Skocz do zawartości

[upgrade] Upgrade osprzętu Superior Oxide 810 2012r


johnnyno

Rekomendowane odpowiedzi

<trochę offtopic>

Koledzy, zastanówcie się zanim zaczniecie wieszczyć o niejakim upadku ryku ram i kół 26". Każdy, kto lubi trudny teren, szybkie zjazdy, ciasne skręty itp. nigdy nie przekreśli 26-erów. A różnica 26" a 27,5" jest po prostu śmieszna, 25 mm na ŚREDNICY, czyli niesamowite 1,25 cm na promieniu. Wcale nie 1,5 cala, jak zdrowy rozsądek podpowiada. Zmiana opony o jeden rozmiar balona więcej (np. z 40-559 na 47-559) daje nam 20 mm większą efektywną średnicę koła!

Twentyninery ze swoimi 622 milimetrami rzeczywiście zachowują się zupełnie inaczej. 29" to krążownik, przeleci po wszystkim ale manewrowość i dynamika jazdy średnia. 26" skrętny i dynamiczny, ale podatny na niespodziewane zmiany kierunku na przeszkodzie. 650B to właściwie 26" z dorobionym marketingiem, żeby klient miał coś nowego, "lepszego" i czuł różnicę tam, gdzie jej nie ma.

</trochę offtopic>

Drogi autorze tematu. Forumowicze mają rację, że logicznie rzecz biorąc lepiej zmienić cały rower, zwłaszcza o tej porze roku. Doskonale jednak rozumiem to, że nie chcesz pozbywać się na raz paru tysięcy z kieszeni (żeby zmienić rower na realnie lepszy - no, chyba że używki wchodzą w rachubę). Napęd to niezły pomysł, bo obecny może się niedługo skończyć... Pytanie tylko, ile gotówki możesz przeznaczyć na pierwszy upgrade. Jeżeli około 550 - 600 zł to przede wszystkim poszukałbym porządnego, używanego amortyzatora. Dzięki niemu poczujesz "nowy rower" pod sobą; bez przesady że wszystko w tapered teraz, świetnych używek na 1i1/8" jest pełno. Napęd w zależności od stopnia zużycia mógłby zostać do czasu pojawienia się problemów z przeskakiwaniem łańcucha, jeżeli zostałoby z 60 zł to kupno manetki w stylu Deore M510 plus linki i pancerze.

Jeżeli zaś masz do dyspozycji 350-400 zł, to zająłbym się kasetą, łańcuchem, korbą i prawą manetką; ewentualnie suportem bo też nie wiadomo jak działa. Korbę bym spróbował znaleźć używaną w stylu FC-M525, albo 521 chociaż, z zębatkami w dobrym stanie. Poczujesz różnicę w wadze i będą zębatki pod nowy łańcuch. Ten zaś byłby najlepiej Campagnolo C9 albo od biedy Shimano HG-73. Kaseta oczywiście 9-rzędowa, dycha nie ma kompletnie sensu w takim zastosowaniu, a do tego pociągnie pół roweru za sobą do wymiany (głównie zabolała by zmiana piasty). Kasetkę możesz brać jaką wolisz, oczywiście im droższa tym lepsza :D mogę zasugerować SRAM PG-950 albo Shimano HG-80. Jeżeli by była wyjątkowa bieda to na kasecie można przyoszczędzić, bo z dobrym łańcuchem i tak pojeździ dłużej. Ostatnim zakupem byłaby manetka, może być używana. Ta co masz nie jest wbrew pozorom taka zła, tyle że niestety pewnie 8-rzędowa (tak sądzę, 310-tki były 7 i 8-rzędowe nie?) Jeżeli nowa to polecam SL-M590, najlepszy stosunek jakości do ceny IMHO. Jeżeli bida i ma po prostu działać to używana SL-M510. Suport pasujący do korby, żyli na pewno Octalink. BB-ES25 starczy, ważne żeby długość osi była taka jak producent korby nakazał. Do tego linki i pancerze. Najtańsza opcja upgrade napędu na coś z powyższych propozycji wyjdzie gdzieś 350-380 zł.

 

(ech żeby mi tak szło pisanie magisterki jak postów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czemu wszyscy tak cisną o ten amortyzator, czy ja o czymś nie wiem? :)

Bo w sumie ani waga roweru, ani amortyzator mi nie przeszkadzają (może dlatego, że przez ostatnie 12 lat jezdziłem na 18sto kilowym rowerze a'la zjazdowym z Makro).

Ale napęd to mnie po prostu wkur... Jezdziłem na kilku innych roweruch wyższej klasy i zdecydowanie to co mam obecnie mi nie odpowiada.

 

Odnośnie budżetu to trudno powiedzieć, ale raczej nie chce przekraczać 100-150 miesięcznie, a muszę jeszcze kupić rożne pierdoły typu licznik, odtłuszczacz, (ostatnio kask kupiłem).

Do tego chciałem w końcu przejść na SPD. No i kupić nowe opony, bo z tyłu powoli bieżnika juz prawie nie ma (na razie przełożę opony i bedzie cacy, ale za pare miesiecy bedzie trzeba kupic nowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Koledzy, zastanówcie się zanim zaczniecie wieszczyć o niejakim upadku ryku ram i kół 26". Każdy, kto lubi trudny teren, szybkie zjazdy, ciasne skręty itp. nigdy nie przekreśli 26-erów.

 

 

Możesz nie przekreślać, tylko że nie masz żadnego wpływu na to co zostanie wyprodukowane. Nie jest ważne czy różnice są powalające, niesamowite, symboliczne czy żadne.

 

 http://www.specialized.com/no/en/bikes/mountain/demo/s-worksdemo8

 

Tu pierwszy przykład z brzegu co w sportach ekstremalnych robią producenci - 27.5 cala zamieszkało w tym segmencie sprzętu. Opłacalność utrzymywania 26  cali dla producentów roweru jest żadna - oni potrzebują sprzedać kolejny rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yyyyy, chodziło mi o 68x122,5 mm / BSA...

Muszę zmierzyć mufę dokładnie.

 

Thx!


Odnośnie tych 26" vs 27.5" to myślicie, że rzeczywiście rowery 26" powyżej jakiejs pułki znikną z rynku?

Producenci sprzedają to co się kupuje (popyt napędza podaż, a nie na odwrót).

Oczywiście można testować różne mniej lub bardziej przydatne/innowacyjne produkty, ale jak się nie sprawdzą to szybko znikną z rynku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo jest części i ram do koła 26" ale z nowych rowerów to produkowane są tylko na najsłabszym osprzęcie, więc właściciele małego koła zdani są na amortyzatory i koła tylko te co są na rynku. Ale dobry rower 26' da sie jeszcze złożyć. Co będzie w dalszej przyszłości to nie wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam rower dla mnie jest idealny od maja przejechane 2400km nie oszczedzam go głównie lasy , kamieniołomy żwirownie itp tylko przy 1400km hak przerzutki sie poluzował. Na start wymieniłem opony tył Continental X-king przód Race King , skróciłem sztyce z amorka i obniżyłem ja maksymalnie dołozyłem napinacz łańcucha. Załozyłem większe tarcze te co były po paru zjazdach odmawiały wspólpracy, dętki załozyłe do DH bo tez za dużo pan było :D.

Teraz dopiero zaczyna być słychac suport ale zimę jeszcze musi wytrzymac będę zmieniać od razu korbę i tez na SPD chce przejść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez się podoba rowerek i też większość czasu spędzam w trudnym terenie (lasy, piach, błoto). Chociaż opony zostawiłem bo od czasu do czasu wyskocze gdzieś na asfalt.

Nie mogę za cholere wyregulować tylnej przerzutki i cały czas "chrobocze" na dwóch najmniejszych zębatkach ://

 

A większe tarcze wsadziłes bez problemów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylna przerzutka też u mnie pracuje czasem jak chce i średnio wiem jak ja ogarnąć . Po asfalcie tez jeżdze by dojechac w las ale prócz tego , że są głośniejsze to nie odczuwam niedogodności na asfalcie za to trudny teren bajka na tych gumach .

 

Z przodu upchałem 203 przez adapter bez problemu z tyłu to samo ale 180 klocki jeszcze orginalne i hamowanie teraz to tez inna bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobija mnie już ten napęd! :///

 

Zdjąłem i wyczyściłem łańcuch odtłuszczaczem na cacy, naoliwiłem Finish Line z teflonem.

Pierwsza jazda 36 km - igła!

 

Druga jazda ok 15 km - łańcuch skrzypiał jakby był wysuszony do zera.

Naoliwiłem go rohloff, pokreciłem trochę żeby się dobrze przesmarował i zostawiłem na noc, a na drugi dzień wytarłem szmatką,

Kolejna jazda, startuje - jest ok, przejechałem ok 1km i zaczął tak delikatnie terkotać na każdym biegu, kolejny kilometr i terkotanie coraz głośniejsze :///

 

O co chodzi? Łańcuch zajechany czy co?

Mierzyłem go takim sprzętem http://www.centrumrowerowe.pl/narzedzia-i-smary/narzedzia-rowerowe/do-lancucha/p,przymiar-zuzycia-lancucha-mighty,183645.html i rzeczywiście wydaje się być zużyty.

Tylko dlaczego kilka dni wcześniej jeździłem i było ok?

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcza 203 mm do XCMa - niezdrowo dla amortyzatora i pośrednio dla nerwów jeżdżącego. Duża tarcza działa przy hamowaniu wyraźnie większą siłą na oś koła z powodu większej dźwigni. Oś jest mocno związana z goleniami amortyzatora, i taka mocno pracująca oś może spowodować powstanie luzów na amortyzatorze. Dalej, amortyzator z luzami będzie umożliwiał osi większy "wychył" przy pokonywaniu zakrętów, przez co tarcza może dzwonić o klocki.

 

Co do napędu to KMC Z51 ma prawo się zużyć, szał to to nie jest. Bardzo możliwe że jest już mocno wyciągnięty i pora na zmianę. Proponuję przynajmniej Shimano HG-50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Proponuję Ci zestaw SLX  bądź klasę niżej Deore ale jak masz 9 rzedowy napęd to bym przy nim pozostał. Co do długości osi korb mtb, to są kompatybilne z praktycznie z wszystkimi standardowymi mufami suportu. nie wielkie różnice w szerokościach regulujesz poprzez zewnętrzne  łożyska suporty, dodając lub odejmując podkładki dystansowe dołączonych do tych łożysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylną piastę też to info znajdziesz w podpiętym temacie o kompatybilności napędów, IMHO nie ale mogę się mylić ;)

 

Korby ze zintegrowaną osią są już w najnowszej odsłonie Alivio i do tego fajnie, rasowo wyglądają, także jeśli liczą się fundusze to zawsze coś taniej niż Deore/SLX i nie gorzej o ile nie liczysz zaoszczędzonych gramów. Tak BTW co masz obecnie, octalink? Jeśli tak to coś Ci przeszkadza - dostępne przełożenia, sztywność, wygląd? Czy chodzi po prostu o zmianę na "lepsze"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na piaście powinien byc symbol chyba że to jakiś no name ale może wystarczył by Ci napęd 9 rzędowy :icon_question: Wtedy najnowsze alivio jest najlepszym rozwiązaniem. W dyna sysie nie wykorzystasz wszystkich przełożeń to jest tylko parcie producentów na większy zbyt. Uważam że 9 rzędowy napęd jest optymalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...