Skocz do zawartości

[Chiny] Rowery z Chin


Rekomendowane odpowiedzi

Miał ktoś do czynienia z rowerami z Chin? Można tam kupić rower, podzespoły oraz akcesoria często za 1/5 ceny w Polsce. Przeglądając ofery na aliexpress.com natknąłem się na masę rowerów za 40-50$ miał ktoś może z nimi styczność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower za 40-50$? To jakaś zabawka albo uciąłeś jedno zero :)

 

Jednak co do zakupów w Chinach to jestem jak najbardziej na tak. Trzeba uważać, ale można kupić sporo fajnych i tanich części. Sam mam stamtąd ramę do MTB i kupiłem także sporo mniejszych elementów jak zacisk sztycy czy kółeczka do przerzutki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowałem się rowerami ponieważ sprowadzam z Chin odzież oraz elektronikę. Produkty wyłącznie oryginalne tamtejszych producentów, niczym nie ustępują ich odpowiednikom z Europy. Rowery też szukałem żeby były produkcji Chińskiej a nie jakieś podróbki Gianta itp. Znalazłem np coś takiego: http://www.aliexpress.com/item/Mountain-bike-mtb-26-double-disc-brakes-bicycle/1770785017.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowadzę ze znajomym taki bądź podobny rower zobaczyć jak to wygląda, także jak przyjdzie to napisze coś więcej na jego temat. Co do podzespołów to na pewno nie shimano, ale niekoniecznie zagrażają bezpieczeństwu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie jestem za, ale nie tania chińszczyzna, tylko sprzęt z wyższej półki nadający się do jazdy. W przypadku ram będzie problem z geometrią, bo Chińczyk zasadniczo jest niższy.

Ogólnie to nawet wolę kupić chiński, niż amerykański wyprodukowany w Chinach, tak dla zasady. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tak dla zasady to lepiej kupić polski produkt niż chiński, amerykański tajwański etc.. jak ktoś chce wspierać chiński kapitalizm to jego rzecz.

Natomiast podany przykład roweru za 40$ to generalnie proszenie się o problem, starczy przejść się to marketu i obejrzeć te cuda po 200-500zł, wszystko to tak naprawdę atrapy rowerów. Owszem okolice 200-300$ - tu zaczyna się rozmowa. Nie mniej jednak nie można generalizować i sprowadzać tego do kategorii "chińskie" bo producentów jest ogrom, dobrych produktów będzie tyle samo co złych.

Miałem ostatnio w łapkach chiński rowerek dziecięcy.. powiem krótko... Nie od dziś wiadomo jaką politykę mają żółte rączki ale w europie sprowadzanie i sprzedaż takiej tandety powinna być ścigana ustawowo.

Rama nie spawana, tylko połapana punktowo w 3-4 miejscach na każdym łączeniu, pojęcie łożyska będące totalną abstrakcją, szprychy po prostu wkręcone na miejsce i luźne jak gacie na wietrze... i to wszystko w rowerku dziecięcym :) (to nawet nie połowa kwiatków jakie tam były) Mimo to genialny właściciel posadził swoją pociechę na ten "wytwór", skończyło się połamaniem roweru i wizytą z dzieckiem na pogotowiu :\ Nic tylko pogratulować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem jak dotąd styczność z rowerami stacjonarnymi magnetycznymi z Chin zamówiłem 10 sztuk, cena jednej 52$, rower nie odbiegał od polskich rowerków z podobnymi parametrami a te kosztowały ok 550 zł. Fakt, że niektóre egzemplarze były niestarannie skręcone ale to nie problem samemu dokręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tjaaa, porównywanie roweru do wina...Ma to jakiś swój ukryty sens... :D

Patrząc na zdjęcia tego pseudo-roweru, który zamieściłeś tutaj w linku, mogę Ci tylko napisać, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Można tylko zdrowie stracić, nic poza tym.

Lepiej wydać te 150zł na 2-3 butelki dobrego (!) wina.

O! Znalazłem sens tego porównania. :)

Albo nie,,, :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest aukcja pierwszego lepszego roweru także nie ma co się czepiać, jak ktoś nie ma kasy to i takim pojeździ, ludzie kupują w marketach takie same rowery za 400 zł i są zadowoleni. Wiadomo, że jak ktoś ma pieniądze to sobie kupi rower za 3000 zł i będzie zadowolony. Z tym zdrowiem też nie ma co przesadzać to nie te czasy, że Chińczycy robili bez nadzoru, dużo się w tej kwestii zmieniło. Generalnie zamówię zobaczę i tyle. Jak się nie będzie nadawał do jazdy to pójdzie na złom :sweat:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tia.. zadowoleni puki nie zaczną na nim jeździć.. ew jeździć dalej niż do sklepu.  Jak ktoś niema pieniędzy to nie wyrzuca ich w błoto a zakup tandety jest ewidentnym marnotrawstwem własnego czasu i pieniędzy. Trochę oszukujesz sam siebie że rower za    te 40$ się do czegoś nadają, jeśli szukasz utwierdzenia się w swoim pomyśle, obawiam się że, na forum ROWEROWYM nie spotkasz z poparciem, bo wspomniane produkty są makietami rowerów a nie rowerami, służą do wyłudzania pieniędzy od nieświadomych kupujących.

Problem polega na tym że rower mtb, nawet prosty nie kosztuje 4 stówki,  tylko więcej - kwestia świadomości społeczeństwa, wartościowania potrzeb itd. Mało kto jest gotów wydać np. 800-1000zł na rower który używany jest z dopadu i okazjonalnie. Chińczyki bazują na tym, zalewając rynek tandetą którą dumnie zwie się "rowerami" za "przystępną cenę". Gorzej jeśli przekonasz się o niezdatności do jazdy naruszając integralność swojego szkieletu kostnego :P tak czy inaczej wiedza kosztuje.. czy to zmarnowane pieniądze czy czas na szarpanie się z miernej jakości komponentami.

Przykład: plastikowe korpusy klamek hamulcowych lub co gorsza klamki/ramiona hamulców - nigdy nie będą hamować bo się wyginają a hamulce wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo twoje i innych.

Zasadnicze pytanie - do czego chcesz używać tego sprzętu? Chcesz oszczędzić a jednocześnie liczysz się z wyrzuceniem tego na złom.. Trochę nie łapię.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno znajomemu z osiedla, rower kupiony w supermarkecie Real za 1200zł na podzespołach S-RAM (nie SRAM) złożył się sam z siebie. Wsiadł na niego i górna rura ramy dostała tak jakby wgniecenia, które spowodowało, że ster i siodełko spotkały się ze sobą kilka minut później. Nic mu się nie stało i kasę oddali co do złotówki, ale ma nauczkę.

Z mojego polecenia kupił rower Kands za te same pieniądze i pomyka po osiedlu aż miło.

 

Ludzie, nie bójcie się zapytać bardziej doświadczonych rowerzystów o zdanie. Są rowery dobre i nowe poniżej 1000zł i są też szroty za 1500zł i więcej. Niestety znacząca większość rowerów z ebay, Aliexpress czy innych nie nadaje się absolutnie do niczego. To samo dotyczy się też rowerów z dużych sieci supermarketowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha. To jest jakiś pomysł. Wszyscy już wiedzą, że rowerowa chińszczyzna z marketu to badziewie i potencjalnie śmiertelna pułapka, dlatego można być dużo sprytniejszym i kupić sobie taki sam rower taniej z pominięciem marketu!

 

Sprytne, sprytne!

 

Ale jednak wydaje mi się, że korzystne kupowanie w Chinach to coś zupełnie innego. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...