Skocz do zawartości

[prawo] 1-2 piwa w upały - jazda rowerem w stanie po użyciu alkoholu


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Było już kilka dyskusji na ten temat ale albo dawno, gdy obowiązywały inne przepisy, bądź nie uzyskałem info na interesujące mnie pytanie..

Obecne lato męczy nas strasznymi upałami. Wiadomo, że na zakończenie jazdy gdy trafi się jakiś bar czy knajpka to strasznie kusi, aby walnąć sobie zimnego browarka albo dwa. I teraz pytanie - jakie mogą być konsekwencje, czy ktoś z Was miał już bliskie spotkania z panami w niebieskich strojach?

Wg obecnych przepisów ( http://www.eporady24.pl/jazda_rowerem_pod_wplywem_alkoholu,pytania,6,64,7081.html ):

 

art. 87 § 2 kw: kierowanie pojazdem niemechanicznym w stanie po użyciu alkoholu (czyli od 0,2 do 0,5 promila we krwi), zagrożone karą aresztu od 5 do 14 dni albo grzywny (od 20 zł do 5000 zł) - bez zmian, ale orzekany wraz z karą zakaz prowadzenia pojazdów będzie odtąd fakultatywny i będzie mógł obejmować tylko pojazdy niemechaniczne

 

Ciekawy jestem jak to wygląda w praktyce po ponad roku po wejściu w życie nowych przepisów. Jak Policja i Sądy traktują rowerzystów na "lekkim gazie"? Czy jeśli komuś jednak zabiorą prawko kat.B to będzie musiał dodatkowo iść na badania lekarskie, aby je odzyskać? (dodatkowe, niemałe koszty)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy z pracy, stary gazer poniekąd miał bliskie spotkanie z nieoznakowanym patrolem. Przyznać się nie chciał co do przyjętej ilości, znając jego możliwości to było ok 2 promili. Prokurator zajął się nim troskliwie i podarował zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych oraz podsumował wartość wykroczenia na 500 złotych na cele społeczne. Nie został aresztowany. Cieszy się wolnością chociaż bardzo psioczył na nieszczęście, które go dotknęło bo jeździć lubi a i pić też bo to ludzkie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdzę dosyć długo już rowerem ale nigdy policja mnie nie zatrzymała. Znając życie do czasu.

Jak jade nad wodę to po 1-2 piwkach pijemy ale nie jedziemy odrazu.

Nie wiedziałem że jest zakaz taki. Myślałem że tylko mechaniczne.

A jak ma zakaz na niemechaniczne to już np. skuterkiem może sobie jeździć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem twardego zdania: Piłeś ... nie jedź.

Myślę, że 14 dni aresztu w zawszawionej celi to takie "ludzkie" dla rowerzysty na lekkim gazie.Dlaczego?

Ano dlatego, że potem samochód z 4 osobową rodziną, próbując ominąć takiego delikwenta zataczającego się na rowerze może skończyć na drzewie.

Mówię to z perspektywy kierowcy, rowerzysty i ojca zarazem. Według mnie błędnie poluzowano przepisy, bo teraz ludzie kombinują. Zero tolerancji dla alkoholu na drodze. AMEN!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin dobrze mówi. A z drugiej strony warto podejść do sprawy rozsądnie i z głową - jedno piwo wyparuje z organizmu po około 2-3 godzinach, w zależności od organizmu, więc da się połączyć przejażdżkę na rowerze z zimnym piwkiem nad wodą - o ile piwek nie będzie kilka ani tuż przed jazdą. O, takie jest moje zdanie, chociaż prywatnie jako kierowca, rowerzysta czy sternik wyznaję zasadę "piłeś, nie jedź".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

A ja jestem twardego zdania: Piłeś ... nie jedź.

I tego się trzymajmy.

 

A z drugiej strony warto podejść do sprawy rozsądnie i z głową - jedno piwo wyparuje z organizmu po około 2-3 godzinach, w zależności od organizmu

Ale przy takim upale może również pacjenta rozłożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jeżeli jedzie się nad wodę np. i wypije piwo, po czym upłyną 2-3 godzinki i wsiadamy na rower to jeszcze OK.

Ale sytuacja, gdy zatrzymujemy się w jakimś barze na posiłek, 2 browary do tego i wsiadamy, by kontynuować naszą wycieczkę to wg mnie już głupota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio miałem kontrolę trzeżwości, jadąc na rowerze. Sprawdzali wszystei samochody i przy okazji rowerzystów. Szybka piłka, policjant stał na drodze , otwierasz okno, dmuchasz i jedziesz dalej. IMO b. dobra sprawa na wypitych kierowców. Stali na bocznej wąskiej drodze, nie na głownej ulicy.
Odnośnie jazdy rowerem po piwkach. Jedno piwo, pewnie zejdzie bez problemu po tych 2-3 godzinach, zwłaszcza w upał gdzieś nad wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idea, że standardowe piwo schodzi w 2-3 godziny to mit i bzdura. A nad wodą to alkohol z krwi się 3 razy lepiej ulatnia? Polecam kupić sobie dobry alkomat i sprawdzić na sobie, bo wyniki mogą was co najmniej zadziwić.

Mam takowy i od czasu jak go używam, to się nauczyłem nie wierzyć w bajki. Po 1 piwie na raczej pełny żołądek, w czasie ciężkiej pracy w ogrodzie po 6 godzinach miałem dopiero 0.2 promila. Innego dnia wypoczety i grając na kompie spaliłem piwko w niecałe dwie godziny. Żadnej reguły ... organizm ma za wiele zmiennych, aby kalkulatory mogły to policzyć. Alkomat natomiast prawdę podaje, często sprzeczną z tym, jak się sami czujemy. Tu naprawdę nie ma co liczyć na mity o spaleniu piwa w 2 godziny i półśrodki, że może się uda. Myślcie proszę.

 

Jedziesz, nie pij. Piłeś nie jedź.

Każde odstępstwo od tej reguły oznacza, że jest się idiotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Miałem ostatnio zdarzenie drogowe ... pijany gość wszedł pod tira, ten go "odbił" az zatrzymał sie mi przed maską ... na pasy dalej, bo to po 2 pasy w każda stronę było. zalecał bym jednak po głębszym uważać na to co się robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie raz już zaliczyłem dmuchanie ... Ostatnio tydzień temu, gdy jechałem do pracy, niebiescy się rozstawili na rondzie i trzepali, jak popadnie. Na moje pytanie, czy ja także, usłyszałem, że nie. A co do browarka i roweru, to na szosie sobie nie pozwalam, ale w terenie, górach, nie ukrywam, że przyjmę 3 bez problemu i nie wpływa to na mnie negatywnie. Znam swój organizm, wiem co mogę.

 

Pewnie się zaraz gromy posypią ... Trzy na trip całodniowy, gdy jedzie się non stop góra, dół, zdołam wypocić. Przykładu nie daję, ale z doświadczenia wiem, że nie jestem sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mniejszych miejscowościach kontrole rowerzystów to norma. Sam miałem już takich pare, wraz z dmuchaniem ;). Tutaj poluje się na takich, bardzo łatwo o podbicie statystyk.

@szczepan, mi wspomniana kontrola przytrafiła się w Krakowie, jadąc od Bronowic w stronę Królowej Jadwigi

Idea, że standardowe piwo schodzi w 2-3 godziny to mit i bzdura. A nad wodą to alkohol z krwi się 3 razy lepiej ulatnia? Polecam kupić sobie dobry alkomat i sprawdzić na sobie, bo wyniki mogą was co najmniej zadziwić.

Mam takowy i od czasu jak go używam, to się nauczyłem nie wierzyć w bajki. Po 1 piwie na raczej pełny żołądek, w czasie ciężkiej pracy w ogrodzie po 6 godzinach miałem dopiero 0.2 promila. Innego dnia wypoczety i grając na kompie spaliłem piwko w niecałe dwie godziny. Żadnej reguły ... organizm ma za wiele zmiennych, aby kalkulatory mogły to policzyć. Alkomat natomiast prawdę podaje, często sprzeczną z tym, jak się sami czujemy. Tu naprawdę nie ma co liczyć na mity o spaleniu piwa w 2 godziny i półśrodki, że może się uda. Myślcie proszę.

 

Jedziesz, nie pij. Piłeś nie jedź.

Każde odstępstwo od tej reguły oznacza, że jest się idiotą.

To czy coś zostaje we krwi to trochę inny temat. Oczywiście nikogo nie namwiam, żeby jeździć po alkoholu czymkolwiek. Pisząc to miałem na myśli że dorosła osoba po takim czasie od spożycia nie będzie stanowić raczej większego zagrożenia na drodze niż ktoś kto tego piwa nie spożyła. 

Ale oczywiście masz rację że alkohol może utrzymywać się we Krwi dłużej, tak samo jak po 2 godzinach może już nie być po nim śladu.

Tak czy inaczej, najlepiej nie siadać za żadną kierownicę po alkoholu.

Sam wyznaję zasadę, że po wieczorze podczas którego spożywałem alkohol siadam za kółko dopiero następnego dnia późno wieczorem, a najlepiej rano drugiego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W stolicy też regularnie trzepią, zaraz za mostem Poniatowskiego - i jakoś w marcu to trzepali niemal codziennie. Jednego dnia dmuchała żona, a na drugi dzień rano ja. Tylko zawsze kontrole były rano, ok. 8.00, czyli szukali "wczorajszych".

 

Co do praktyki orzeczniczej i podejścia policji po zmianie, to chyba za wcześnie żeby coś powiedzieć (chyba że ma ktoś dane z Min. Sprawiedliwości, czy KGP), ale samo złagodzenie prawa to bardzo dobry krok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam kupić sobie dobry alkomat i sprawdzić na sobie, bo wyniki mogą was co najmniej zadziwić.

Mam takowy i od czasu jak go używam, to się nauczyłem nie wierzyć w bajki.

 

 A jaki konkretnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziesz rowerm i chcesz wypić piwo?

Warka Radler 0% i jedziesz dalej :)

 

Ale jednak gdy będziesz chciał coś lekko mocniejszego Okocim graphefruit też nie smakuje źle. Pisze że ma 2% ale tak naprawde nie czuć tego alkoholu ani w organizmie ani w wydychanym powietrzu. Oczywiści nawet po 2 % nie siadać od razu na rower ale po 1-2h spokojnie jedziesz i o nic się nie boisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry nowy to 1500-1600 (Alcoblow, ten żółty z którego korzysta policja) - tester, nie masz wyniku, tylko diody, zielona = jedziesz dalej, czerwona = zostajesz ;)

Dobry używany, podający wynik, to podobna cena (Alcosensor) - niecałe 2000zł. Nowy to już wydatek w okolicach czterech, albo i lepiej, tysięcy złotych.

Oczywiście każdy alkomat, który ma być użyteczny, co jakiś czas musi być kalibrowany (co też kosztuje).

 

Wszystko poniżej to zabawki, mniej lub bardziej przekręcające wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również uważam że najlepiej mieć przy sobie alkomat. Wiem na swoim przykładzie że po ciężkiej przeprawie w terenie już 1-1,5 godzinie alkomat wykazał 0. Ale nie raz zdarzyło się że po 3 godzinach jeszcze coś wychodziło. Co do policji to parę miesięcy temu zatrzymali mojego kuzyna , powód kontroli - brak oświetlenia w rowerze :) . Przy okazji sprawdzili trzeźwość. Nie pamiętam ile dokładnie wyszło , ale był po 2 piwkach. Dostał mandat i zakaz prowadzenia roweru na 1 rok.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziesz, nie pij. Piłeś nie jedź.

Każde odstępstwo od tej reguły oznacza, że jest się idiotą.

 

Więc jest tu baardzo dużo idiotów w tym ja osobiście :002:  a w Europie to już miliny potencjalnie. Lata mi to i powiewa. W tym sezonie regularnie browarek przed końcem wypadu.

 

Co do tych godzin. Nie dalej jak dwa tyg temu była jakaś akcja w powiecie Suskim i panowie stali tam gdzie nie widziałem wcześniej nawet radiowozu. Sam po krótkiej rozmowie z kolejnym już mijanym patrolem na koniec dnia dla picu poddałem się takiemu badaniu. Urządzenie to ten żółty bajer na wstępne badanie. 0,5 piwka strzelone 2 godz wcześniej. Jaka paliła się lampka proszę się domyśleć.

Rozmawiałem też nie tak dawno z innym patrolem w jednej ze znanych miejscowości turystycznych w górach. Generalnie nie badają rowerzystów i tu też proszę się domyśleć czemu. Musiał by już być ktoś nieżle nawalony aby się nim zajęli albo specjalnie przeprowadzana akcja w tym kierunku. Reasumując bardziej rozsądnie do sprawy podchodzą panowie policjanci niż wypowiadający się tu tak radykalnie "taliban".

 

Czy jest tu któryś z dorosłych mężczyzn czy nawet ktoś z młodszych kto po wypiciu jednego piwa ma objawy zataczania się?? Ktoś się przyznaje do takiego czegoś?? Nie rozmawiamy o chlaniu tylko wypiciu gdzieś w schronisku czy przed wjazdem w teren jednego piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja posiadam BlowIn Excellent. Kupiłem już skalibrowany za 350zł, ale pewnie wymaga już ponownej kalibracji.

Jakoś koło sylwestra pozwoliłem sobie sprawdzić jego odczyty ze służbowym alkomatem znajomego policjanta. Nie pamiętam modelu, ale odczyty się pokrywały.

Ludzie na innych forach chwalą sobie DA7000, który kosztuje coś koło 160zł z kalibracją. Nie są to profesjonalne alkomaty, ale pewien ogląd sytuacji już dają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...