Skocz do zawartości

[rower] Boardman - pierwszy rower na szosę - czy warto?


Fabrini

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Pierwszy post na forum więc za jakieś niedociągnięcia z góry przepraszam...

 

Właśnie przesiadam się z MTB na szosówkę i już znalazłem i zamówiłem (jeszcze nie zapłaciłem) taki właśnie rowerek:

 

http://www.boardmanbikes.com/road/road_sport.html  

 

Oczywiście głównym kryterium była cena (około 600 euro), na osprzęcie szosowym nie znam się więc wziąłem jaki dawali - najwyżej później coś pozmieniam. Generalnie rower jest w tej samej konfiguracji co na stronce, oprócz pedałów SPD które na chwilę obecną zostaną przełożone z "górala" (na chwilę obecną nowe buty i pedały przeskakują mój budżet) 

 

Ogólnie chodzi mi o opinię czy warto "coś takiego" w ogóle kupować....

 

Z góry wielkie dzięki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w Irlandii sobie pomieszkuje i myślałem o "używce" ale tutaj wszyscy z pochodzą od Leprechaun'ów (wg. Wikipedii: zamieszkujący Irlandię rodzaj skrzata) i ramy które oni oferują są w rozmiarze 50 - 54 a ja wg tabeli potrzebuje 58 - 60 a te tutaj to albo z wysokiej półki za około 3000 euro albo już zupełnie wyspecjalizowane za 5000 i więcej... Myślałem też w polce kupić ale do ceny musiałbym doliczyć 100 euro za przewóz - tyle sobie liczy tani przewoźnik Ryanair... 

 

Wiec myślę sobie że wezmę ten rower a jak pojeżdżę i mi się spodoba to pomyśle o czymś lepszym. Na chwile obecną pomierzyłem z zaufanym "tubylcem" czy wystarczy mi taki rozmiar ramy (57.5 cm), pooglądał wszystkie kąty (łokcie, kolana, sylwetka na i niestety pod rowerem - już zaliczyłem pierwszą wywrotkę) troszkę sobie pojeździłem (po sklepie) i z powodu że nigdy nie siedziałem na takim rowerze raczej nie mam porównania, ale siedziało mi się dobrze...

 

Poprzedni rower (Merida - kalahari 470) jak kupowałem to porostu poszedłem do sklepu i kupiłem i jeździłem na nim (i dalej jeżdżę) prawie 13 lat. Oczywiście poza ramą to już wszystko w nim zmieniłem przez ten czas, ale chodzi mi o to że wtedy jakoś nic nie mierzyłem i było dobrze... Co prawda w supermarketach nie sprzedawali chyba jeszcze super rowerów ale też pani mi powiedziała ze mają fajnego, dobrze sprzedającego się Rometa połowę tańszego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...