesz co....

Mnie "martwi" dostępność części pod właśnie ten rozmiar. Budowa dobrego koła to jakiś koszmar :wallbash: (równo miesiac czekałem na obręcze od jednego ze znanych sklepów :icon_confused: ), dostępność amortyzatorów to samo.

Pod 26" jest taka masa części na rynku że podejrzewam że szybciej zatłuczesz ten rower w tych górach i zamarzysz o jakimś nowym niż zabraknie czegokolwiek i to w dobrym gatunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to w miarę świeży standard. Zależy tez jakich części potrzebujesz. Jeśli bedą to obręcze z węgla czy popularne ZTR to nie ma problemu, podobnie z amortyzacja FOX czy RS. Jeśli maja to być budżetowe rozwiązania to nawet nie ma co myślec póki co o średniej kiszce.

Zapomniałem wczesniej wysłać. Jest jeszcze na Allegro świetna maszynka na sell:

 

 

http://allegro.pl/showItem2.php?item=4523066923

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile Rune ma podobną konstrukcję wahacza jak Spitfire, to nawet zmiana haków nie jest konieczna - 650B wejdzie. Rowerek jest wypaśny, no może trochę Talas ssie, ale przy takie cenie można to przełknąć, tylko to już naprawdę maszyna do hardcorowego jeżdżenia. Jak chcesz coś bardziej uniwersalnego to lepszy Spitfire.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rower fajny, gadałem z właścicielem. On ma regulacje kąta główki, więc jest naprawdę uniwersalny :-)

Niestety już są sprzedane koła z amortyzatorem, tak że się na rowerze nie zdążę przejechać. Ale raczej pojadę w przyszłym tygodniu zobaczyć to na żywo. Więc prośba dla szanownych kolegów  o wycenę reszty bez powiedzmy sztycy wraz z siodłem :-) ?

Oraz ile by mnie kosztował amorek o skoku min 160mm (kompatybilny z 26" i 27,5", da się ?),  wraz z kołami, niekoniecznie nowe, może być 26"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

On ma regulacje kąta główki, więc jest naprawdę uniwersalny :-)

Akurat kąt główki mało ma do uniwersalności, ale to szczegół, po za tym, regulując położenie haków reguluje się więcej rzeczy niż tylko kąt. 

Czemu nie chcesz reverba? Regulowana sztyca to obowiązkowe wyposażenie w enduro.

 

 

Oraz ile by mnie kosztował amorek o skoku min 160mm (kompatybilny z 26" i 27,5", da się ?)

Jak amor ma być kompatybilny z dwoma standardami, to musi być pod 27.5. Najsensowniejszy obecnie wybór to moim zdaniem RS pike, koszt około 2500, jeśli mówimy o nówkach. Foxy są drewniane moim zdaniem, Manitou poza Mattociem nie ma niczego ciekawego, Bos okrutnie drogi, no jedynie jeszcze może coś pokroju Marzocchi 55/66, ale będą ciężkie

Koła to już osobny temat, bez podania budżetu ciężko coś doradzić, bo można złożyć fajne koła za 1000-1500zł, a można złożyć bardzo fajne koła za dwa czy trzy razy tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...