Skocz do zawartości

[serwis] Manitou Skareb, pomoc w identyfikacji modelu i serwisie


djzatorze

Rekomendowane odpowiedzi

Hm, może jakoś pociaśnić obrót pokrętła? Chyba sobie dorobię własne pokrętło na wzór tego z powyższego zdjęcia. Troszkę inżynierii i będzie dobrze, tylko potrzebuję jakiegoś pomysłu który się zmieści na tym korku.


Pomysł pewien już zarysowałem, powiedzmy że sprężyna o szerszym zakresie byłaby lepsza. Korpus z blachy stalowej, nie wiem jeszcze z czego kółko prowadzące linkę:

http://3.bp.blogspot.com/-PJlu78DUfm8/VANCk83a-FI/AAAAAAAADiE/L7OhJoAxkhI/s1600/Blokada%2Bz%2Bmanetki.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, życie <_< Już nawet znalazłem sprężynę do projektu pokrętła, aż tu nagle... Zauważyłem, że blokada się włącza mimo że pokrętło stoi w miejscu! Wygląda to tak: kręcąc maksymalnie w prawo, do oporu, odblokowuję amortyzator. Uderzam kilka razu przednim kołem w ziemię, blokada się załącza. Pokrętło jest w takiej samej pozycji jak było, ale nie jest już "do oporu w prawo", tylko tak jakby było przekręcone w lewo. Mogę zatem przekręcić je dalej w prawo. Coś wewnątrz przemieszcza się w lewo, pomimo nieruchomej gałki. Może prowadnica P1 na chwilę odczepia się od gałki? Ma ona mocowanie na sześciokątny wpust.

elementy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już próbowałem, wklejona jest na coś jak Distal ale bardziej elastycznego. Rozpuszczalnik uniwersalny tego nie bierze. Tak myślę czy nie za płytko wchodzi P1, albo może ten sześciokątny otwór się wyrobił, plastik to w końcu... Dziś jeszcze podejdę do tego tłumika i pomyślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po podgrzaniu opalarką do 180°C klej puścił. Korek wygląda w porządku, wypust jest OK:

korek_sp%C3%B3d.jpg

Odkryłem pęknięcie srebrnej gałki, skleiłem ją Super Glue :sweat: To zwykły plastik, poza tym to nie jest takie ważne.

Zastanawiam się nad tą prowadnicą. Niby ok, ale trochę luźno trzyma się na wypustce w korku. Jako że i w korku i w głębi "gniazda" prowadnicy są otwory, wsadziłem tam pasujący stalowy pręcik, usztywni trochę to połączenie. Generalnie nie widzę tu nigdzie przyczyny przeskakiwania blokady. Minimalnie wyrobiony jest rowek w prowadnicy, ale wątpię żeby na nim przeskakiwało - nie ma takich śladów.

Jakieś pomysły?


Doszedłem co jest uwalone... Ta prowadniczka właśnie... Ale jest tak wygładzona w miejscu usterki że kompletnie tego nie widziałem wcześniej. Cienkie ścianki między wyżłobieniami są zniszczone, nie ma po nich śladu. Kto to wymyślił żeby takie cienkie coś było z plastiku! Przy włączonej blokadzie na pierwszym kamieniu to by pękło. O proszę, tak powinno być:

popsute.jpg

Zalewam to żywicą epoksydową, nic lepszego nie wymyślę. Fajnie by było dotoczyć ze stali albo chociaż aluminium taką prowadniczkę, ale za darmo nikt mi tego nie zrobi :P Nie wiem czy jakiś tokarz by się podjął robienia takiego g*wienka.

Edytowane przez djzatorze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje działania nic nie dają. Zrobiłem z twardej żywicy epoksydowej nowe przegrody, wygładziłem, ogólnie prowadniczka brand new:

20140902347.jpg

Złożyłem wszystko do kupy, wyłączam blokadę, jadę. Działa dobrze, ale przy podniesieniu koła na 10 cm i normalnym jego opadnięciu, coś amorek lekko stwardniał. Minimalnie poruszyłem pokrętłem, znowu normalnie. Po kolejnym takim uderzeniu blokada się załączyła już permanentnie. Rozkręciłem tłumik, i oto co zostało z mojej rzeźby:

20140902348.jpg

Stawiam że od czasu gdy ktoś kiedyś kupił tego Skareba w sklepie, do naruszenia prowadniczki nie minęło więcej niż rok. Taki cienki kawałek plastiku musi kiedyś pęknąć.

Ostatecznie pozbyłem się tłumika z amortyzatora. Blokady nieszczęsnej nie będzie, kosztem tłumienia kompresji. Ważne że niezbędne minimum czyli tłumienie powrotu jest. Powiedzmy że przeprowadziłem taki mały tuning wagowy :pinch: Plus jest też taki, że bez tłumienia kompresji łatwiej mi ugiąć amortyzator przez co zostaje ta sprężyna co jest. Ze Skareba zrobił się prostacki amor, ale przynajmniej można bezpiecznie jeździć, bez obaw że zeskok z dropa skończy się lądowaniem na sztywnym widelcu :wallbash: Popytam jeszcze w okolicy czy jakiś tokarz-fachman nie skusiłby się na zrobienie stalowej albo mosiężnej prowadnicy (albo chociaż alu!...) w cenie powiedzmy do 50 zł. Tymczasem temat nadaje się do zamknięcia. Może posłuży komuś z podobnymi problemami, ja jednak nie mam już nic do dodania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasowo można by z tego tłumika stworzyć układ z jednym stałym tłumieniem bez blokady, lepsze to niż żadne tłumienie.

Osobiście jednak  starał bym się znaleźć jakiś zakład obróbki skrawaniem.

Edytowane przez Rulez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...