Skocz do zawartości

[Opona] Schwalbe Smart Sam vs Schwalbe Hurricane, asfalt


brylek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Siedzę już przy komputerze z 3 dni i przeczytałem wszystkie tematy odnośnie opon. Głowa już nie daje rady :)

 

Prosiłbym o poradę co do wymiany opon w rowerze, w zasadzie na razie zmienię tył, za miesiąc przód.

 

Jeżdżę 90% asfalt (miasto + trasy do 100 km na razie), ale po drodze nie stronię od polnych dróg, jeżdżę również do lasu, ale powiedzmy dwa razy w miesiącu.

 

Obecnie w moim MTB Kelly'sa mam założone Kendy Kobry 26 2.0 drut. Jeżdżę odkąd kupiłem rower. Tylna starta na zero, przód jeszcze niezły.

Oponki były niezłe, ale odkąd zaczęły się przycierać to już nie takie pewne. Opory na asflacie nie takie małe, co potwierdziły opinie innych użytkowników. Na asfalcie wyciągnę prędkość max. 35 km/h i więcej nie dam rady, pewnie nogi słabe.

 

Moim celem był Race King w drucie, ale po przeczytaniu kilku postów o wybuchach i rozdarciach zwątpiłem, mimo, że ten model mam w sklepie za rogiem za 50 zł.

 

Czytałem o Smart Samach - ale boję się, że przeżyję szok po przesiadce z Kobry i odpadnie jazda po asfalcie bezproblemowa, a lubię trasy turystycznie robić do innych miast.

 

Schwalbe Hurricane - podobno piekielnie szybka, ale jest bardziej łysa niż Kobry, boję się, że las odpadnie (mimo, że to ubite ścieżki) oraz, że będzie chlapała na mokrym.

 

W sklepie leżą jeszcze Land Cruiser, ale trochę to to wąskie.

Jakbym zamawiał przez Internet to można by się o Mezcala pokusić, ale podobno tańczy na mokrym no i wtedy to już lepiej chyba Hurricane.

 

Jeśli doradzicie Smart Samy i da się jeździć po 100 km na asfalcie to wezmę na tył. Jak powiecie, żeby się nie bać Race Kingów to może po nie pojadę, chociaż ten oplot na wierzchu przeraża.

 

Ogólnie wybór:

Race King 2.2

Smart Sam 2.1

Mezcal 2.1

Hurricane 2.0

Land Cruiser 1.75

 

 

Wiem, że operujemy na małych kwotach i jakby się nie spodobała oponka to zawsze można zmienić, ale wolałbym jednak usłyszeć jakąś opinię doświadczonych bikerów.

Napiszcie co myślicie, dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

.

 

Jeżdżę 90% asfalt (miasto + trasy do 100 km na razie), ale po drodze nie stronię od polnych dróg, jeżdżę również do lasu, ale powiedzmy dwa razy w miesiącu.

 

Jeśli doradzicie Smart Samy i da się jeździć po 100 km na asfalcie to wezmę na tył.

 

Wiem, że operujemy na małych kwotach i jakby się nie spodobała oponka to zawsze można zmienić, ale wolałbym jednak usłyszeć jakąś opinię doświadczonych bikerów.

 

100 km na Smart Samach? Da się ale nie ręczę ani za szybkość ani za wygodę.

 

Ja mam propozycję. Tylko czy na pewno chcesz mieć oponę tanią czy jednak wolisz mieć oponę dobrą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Siedzę już przy komputerze z 3 dni i przeczytałem wszystkie tematy odnośnie opon. Głowa już nie daje rady :)

 

Prosiłbym o poradę co do wymiany opon w rowerze, w zasadzie na razie zmienię tył, za miesiąc przód.

 

Jeżdżę 90% asfalt (miasto + trasy do 100 km na razie), ale po drodze nie stronię od polnych dróg, jeżdżę również do lasu, ale powiedzmy dwa razy w miesiącu.

 

Obecnie w moim MTB Kelly'sa mam założone Kendy Kobry 26 2.0 drut. Jeżdżę odkąd kupiłem rower. Tylna starta na zero, przód jeszcze niezły.

Oponki były niezłe, ale odkąd zaczęły się przycierać to już nie takie pewne. Opory na asflacie nie takie małe, co potwierdziły opinie innych użytkowników. Na asfalcie wyciągnę prędkość max. 35 km/h i więcej nie dam rady, pewnie nogi słabe.

 

Moim celem był Race King w drucie, ale po przeczytaniu kilku postów o wybuchach i rozdarciach zwątpiłem, mimo, że ten model mam w sklepie za rogiem za 50 zł.

 

Czytałem o Smart Samach - ale boję się, że przeżyję szok po przesiadce z Kobry i odpadnie jazda po asfalcie bezproblemowa, a lubię trasy turystycznie robić do innych miast.

 

Schwalbe Hurricane - podobno piekielnie szybka, ale jest bardziej łysa niż Kobry, boję się, że las odpadnie (mimo, że to ubite ścieżki) oraz, że będzie chlapała na mokrym.

 

W sklepie leżą jeszcze Land Cruiser, ale trochę to to wąskie.

Jakbym zamawiał przez Internet to można by się o Mezcala pokusić, ale podobno tańczy na mokrym no i wtedy to już lepiej chyba Hurricane.

 

Jeśli doradzicie Smart Samy i da się jeździć po 100 km na asfalcie to wezmę na tył. Jak powiecie, żeby się nie bać Race Kingów to może po nie pojadę, chociaż ten oplot na wierzchu przeraża.

 

Ogólnie wybór:

Race King 2.2

Smart Sam 2.1

Mezcal 2.1

Hurricane 2.0

Land Cruiser 1.75

 

 

Wiem, że operujemy na małych kwotach i jakby się nie spodobała oponka to zawsze można zmienić, ale wolałbym jednak usłyszeć jakąś opinię doświadczonych bikerów.

Napiszcie co myślicie, dzięki!

 

Ja kupiłem nie dawno do swojego MTB Schwalbe City Jet 26 x 1.5. Trochę wąska guma jak do górala ale wchodzi na standardową obręcz bez problemu a na asfalcie śmiga aż gęba się cieszy :D Jeżdżę na tych gumach codziennie do pracy, ok. 16km w obie strony. Dodatkowo oponka jest nie droga a właśnie cena była dla mnie głównym kryterium. Mogę spokojnie polecić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważę każdą propozycję. Nie jeździłem na tego typu oponach,

Oto moja propozycja.

 

http://www.alerower.pl/p1449,opona-continental-travel-contact-26x1-75-drutowana.html

 

Jest także opcja 2.0

 

 

Ta oponka jest dedykowana na asfalt i czasami na teren  ale z mojego doświadczenia to w ogóle nie boi się piachu czy kamieni tylko na śliskich pniach i w błocie wymięka ale nie dramatycznie. Dokonałem na niej szybkich zjazdów po kamienno-szutrowej drodze z prędkością 30+ i zachowywała piękną trakcję, przyczepność i hamowanie. Klocków bocznych w ogóle nie czujesz na asfalcie nawet w przechyle a slik nie przeszkadza w miękkim terenie. W ogóle nie czuć kiedy slik przestaje trzymać a zaczynaja trzymać klocki boczne. Wyjątek, jak już wspomniałem, to mokre pnie drzewa i bardzo lużne błoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@brylek, Generalnie Smart Sam oraz Race King wykreśl, bo to są opony stricte terenowe. Nie ma sensu także, aby opona miała rozmiar 2.0. 1.75 jest optymalny. Land Cruiser będzie dobrym wyborem, skoro bywasz na szutrach. Może nawet coś bardziej drogowego, typu Marathon Mondial.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w rowerze oryginalnie zamontowane Smart Samy (1,60) i jeżdżę podobnie jak Ty (95% ddr/szosa, 5% ścieżki leśne utwardzone). Skoro masz taki tryb jazdy to po co Ci 2,10? Na asfalcie na prostej drodze mogę rozpędzić się do 50km/h, ale oczywiście nie utrzymam tej prędkości. Realne jest utrzymanie 35km/h przez pewien nieduży odcinek, ale puki co mam słabe nogi jeszcze (opony dopompowane go 5,5 bara), w lesie mogę utrzymać na ścieżce stałe 30km/h przez kilka km. Mimo to nie kupił bym tych opon ponownie, na pewno przesiądę się na coś szybszego, Marathon Racer być może więc proponuję i Tobie za czymś takim się rozejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi. Najchętniej wziąłbym Marathon Racer, ale trochę drogo. Hurricane mimo wszystko tańsze.

 

Sugerowałem się wypowiedziami na tym forum, że po przesiadce z Kendy Kobry na Smart Samy właściwie nie widać różnicy w oporach, a oponka trwalsza i w razie czego w teren by była (dziś się na przykład okazało, że i w teren jeżdżę lekki).

 

Generalnie skłaniam się ku Hurricane, choć podobno Marathon Racer są nie do zatrzymania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego bryłek, ja mam na felgach na swoim rowerze Staiger Utah 28" opony Shwalbe Smart Sam. Tak go kupiłem, bo rower jest na dobrych podzespołach. Opory toczenia są duże. Bardzo ciężko się jeździ nimi po asfalcie. Nie ma mowy o utrzymaniu 35-40 km/h na dłuższym dystansie. Sam będę zmieniał na Shwalbe Road Plus/Citizen/Energizer Plus/Marathon Plus. Skłaniam się w 90% procentach do Marathon Plus. Klasa sama w sobie. Do tego nieopisana różnica. Jechałem na rowerze znajomego, który jeździ na tych gumach przez 15 km i przyznam rewelacja. Cena Shwalbe Marathon Plus ok. 119 zł sztuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ostatecznie zostałem przekonany, by zrezygnować ze Smart Samów (a było blisko). Wezmę pewnie Hurricane. Road Plus fajna, ale ciężka (prawie kilogram),

Wg strony schwalbe.com, Hurricane ma te same parametry oporu toczenia co Smart Sam, różnicy wielkiej nie będzie.

Używałeś tego "kalkulatora"? >>> http://www.schwalbe.com/en/tour.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy spojrzeć na bieżnik S. Sama - ona nie może toczyć się po utwardzonych nawierzchniach z dużymi oporami, ze względu na bardzo małe, dwumilimetrowe przerwy między górnymi klockami - co je odróżnia od "typowych" opon terenowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy spojrzeć na bieżnik S. Sama - ona nie może toczyć się po utwardzonych nawierzchniach z dużymi oporami, ze względu na bardzo małe, dwumilimetrowe przerwy między górnymi klockami - co je odróżnia od "typowych" opon terenowych.

Gdyby owa opona stykała się na szosie tylko w tym miejscu to byłaby szybka ale prostopadłe klocki ją wyhamowują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie ... czy do jazdy latem też zakładacie zimówki, tak na wszelki wypadek jakby śnieg miał spaść?

Człowiek pisze, że "90% asfalt" i okazyjnie do lasu zagląda a wy polecacie uparcie opony terenowe (Hurricane, SS, Race King)?

Czy któryś z was koledzy, tak dla spróbowania, założył kiedyś oponę trekkingową? Różnica na nawierzchniach ścieżkowo-asfaltowo-leśnych jest kolosalna na korzyść takiej właśnie opony. W lesie, na ścieżce i zwłaszcza na asfalcie wykręca się o wiele większe prędkości przy znacznie mniejszym wysiłku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W lesie, na ścieżce i zwłaszcza na asfalcie wykręca się o wiele większe prędkości przy znacznie mniejszym wysiłku.

Po tym, jak napisałem, że na conti TC wykręcam lepsze średnie, niż na crossmarkach, kilku miłośników tych drugich mi napisało, że jestem słaby, bo im to bez różnicy. Uważaj więc, bo zaraz może się okazać, żeś cherlak i że dla ciebie to już tylko rower trójkołowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce zakładać nowego tematu, a sprawa kręci się wokół opon Shwalbe Smart Sam. Rozmian tych opon w moim rowerze to 47-622 28x1,75. Chce właśnie je zmienić, bo jak kolega, który zakładał temat, podobnie i ja jeżdzę 95 % asfalt - 5 % ścieżki leśne. Che je zmienić na Shwalbe Marathon. Bez żadnych Plus, Race czy Deluxe. Zwykłe Shwalbe Marathon. Zastanawiam się czy mogę opony zmienić na węższe czy muszę na takie w identycznym rozmiarze 47-622 28x1,75. Proszę o jakieś sugestie. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schwalbe Hurricane

To moje pierwsze kupione opony 26x2.0 i polecam swietnie trzymają się na asfalcie opory toczenia ciężko powiedzieć ale moim zdaniem idą świetnie. Po lekkich piachach też idzie ale brak sterownosci.

Jak siąde koledze na tylnym kole to jestem utrzymać się za nim jakieś 36-38 km/h przez kilka minut.

On na kasecie 11 ja na wolnobiegu 13.

Dodam że on jeździ na Race King 26x2.2 (raczej ta szerokość).

I jego opona na asfalcie lata również jak szalona.

Ja różnicy nie widzę, nuby dobre i na asfalcie. Świetnie wybierają nierówności asfaltu porównując do 26x1.5 i 28x1.75.

Wszystko zależy od nogi.

 

Race Kingi prezentują się znakomicie na rowerze. Rower zyskuje "pazura".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Smart Samach 2,1 jeżdżę od kilku lat. Jak dla mnie są wystarczająco szybkie na asfalcie. Średnie rzędu 25-6 czy...7  nie stanowią problemu. Do pełni szczęścia brakuje mi jedynie wkładki antyprzebiciowej, ale mimo jej braku nie narzekam na częste kapcie.

 

Wystarczy spojrzeć na bieżnik S. Sama - ona nie może toczyć się po utwardzonych nawierzchniach z dużymi oporami, ze względu na bardzo małe, dwumilimetrowe przerwy między górnymi klockami - co je odróżnia od "typowych" opon terenowych.

Dokładnie tak.

 

Gdyby owa opona stykała się na szosie tylko w tym miejscu to byłaby szybka ale prostopadłe klocki ją wyhamowują.

Niestety, jesteś w błędzie. Jeżeli się jeździ w górnym zakresie ciśnień (niekoniecznie na maxa) to właśnie pracują tylko te środkowe klocki i nie jest to moje "tak mi się wydaje". Przykład ? Bardzo dobrze to widać kiedy wyjedzie się z polnej drogi na asfalt. W zakurzonej na biało oponie zaczerniają się tylko te środkowe klocki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zamieszaliście mocno :) już dawno miałbym Race King, ale boję się tych wybuchających ścianek bocznych.

 

Teraz widzę są dwa fronty - kupić najlepiej oponki 1.5, a drugie stronnictwo, że SmartSam super, albo Race King. :D

 

Jeszcze co do opon typu Race King i SmartSam - robiliście długie trasy czy dojazd w teren? Bo co innego taka średnia na 20 km, a co innego na 100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze co do opon typu Race King i SmartSam - robiliście długie trasy czy dojazd w teren? Bo co innego taka średnia na 20 km, a co innego na 100.

Ja jeżdżę w tej chwili już praktycznie tylko turystycznie. Jeżeli jadę gdzieś to zawsze coś zwiedzam, czasem kręcę się w kółko jak czegoś nie mogę znaleźć, przystaję żeby zapytać o drogę, albo zerknąć na mapę.  Suma sumarum zawsze wychodzi mi średnia (nie licząc przerw) w granicach 18-22 km/h, nawet na setkę. Jeżeli nastawię się na jazdę czysto sportową i po szosie to te 25 km/h zrobię bez najmniejszego problemu, myślę że nawet na setkę (choć dawno już tak nie jeździłem).

 

Dla porównania: na wyprawach, a więc z sakwami i całym tym ustrojstwem, wychodzi mi też podobnie. Dzień zamykam zawsze średnią w granicach 18-20. Dystanse codziennie pomiędzy 100 a 140 km. to norma. Wszystko na Smart Samie. 

Osobiście skłaniam się coraz bardziej ku turystyce i tak jak już pisałem, jedyne czego mi w nich brakuje to wkładki. Poza tym, przynajmniej dla mnie to dobre uniwersalne i wytrzymałe gumy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...