Skocz do zawartości

[Piasta] Nexus 8 obraca pedałami na luzie


luzik33

Rekomendowane odpowiedzi

post-177393-0-32723800-1405607782_thumb.jpg

 

Witam wszystkich Forumowiczów,

 

Mam problem z piastą NEXUS 8 w rowerze PANTHER Polaris. Podczas jazdy na luzie koło "ciągnie" za sobą pedała pedały i obraca je delikatnie. Jak postawię nogi na pedałach czuję lekkie chrobotanie. Przy pedałowaniu nic niepokojącego nie odczuwam.

 

Jaka może tego być przyczyna? Jest szansa na ogląd w domowych warunkach?

 

Dzięki i pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw spróbuj regulacji. Przy pieście, tam gdzie mocowana jest linka od biegów są 2 znaczniki, Jeden na pieście, drugi na czymś obrotowym. Manetką ustawia się na bieg jałowy (chyba 4, ale musisz sprawdzić, na manetce będzie jakoś oznaczony, kropką, kolorem...) i znaczniki mają się wtedy pokrywać.

Na stronie shimano są dostępne instrukcje serwisowe. Musisz tylko znaleźć jaki dokładnie model piasty masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem te żółte kropki i były dobrze ustawione. Wyjąłem mechanizm i zauważyłem że bieżnik w piaście posiada spore wżery zarówno dla mniejszego łożyska jak większego wianka. Czy to może mieć wpływ na to obracanie? Czy można wymienić same bieżniki z piasty w serwisie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli bieżnie łożysk w nexusie mają wżery, to niestety cała obudowa piasty nadaje się do wymiany (czytaj: nowa piasta). Bebechy możesz sprzedać, o ile są sprawne (tutaj już musiałby to rozgrzebać jakiś profesjonał). Zresztą nie podałeś nru modelu, a to wbrew pozorom bardzo ważna sprawa.

 

Ośmiobiegowy nexus ośmiobiegowemu nexusowi nierówny. Shimano cały czas zmieniało te piasty i w efekcie nic do niczego nie pasuje.

 

Początkowe wersje cierpiały na słabe uszczelnienie, przez co woda i piach pojawiały się w środku zbyt łatwo. Skutkowało to oczywiście wżerami na łożyskach, przeskakiwaniem biegów, dziwną pracą całej skrzyni.

Nowsze wersje (słynna Czerwona Obwódka) mają cichsze sprzęgła i lepsze uszczelki. Bebechy nexusa 8R36 są tożsame z alfine 8, ale zupełnie niezgodne z nexusami bez czerownej obwódki (np. 8R31, 8R25).

 

Zestopniowanie biegów jest takie samo w każdym nexusie ośmiobiegowym. Regulacji należy dokonywać na czwórce.

 

Może to też być kwestia hamulca nożnego, jeśli taki masz na pokładzie (chociaż ze zdjęcia można wywnioskować, że chyba nie masz).

 

[Hamulec nożny w piaście z biegami to absurd, bo nie dość, że od hamowania wnętrze się mocno grzeje, to jeszcze opiłki ze stalowych klocków przedostają się do mechanizmu piasty, gdzie razem z piaskiem, wodą, rdzą i opiłkami z docierających się do siebie kół zębatych przeprowadzają istną rewolucję bolszewicką. O takich drobiazgach jak dwa różne smary, które po jakimś czasie się mieszają i żaden nie spełnia swojej roli stuprocentowo nie wspomnę.

Dookoła Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa jest zresztą pełno miejsc, gdzie można zapalić smar w hamulcu, jadąc stromą i krętą drogą z górki...]

 

Do tego dochodzi absurdalnie pomyślany serwis shimano - zamiast rozgrzebać nexusa i wyczyścić go benzyną, serwisanci mają prikaz umoczyć go w błękitnym glucie, który przypomina zwykły olej do automatów samochodowych zabarwiony na niebiesko, a następnie wsadzić całość z powrotem do puszki. Syf zostaje w środku i miele się w tym wszystkim, powstają wżery na łożyskach...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam zaraz wygląda. :P Mechanicy to też ludzie i chcą zarobić - trzeba takiemu powiedzieć, że się chce całość wyczyścić do cna (jest to możliwe). A że Shimano zaleca "maczanie" (niedokładny serwis jest w ich interesie - szybciej produkt się zepsuje, ponadto zawsze coś może nie zostać doczyszczone odpowiednio), mechanik idzie na łatwiznę i "macza". Bierze mniej kasy, ale się nie narobi. 

 

Nowy nexus mógł być gumiasty, póki go nie dotarłeś, Cienkun. Te przekładnie, łożyska, sprzęgiełka i zapadki są wprawdzie małym arcydziełkiem techniki, ale i one mają swoje niedoskonałości, które muszą się dotrzeć. Hamulec rolkowy ma to samo. Po kilkuset kilometrach przechodzi.

 

 

Ponadto, wszystkie nexusy i alfine 8 mają smar gęsty jak krem nivea. W lecie jest wszystko ok, ale na mrozie piasta zmienia wolniej i kręci się z większymi oporami. Po paru kilometrach odżywa pełnym życiem (smar się odrobinę odkleja i odgarnia z zębatek), ale opory piasty nadal są spore w porównaniu z olejem (alfine 11, rohloff, stare sturmeye) i lekkim smarem (sachsy, sramy, nowsze sturmeye). 

 

Przychodzi Jan Kowalski z nexusem do serwisu. W środku był fabryczny, gęsty smar. "Panie majster, weź no mi pan przesmaruj" - rzecze Kowalski. Pan Majster macza w błękitnym oleju, potem dokłada jeszcze "nivei" na łożyska, wszystko się miesza, rozrzedza i to właśnie dlatego Kowalski, kiedy zakręci kołem, zauważa spadek oporów, a i biegi wchodzą jakby sprawniej. Niewiele syfu ubywa ze środka.

 

Jedynym powodem, dla którego współczesne PzB masowo nie padają, jest dokładne wykonanie. Opiłków z dotarcia jest malutko, a sama piasta nie zanieczyszcza się bardzo od wewnątrz (wżery w piaście kol. Luzika33 najprawdopodobniej pochodzą z zewnętrznego brudu - jazda w deszczu i zimie ten proces przyspiesza. Sory, taki mamy klimat.).

 

A już po zatopieniu w wodzie w ogóle nie ma zmiłuj, tylko od razu trzeba wszystko rozbabrać (albo oddać do serwisu), bo przed tym żadna uszczelka nie ochroni, choćby się producent skichał na bordowo od zapewnień, jakoby miało być inaczej. :)

 

Piasta po dotarciu się i rozmontowaniu:

http://cyclea2b.blogspot.com/2011/04/shimano-nexus-8-review-regrease.html

 

A pełne czyszczenie powinno wyglądać tak - to się da ustalić, ale kosztuje zapewne sporo:

http://thegoldenwrench.blogspot.com/2011/01/servicing-of-internally-geared-hub.html

 

W amerykańskich internetach często przewija się temat przeróbki różnych PzB ze smaru na olej - znoszą to ponoć nieźle, ale w razie czego każdy umieszcza dysklejmer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Komuchomor

Piasta typ SG-8R20

A czy np powodem tego "kręcenia" pedałów może być nieprawidłowe złożenie piasty? Mam na myśli zbyt mocne skręcenie konusów.

Oczywiście wymiana całego mechanizmu wchodzi w grę ale pozostawiam to na koniec.

Mam pomysł aby: wymienić wianki na nowe, właściwie i bogato  nasmarować (możesz podpowiedzieć w typach smarów?), właściwie skręcić konusy i wtedy zobaczymy. Rowerek nie będzie tak hardcorowo eksploatowany, średnio 200 km /m-c (głównie praca-dom-praca :) ). Stąd może te wżery takie strasznie nie będą mnie irytowały. Przede wszystkim chcę się pozbyć tego kręcenia.

Ewentualnie czy można dokupić gdzieś sam korpus?

Dzięki za zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8R20 to bardzo wczesny model "ósemki". Pochodzi z czasów, kiedy słabe uszczelnienie było normą.

 

Zbyt mocno zaciśnięte konusy niszczą łożyska w trymiga (ze 30 km wystarczy). Należy zawsze sprawdzać luz na łożysku - musi być naprawdę minimalny, wręcz niedostrzegalny (koło ma się kręcić swobodnie, ale też nie może latać na boki). Otwarcie piasty pociąga za sobą konieczność ponownej regulacji łożyska, czego mam nadzieję nie zapomniałeś zrobić po zajrzeniu do środka...

 

Kiedy bieżnia jest spękana, wtedy całe łożysko oczywiście będzie się kręcić, ale z oporami i chrzęstem. Wżery będą się powiększać, więc reanimacja to czysta prowizorka (niestety, nie potrafię powiedzieć, jak szybko padnie przy 200km miesięcznie - zakładam, że skoro jeździsz do pracy, to deszcze Ci niestraszne...).

 

Sama obudowa nie jest w sprzedaży, w takim przypadku trzeba nabyć nową piastę (gdyby ktoś miał na sprzedaż samą dobrą obudowę z drugiej ręki, to trzeba koniecznie ten sam model). Nie wiem, czy nawet nie przestali produkować wersji 8R20 - na stronie Shimano Europe Cycling widać tylko 8R31 i 8R36.

 

Co do smarów - żeby, nie było, że Ci źle nadoradzałem - oto mój dysklejmer:

Nie jestem zawodowcem, nie zajmuję się serwisowaniem piast - ja tylko się tym interesuję. Przygotowałem się również na wypadek, gdyby nexus w powstającym właśnie rowerze kiedyś się schrzanił.

 

Smarować możesz oczywiście gęstym smarem do piast firmy Shimano (na pewno nie zniszczy piasty i nie wycieknie), ale internety amerykańskie aż huczą od pomysłowego wykorzystania różnych innych substancji, a to na przykład:

 

- smar morski do żaglówek - idealnie nadaje się na łożyska, bo odporny na wodę i sól; jest bardzo gęsty i lepki.

 

- u mnie w garażu stoi sobie smar Kleen Flo White Grease i służy głównie do samochodu, ale nie tylko. Gęsty jak masło, bardzo trudno go zmyć (w grę wchodzi tylko wypłukanie benzyną), toksyczny i śmierdzący. Na etykietce napisali, że jest na bazie wapnia. Sam tego używam i nie narzekam. Stosuję tylko po gwarancji, żeby nie było alleluja w razie awarii.

 

Na zębatki można dać rzadsze smarowidła (Sturmey-Archer zaleca smar klasy NLGI#00, a z olejów dobrze spisuje się ponoć zwykły ATF, który kosztuje grosze i starcza na wieki wieków, ale nie można przegiąć z ilością, żeby nie wyciekał).

 

Oleju silnikowego, past do gwintów i WD-40 używać nie nada!

 

Aha, no i przede wszystkim zajrzyj na www.hubstripping.com.

 

W razie jakichkolwiek wątpliwości lepiej idź do serwisu, tamte łebki mają przyrządy, sporo różnej chemii i lata praktyki za sobą. W Krakowie są 2 oficjalnie pobłogosławione warsztaty (i pewnie nieoficjalnych też całkiem trochę). Jak się mechanik przyłoży, to czasem naprawi nawet te "nienaprawialne" elementy. Nexus ośmiobiegowy jest bardzo złożony, a najdrobniejsza pomyłka może skutkować 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...