Skocz do zawartości

Reanimacja starego Unibike Luxor czy kupno nowego lub używanego trekkinga


Lund

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

 

Potrzebny mi jest rower na wyprawy ok. 700-1300 km zarówno w krajach na wschód od Polski : Ukraina, Białoruś - więc pewnie będzie więcej szutra niż asfaltu nawet na drogach publicznych; ale także kraje zachodniej Europy Niemcy, Austria – więc 80% asfaltu. Myślę, że rower na osprzęcie minimum Alivio a najlepiej Deore lub wyżej, chyba jednak sztywny widelec (bezawaryjny, możliwość zamontowania bagażnika na sakwy na przednie koło), na pewno hamulce V-brakei a nie tarczowe oraz opony z wkładką antyprzebiciową.  Poza wyprawami chciałbym nim móc jeździć po mieście i okolicach mając na foteliku dzieciaka (ok. 14kg)

Mam 198cm wzrostu, waga +/- 100 kg, długość od podłoża do krocza 92cm. Niestety już dobrze po 30tce czyli kręgosłup głównie w odcinku lędźwiowo krzyżowym i szyjnym daje coraz częściej znać o sobie. Trekking musiałby mieć więc wysokość rury ok. 58cm (92cm *0,63).

Mam w tej chwili rower Unibike Luxor kupiony w 1998r (tydzień po kupnie zrobiłem wyprawę wzdłuż wschodniej granicy PL 700km) od tamtego czasu używany tylko po mieście i szczerze powiedziawszy 90% roku rower stoi w piwnicy. Rower ma wysokość rury podsiodłowej 54cm (mierzony od środka suportu do końca rury podsiodłowej), więc według wzoru (92cm * 0,63 dla trekkinga = 58cm) rower za niski o 4cm. Rower na osprzęcie Shimano SIS kupiony wtedy za ok. 700zł czyli niska półka.

Teraz mam 3 opcje i nie wiem która byłaby najlepszym wyborem:

1. Najłatwiejsza: kupuję nowy trekking. Podoba mi się np. taki:

http://rower242628.pl/p/160/424/hercules-rocco-lite-28-cross-hercules-2011-rowery-hercules-rowery-producenci.html

 

2. Przerabiam stary Unibike Luxor – zostaje praktycznie tylko rama i sztywny widelec reszta out. Tutaj tylko mam wątpliwości czy jest sens się w to ładować ze względu na fakt iż jednak rama troszkę za mała. Co prawda pomagam sobie wyciągnięciem sztycy podsiodłowej ale pozostaje kwestia rury górnej i sprawa jej „wydłużenia” jedynie przez mostek. Ma to sens – szczególnie w kontakście kręgosłupa ?

3. Kupuję używany trekking (Hercules, Winora, Kalkhoff, KTM) mam jakoś większe zaufanie do niemieckich czy austriackich produktów a stary Unibike Luxor przerabiam na rower w kierunku roweru do jeżdżenia po drogach w asfaltowych i szutrowych w górach (Kotlina Kłodzka, Góry Bialskie, Bystrzyckie). Tutaj wysokość ramy wystarczy (92cm *0,57) = ok. 53 cm

Tutaj znalazłem takie egzemplarze:

http://allegro.pl/rower-crossowo-trekkingowy-stevens-na-deore-xt-i4142907162.html

http://allegro.pl/ktm-veneto-light-wysoki-model-lekki-na-deore-lx-i4160020555.html

 

Nie ukrywam że chciałbym się zamknąć w budżecie ok. 1200 – 1500 zł, jeśli to nierealne to ewentualnie te 2100 za tego nowego Herculesa bym był w stanie wysupłać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...