Skocz do zawartości

[Łożysko] Problem z łożyskiem w tylnym kole


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem nowy na tym forum. :)

 

 

Mam dwa problemy z tylnym łożyskiem.

 

Po pierwsze - nakładka (foto) jest całkiem luźna nawet po przykręceniu wszystkiego i założeniu koła w rower. Można ją wyjąć na złożonym rowerze tym samym odsłaniając łożysko... Nic jej nie trzyma (jak np. w przypadku koła przedniego, elegancko siedzi nieporuszona, koło działa jak należy (film).

 

Po drugie - nie mogę go przykręcić pożądnie. Albo jest zbyt luźno i są luzy na łożysku, które po parunastu metrach się powiększają, albo przykręcam je zbyt mocno i koło działa tak, jakby był włączony cały czas hamulec.

Tam jest: łożysko - ta cała podkładka - pierwsza nakrętka - tulejka - druga nakrętka (która już wystaje jakby z wolnobiegu). Gdy ją przykręcam, to wszystko inne się przykręca dociskając tym samym łożysko no i nic nie wyszło - koło się ledwo kręci.

 

2whjck7.jpg

 

 

 

Tutaj trzy filmiki na yt:

 

1: https://www.youtube.com/watch?v=wOcti_6-bHM

2: https://www.youtube.com/watch?v=6RGIwuyCYxE

3: https://www.youtube.com/watch?v=VzpmoODNDAE

 

 

Pozdrawiam,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj o serwisowaniu łożysk kulkowych. Poprostu musisz wyregulować i dobrze skontrować konusy.

Tutaj masz jakiś sensowny poradnik:

http://punkxtr.blox.pl/2011/05/Serwis-piast-na-kulkach.html

 

Najlepiej jak już masz to rozebrane to umyć i przesmarować np. tanim łt43.

Do skręcenia konusów możesz użyć klucza Romet które były popularne w starych rowerach.

 

A ta nakładka - na tylko osłania w pewnym stopniu łożysko przed piachem. Nie pełni innej roli w łożysku, więc jest mocowana na wcisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta nakładka pewnie ma już wyrobiony otwór. Jest zrobiona z cienkiej blachy i spokojnie możesz kombinerkami lekko dogiąć ten kołnierz który nachodzi na konusa. Dla pewności możesz jeszcze dać jakiś klej epoksydowy albo silikon. Ja jednak zawsze doginam szczypcami tak żeby nie latała i jest ok:) Pamiętaj, żeby po ustawieniu konusów dobrze je skontrować - wymaga to cierpliwości i czasem kilku prób (mi zawsze konusy się rozregulowują przy kontrowaniu) ale zapobiega to później zablokowaniu koła podczas jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety - po 150km zrobiły się luzy od nowa - pomimo dociągnięcia nakrętek kontrujących naprawdę mocno. Widocznie, zrobiłem zbyt duże luzy już na samym początku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...