Skocz do zawartości

[Siodło] Żelowe siodełko pod 113 kg do CUBE LTD


gad

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam wygodnego siodełka żelowego pod moją wagę 113 kg, moje obecne standardowe w rowerze CUBE LTD RACE jest dosyć niewygodne. Nawet po krótkiej wycieczce boli mnie tyłek, a próbowałem z różnymi ustawieniami i spodenkami z pampersem.

Cena w okolicach 100 zł

http://allegro.pl/siodlo-velo-prox-vl-1200-pro-shop-pl-wroclaw-i4335865402.html

http://allegro.pl/selle-royal-freccia-gel-lampka-wf-sport-krk-i4314970603.html

http://allegro.pl/selle-royal-classic-mach-gel-wf-sport-krakow-i4314947678.html

http://www.decathlon.pl/siodo-btwin-dardo-gel-id_3377151.html

http://allegro.pl/siodelko-selle-royal-freccia-zelowe-unisex-i4367573648.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Przy takiej wadze jest szansa że zawsze będzie bolał Cię tyłek, po prostu wywierasz duży nacisk na kości kulszowe i skórę. Siodełko żelowe może wręcz pogorszyć sytuację bo zapadasz się w nie i uciska jeszcze wszystko wokół. Proponowałbym rozejrzeć się na za standardowym siodełkiem ale np. o szerokości 143mm z np. dziurą po środku zamiast klasycznych 130mm, da większą powierzchnię podparcia i nie będzie uciskać prostaty, być może podpasuje Ci taki wariant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kolego ważę podobnie i mam

http://www.rowerami.pl/m-16/p-883/siodlo-nexelo-city-szerokie-sprezyna

Wcześniej miałem identycznie żelowe i było gorsze, te jest piankowe.

Po 100 km już nie mogłem jeździć, ale jest coraz lepiej.

W sobote z pieluchą zrobiłem 80km i musiałem przerwać jazdę i tyłek nie bolał.

Do dobrania dobrego siodła potrzeba kupy pieniędzy lub mieć zwykle szczęście.

Ja akurat mieszkam w miejscu gdzie nie można potestować siodła.

A mógłbym wydać i 300 zł na siodło aby było tym właściwym. Tylko weź bądź mądry i kupuj w ciemno.

Szczęścia życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Akurat z kupowaniem w ciemno to sama prawda, warto się przymierzyć, potestować zanim się wyda kasę ale wybór takiego siodła jak wyżej do roweru XC? Osobiście wolałbym popełnić sepuku. Takie siodło jest już na tyle szerokie, że rozpycha uda na boki, u osoby ważącej więcej która ma więcej tłuszczu na nogach taki efekt się dodatkowo pogłębia, można się solidnie obetrzeć, jazda staje się bardzo nieefektywna, wzrasta zmęczenie, siadają kolana, wygląda się na rowerze jak ostatnia ofiara. Owszem do roweru miejskiego jest jak znalazł ale do XC to nieporozumienie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Do dobrania dobrego siodła potrzeba kupy pieniędzy lub mieć zwykle szczęście.

Ale szczęściu można pomóc i kasy trochę zaoszczędzić na tym hazardzie podpierając się podstawowymi zasadami doboru.

Niektórzy producenci też dopasowują kształt siodełka do pozycji rowerzysty np.:

http://www.eurobike.pl/pl/selle-royal/performa

albo

http://www.eurobike.pl/pl/selle-royal/respiro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo też nie ma jedynego ustawienia tyłka na kanapie. Na podjazdach będziesz przesuwać się do przodu, przy ostrym ciśnięciu po płaskim też przesuniesz się bliżej kierownicy, na podjazdach czasem wstajesz. Za to 75% jazdy kości kulszowe trafiają na to miękkie najszersze miejsce na siodle. Dobór siodła to nie tylko szerokość kości kulszowych, ale też najczęstsza pozycja na rowerze. 

 

Moim zdaniem za 100 zł możesz przewalić tonę siodełek. Niestety musisz wybrać w miarę optymalne sam, ale przede wszystkim szukaj spodni bardzo dobrą wkładka. Takie spodnie mogą znacznie przekroczyć Twój budżet - bardzo dobre potrafią kosztować i ze 300 zeta. Najtańsze z dobrych, które używałem, to decathlonowska seria 7. Wkładka jest tam już wystarczająco dobra. Teraz masz serie 700 lub nawet 9 lub 900 - ale to są już ceny uznanych producentów typu castelli lub cuore. 

 

Moja rada jest taka - wybierz się do sklepu w Twojej okolicy (nie podałeś niestety gdzie mieszkasz) i znajdź sklep, który oferuje przymiarkę do siodełek lub ich wypożyczenie. Na Polskim rynku oferują to dystrybutorzy Selle Italia, Prologo, Specialized. Tam też na ogół można zrobić podstawową przymiarkę - często bezpłatnie. Po wstępnym doborze siodła musisz przyoszczędzić na bardzo dobre gacie. 

Potem już sam ustawiasz odpowiednią pozycję na rowerze - im wyżej siodło w stosunku do kierownicy, tym mniejsze obciążenie na tyłek. Za to zaczynają się problemy z rękoma. :(

 

Problemem jest ewidentnie Twoja waga, ale to pewnie wiesz. Uprawianie sportu przy 113 kg i (zakładam, bo tego też nie napisałeś) średnim wzroście musi się wiązać z pewnymi niedogodnościami. Ale i tak jest najlepszym sposobem na zbicie wagi i poprawę kondycji i zdrowia. 

 

pisał to 40-letni suchy wiór jeżdżący na twardej desce w pozycji pochylonej...

 

pozdr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz Selle Italia x1, to nie powinieneś mieć jakiś nieprzyjemności z samego faktu posiadania tego siodła. To dobre siodełko (miałem). Trudno w tej cenie będzie Ci znaleźć coś lepszego. SI X1 występuje w jednym rozmiarze, ale powinno być ok. Jeśli nie drętwieje Ci siusiak, to wersji flow nie masz chyba co próbować, bo to nie ten problem. Ciebie po prostu boli tyłek.

X1 to uniwersalne siodło montowane w przeróżnych rowerach - 26er, 29er, 27,5er, szosowych - zakładana jest przy tym pochylona sylwetka. 

Zatem pokombinuj z ustawieniem sztycy.  Jeśli to nie pomoże, to szukaj raczej wygodnych gaci. Może szersza kierownica - ale to chłopaki specjaliści od mtb pewnie będą mogli pomóc. 

 

Rower to świat, ale może też pomóc w pozbyciu się tkanki tłuszczowej. Niestety część mięśni też czasem się zmniejszy (górne partie), szczególnie jeśli będziesz jeździć intensywnie przez dłuższy czas. Nie powinno to być jednak problemem - wszystko zależy od częstości, długości i intensywności Twojego jeżdżenia. 

 

Jakie spodnie na rower teraz używasz?

pozdr

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam parę sztuk spodenek z wkładkami, wewnętrzne do szortów i normalne obcisłe, ale większość z tych spodenek jest z LIDLa. Ale problemem jest raczej pozycja tyłka na siodełku, bo moje kości kulszowe spoczywają raczej na krawędziach po bokach siodełka. Myślę że szersze i bardziej miękkie siodełko załatwi sprawę.

Kierownica z gripami ma 73 cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal twierdzę, że żadne spodenki z wkładką ani żadne siodełka żelowe nie rozwiążą twojego problemu. Siodło Brooksa powinno rozwiązać owe dolegliwości. Skoro wiesz, że kości spoczywają na krawędziach siodełka to także wiesz jaką szerokość powinno mieć. Niektóre siodła Brooksa mają 205 mm szerokości.

 

Ja jeżdziłem na siodłach żelowych ale nawet to najwygodniejsze z czasem bardzo dokuczało. Dlatego przesiadłem się na Brooksa. Teraz w większości rowerów mam skórzane siodełko i już dawno zapomniałem o tych dolegliwościach. Ja mam rozstaw kości 11 cm a moje siodła mają szerokość 14, 17 i 18 cm i nie ukrywam, że najszersze jest zamontowane w trekingu wyprawowym czyli tym na najdłuższe siedzenie i jest tak wygodne, że w ogóle przez 12 h nie mam ochoty zsiadać z niego.

 

Tak więc pomyśl nad ostatecznym rozwiązaniem a nie nad półśrodkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Widzisz, tobie pasuje jak ulał a dla mnie było wręcz dramatycznie niewygodne. Robert generalnie też namawia do dobrego, cena to swoją drogą ale pomyśl w jakich warunkach używasz roweru (zima, deszcz, albo dużo błota - zależy jak jeździsz)i jak go przechowujesz, czy skóra nie będzie narażona na ciągłe działania wilgoci itp. mimo wszystko to materiał naturalny (choć impregnowany) to można jednak takie siodełko niechcący zamęczyć.

Robert możesz coś skrobnąć jak brooks się zachowuje na dłuższa metę w ciężkich warunkach lub czym grozi traktowanie go po macoszemu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...