Skocz do zawartości

[Opona] Schwalbe Smart Sam vs Schwalbe Hurricane, asfalt


brylek

Rekomendowane odpowiedzi

Bałagan w głowie :) Zadzwonię do sklepu czy mają Marathon Racer, a jak nie to nie wiem :)

1.5 wydaje mi się za mało do MTB, a Land Cruiser ciężkie.

Wiem, jestem niezdecydowany, ale nawet nie miałem czasu teraz niczego szukać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę na SMart Samie również po asfalcie na kapciu 2,25. zgadzam się z opinią iż jest stosunkowo trwała i dobrze dopompowana pozwala całkiem żwawo pomykać na twardym... z ciekawości zakupię którąś z polecanych gładkich opon, bo się może okazać że jeżeli podnoszą one średnią prędkość o 2-3 km/h to 100 km z palcem w majtkach będę wykręcał powyżej 30-31/h.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dodam jeszcze że kolega waży 120 kg i widać że race king na asfalcie idzie na środkowych klockach. Szersza pewniejsza i bezpieczniejsza na długie wycieczki zwłaszcza jak się spadnie z asfaltu.

A jak twoje osobiste odczucia w kwestii różnic między tymi oponami?

Moje są takie, że RK stawia jednak większy opór na asfalcie. I na Hurricane i na RK robiłem trasy ponad 200 km i na obu da radę, RK trzeba oddać, że są bardziej komfortowe. Ale kiedy mam jechać tylko po asfalcie z ewentualną małą domieszką dróg utwardzonych z szutrem czy czymś podobnym, to jadę albo na conti travel contact albo na marathonach plus, czuję różnicę, mniej się męczę i już. A jak jadę z nastawieniem na przeprawki terenowe, to zakładam saguaro czy coś :)

Aaaa w tym roku spotkałem gościa (http://nexusexpeditions.blogspot.com/), który na marathonach plus przejechał przez kawał Azji. Nie narzekał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja różnic zbytnio nie widzę. Tylko radzę pomierzyć czy się zmieszczą w widełkach rc.

na razie jesteśmy na etapie aby się wyrwać i pojechać gdziekolwiek. Wygód jeszcze się nie szuka. Jedyne co się rzuca w uszy to że rc jednak huczy na asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę w tej chwili już praktycznie tylko turystycznie.  Suma sumarum zawsze wychodzi mi średnia (nie licząc przerw) w granicach 18-22 km/h, nawet na setkę. Jeżeli nastawię się na jazdę czysto sportową i po szosie to te 25 km/h zrobię bez najmniejszego problemu, myślę że nawet na setkę (choć dawno już tak nie jeździłem).

 

Dla porównania: na wyprawach, a więc z sakwami i całym tym ustrojstwem, wychodzi mi też podobnie. Dzień zamykam zawsze średnią w granicach 18-20. Dystanse codziennie pomiędzy 100 a 140 km. to norma. Wszystko na Smart Samie. 

 

I wszystko byłoby pięknie gdybyś dodał tylko na jakich Smart Samach jeżdzisz bo owe wyniki można śmiało dokonywać na Smart samach w 1.6 podczas gdy na Smart Samach 2,25 wynik byłby godny Supermana. :woot:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demonizujesz robert, nie jestem supermanem a nie dalej jak w ta sobotę na wspomnianym smart samie 2.25 machnąłem ok 110 km (70% asfalt, 20% szutrek i wały, 10% utwardzone dziury (drogi wiejskie) z średnią blisko 28 km/h. Dają radę, nie chcę gładkich bo po zjechaniu z asfaltu jest walka. Ale spróbuję only na asfalt zarzucić coś gladszego i zobaczę jak sie będzie mykało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie:

wjadę na Marathonach Racer 26 1.75 do lasu? Typowe ścieżki leśne, pożarowe, ostrzejsze od czasu do czasu. Nie jadę 30 km/h po lesie, jedynie po asfalcie to wiadomo.

Jak można na niej cały rok jeździć to ją wezmę, a z przodu zostanie Kenda Kobra, bo jeszcze niezła jest.

Przejedzie po lesie i polach tym Marathonem?

Zwykły chyba za ciężki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wasze odpowiedzi można stwierdzić, że i na Smart Sam'ach można pomykać na asfalcie około 30 pare km/h na trasie około 50 km (większość asfalt), a wszystko zależy od.... formy!  :thumbsup: Także można wywnioskować, że Smart Sam to niezłe opony do tras mieszanych i wcele nie są takie złe na asfalt, jeśli nie jeździ się typowo sportowo na czas i się nie ściga. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem jednak zdania, że jedna szybka przejażdżka na oponach 1.5 cala po asfalcie lub ścieżce szutrowej potrafi skutecznie wyleczyć rowerzystę z manii grubych opon. AMEN!

Nie mówię już o kuracji szokowej rowerem szosowym na długiej asfaltowej drodze, bo na taki już odkładam złotówki w skarpecie.

 

No ale są oczywiście osoby, które zakładają glany na każdą pogodę i w każde miejsce. Sądzę jednak, że lekkie półbuty albo adidasy są bardziej uniwersalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie jeżdże na Cube '29 z oponami Schwalbe Smart Sam 2.25 (nie wybierałem ich, były w zestawie). Bez problemu jadę z prędkością 28 km/h, na asfalcie tylko wąski pas opony ma styczność z podłożem i opory toczenia nie są duże (subiektywne wrażenie). Ale zaznaczam, że nie mam możliwości porównania jazy na innych oponach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wszystko byłoby pięknie gdybyś dodał tylko na jakich Smart Samach jeżdzisz bo owe wyniki można śmiało dokonywać na Smart samach w 1.6 podczas gdy na Smart Samach 2,25 wynik byłby godny Supermana. :woot:

Robert...zacytuje sam siebie...

 

Na Smart Samach 2,1 jeżdżę od kilku lat.

:wallbash:

...czytaj uważniej.

Wschodnia+%25C5%259Bciana+075-crop.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Smart Sam'ach można pomykać na asfalcie około 30 pare km/h na trasie około 50 km (większość asfalt)

Potwierdzam, bez stresu można jeździć na czarnym z takimi prędkościami i równie bez stresu można odbić w teren gdy ma się taką fantazję. Smart Samy 1.75, ciśnienia 3,5 bara na asfalt, 1,8 - 2 bary w terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jedyny wniosek z tego tematu to absolutna konieczność wykonania testów różnych opon przez tego samego rowerzystę na tym samym rowerze lub też bardziej naukowo z użyciem jakiejś maszyny mierzącej opory toczenia :) Proponuję przyjąć opony 1,35; 1,50; 1,75, 2,10, 2,25 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie, jego wysokość Smart Sam 1,60 :)

 

Aby wykluczyć niepotrzebne pytania odnośnie n/w "paska", rower waży ok. 13,5kg, ja + plecak ok 84kg.

 

Opona przednia, ciśnienie ok. 5 bar, widoczny pasek po wyjechaniu z drogi szutrowej na asfalt (20km) ma szerokość ok. 18 mm.

SS16a.jpg

 

Opona tylna, ciśnienie ok. 5 bar, widoczny pasek po wyjechaniu z drogi szutrowej na asfalt (20km) ma szerokość ok. 22 mm.

SS16b.jpg

 

Jestem pewny, że gdybym miał opony bez widocznych ząbków to jeździło by się lżej i szybciej. Wróciłem właśnie w przejażdżki (25km) i średnia prędkość wyniosła nieco powyżej 25km/h (100% asfalt, jeden podjazd 7% o długości ok. 1km, ale był również zjazd :) ). Oczywiście po rozgrzaniu mięśni prędkość wzrosła i w drodze powrotnej wyniosła ok. 27-28km/h, ale to jest mój absolutny max obecnie (2,5 miesiąca temu mój max wynosił średnio 18km/h więc jest postęp). Gdybym nie spotkał w drodze powrotnej "zająca" (facet jechał na rowerze przede mną i przez 3km goniłem go i gdyby nie to, że pojechał w innym kierunku to i bym dogonił - w tym miejscu pozdrawiam go, przez ostatni 1km oglądał się na mnie i próbował uciekać haha) to pewnie rezultat był by słabszy. Apropo "zająca", już rozumiem w czym rzecz gdy mowa np. w Tour The France o tym, że grupa pomaga sobie czy też liderowi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem odblokowany, przy 30kmh koło podskakiwało jak piłeczka. Słabo też tlumiła.

Nie wiem co było temu winne, czy to na pewno sprawka opony.

Waga moja około 100kg.

Opona 28x1,75.

Felga 19mm.

Z mniejszym cisnieniem dobijała.

Latwo było zablokować tylne koło co zazwyczaj skutkowało postawienie bokiem i szybkim ubytkiem bieżnika.

W zakrętach czuć było wynoszenie.

Po 800km zmieniłem na Race King Racesport 29x2.0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...