[Galeria] Pokaż Twojego XXera ... gdziekolwiek byle wewnątrz

[MikeSkywalker]

Oj tam zaraz do głowy. Póki co to tylko w udo i to chyba nie Soda tylko jakieś gałęzie które pozbierała lecąc na mnie w terenie.    Uderzeniem w sumie też ciężko to nazwać ale blizna została 

 

Cóż, lepsze takie powodzenie wśród ram pięknych niż żadne.

 

A co do fallicznych dyni to podziękuję. I wcale nie czuję jakbym zasługiwał na ordery gorszej rangi.

 

Zdjęcie jak najbardziej we wnętrzu. Może nie ma na nim zbyt wiele poza obdartym fotelem i dywanem na ścianie który został po poprzednim właścicielu ale wywlekam tu na forum swoją prywatność i cieszę się że ktoś to docenił. Bo koło zazdrośnika który nie śpi pod kołderką już widać i kto wie co wydarzy się podczas kolejnych nocy 

[misiojedzie]

Aha, nie znam Twojego roweru, nie wiem co tam masz ale patrząc na duroluxa i kawałek oczonej ramy to bym go tak nie kładł po katolicku, tylko bez kołdry i zawsze przy zapalonym świetle

[Izka]

MikeSkywalker. Niech to nie zabrzmi protekcjonalnie, ale naprawdę czapka z głowy za zdjęcie z rowerem pod kołdrą i ten Twój ostatni wpis. Dać Ci rep to za mało, ten wpis jest w moim prywatnym rankingu najlepszy w ramach tego tematu. Doceniam dowcip i dystans do siebie.

[rambolbambol]

Przedstawiam wam Towarzysze Proletariusze nowego członka rodziny miłościwie wam panuącego Ojca Założyciela:

Ro-METH OR Khan 3.0

 

Kupiony na zasadzie absurdalnego kompromisu, po tym, jak Makroszrot Bułkowóz^TM postanowił łaskawie zmienić właściciela. Komitet Akceptacyjny^TM wyraził zgodę tylko i wyłącznie na mieszczucha. Rower miał jednocześnie być lekki (max 13kg), zapewniać wyprostowaną pozycję, szerokie siodełko, amortyzator i stopkę. Ja na to:

Więc w kazamatach Pracowni Rozmiękczania Papieru Toaletowego w Zakładzie Przetwórstwa Moczniku obmyśliłem podły plan, aby kupić ROWER (nie mieszczucha) i go dostosować do potrzeb moich i Komitetu Akceptacyjnego^TM jednocześnie. Nowy Romet Orkan 3.0 za 1000zł wydał się sensowną bazą z uwagi na tarczowe hamulce i niegłupią ramę. Po zmianie mostka i kierownicy, na taką wyciągniętą ze skupu metali kolorowych oraz siodełka na oryginalne od roweru Turing 2, komitet w końcu przychylnym okiem spojrzał na projekt. Dołożenie stopki, spotęgowało tylko pozytywne doznania.Na przedzie jak widzicie jest całkiem gruba opona, mlekiem zalana. Komitet ostatnio nawet sam mnie wyciąga na rowerowe jazdy a limit 20km na raz jest teraz za każdym razem przełamywany z przyjemnością. Co w przyszłości: amorek będzie do wymiany, napęd na 1x10 i mleko na oba koła.

 

I teraz takie wewnętrzne wyznanie, całkowicie szczere:

LUDZIE, JAK TEN ROWER PIĘKNIE SKRĘCA! BAJKA PO PROSTU!

 

Mówię szczerze. Rowem ma suport na wysokości 310mm i ogon 465mm. Z taką kierownicą nie idzie poszaleć, ale jak wstawiłem kokpit z Cobii i na próbę zabrałem tę pokrakę w teren to zwątpiłem w teorię rowerowej geometrii, jaką do tej pory starałem się pielęgnować. Ten rower skręca instynktownie, balansem ciała. Wstydzę się tego, ale śmiem stwierdzić, że w kwestii skręcania zdeklasował Cobię, Inbreda, Honzo, Peaka i cokolwiek do tej pory pod tyłkiem miałem! Bądź tu mądry i słuchaj ludzi, że jak rower ma ogon powyżej 435mm, to prowadzi się jak laweta.

Edytowane 13 Listopada 2015 przez rambolbambol

[misiojedzie]

Komitet Akceptacyjny podejrzewam że jest to alternatywna i całkiem trafna nazwa Domowej Księgowej  

[bartnik]

Ten rower skręca instynktownie, balansem ciała

Jeżeli dotychczas do skręcania używałeś kierownicy - to ro biłeś to źle

Kierownica służy tylko do dostosowania skrętu przedniego koła do promienia skrętu wywołanego pochyleniem roweru.*

Wyjątek - jazda z małymi prędkościami .

 

* pochylone koło dzięki miękkości opony tworzy wycinek(plasterek) stożka - można sprawdzić na pleśniejącej cukinii.

Tak samo skręca się na motocyklach - ruch kiery jest minimalny.

Poczytaj też o przeciwskręcie - to naprawdę działa - także w rowerach, a w szosowych jest jeszcze wyraźniejsze.

Edytowane 26 Listopada 2015 przez bartnik

[m1x3r3k]

Mój rower w swoim ciaśniutkim pokoiku

[copone]

A co to -je suis rower?

[porcelanowy]

Powitoł

Taka sytuacja - 5 godzin w błocie (dużym) i deszczu (rzęsistym) i dwa dni suszenia przy kaloryferze

[mmisiek9612]

mogłeś go najpierw umyć a potem suszyć bo tak znowu będzie mokry

Edytowane 28 Listopada 2015 przez mmisiek9612

[rambolbambol]

Ach ... urok stalowych rowerów, gdy po jeździe w deszczu spokojnie parują dwa dni przed kaloryferem.

[Ychu]

To i ja się pochwale swoim kalkulatorem i rowerem przy kaloryferze

 

 

Zrobione moim super mega zaawansowanym kalkulatorem o nazwie Samsung corby.

Wiem , że tylko kawałek jest przy kaloryferze , pierwotnie stał bardziej w tył. Zrezygnowałem z tamtej pozycji po tym jak w nocy otwierałem okno i nadziałem się na kierownice Po za tym wtedy nie dało się otworzyć szafy z tyłu.

 

Edytowane 2 Grudnia 2015 przez Ychu

[drwal44]

 

Przynajmniej umyte

[Sobek82]

Stoi już tak drugi miesiąc F....k

 

jpg images

[iwiniusz]

a taki dupowóz...

 

 

p.s jak zrobic zeby zdjecie bylo od razu w poscie?

Edytowane 20 Grudnia 2015 przez iwiniusz

[MikeSkywalker]

 

 

p.s jak zrobic zeby zdjecie bylo od razu w poscie?

To jest mało istotne, choć mile widziane.

 

Po 1 zwiększ szum. 

Po 2 naśmieć na podłodze.

Po 3 rower jest zbyt czysty. 

 

 

@@Sobek82,piękna kompozycja!

 

Ogórki, piwo, Kubuś i kubek z kawą/herbatą. Warunki idealne do pracy.

 

Domyślam się również że z racji obecności sporych ilości drewna zapach musi być piękny, albo przynajmniej ja taki lubię  

[Ychu]

 

 

p.s jak zrobic zeby zdjecie bylo od razu w poscie?

Wrzuć zdjęcie na hosting , ja wrzucam tu. Kopiujesz BBCode i wklejasz w post.

Racja , za czysto masz tam.

[Piotrek383]

Rower wyczyszczony, a podłoga odkurzona, wybaczcie 

 

[iwiniusz]

co to za model dokładnie?

[gtb]

Rower wyczyszczony, a podłoga odkurzona, wybaczcie

 

No widzę, że w końcu decyzja zapadała i jest Merida 29r   BIG.NINE 40-MD ?

[Piotrek383]

Big Nine 40-D 2015, mogłem wziąć Silverbacka Sola 4, ale na tego dostałem dobry rabat i się po prostu opłacało. Jak na razie jestem bardzo zadowolony, rama 21 cali idealna (189 cm), jeździ się mega wygodnie. Bardzo łatwo utrzymać dużą prędkość. Taki budżetowy 29er, ale bez porównania lepiej jeździ się nim chociażby po DDR (czasem muszę nimi dojechać do lasu) w porównaniu do mojej poprzedniej Meridy na kołach 26. 

[misiojedzie]

To jeszcze ja

 

 

Mój supermarket w pokojo-warsztacie na klasycznym białym prześcieradle. Amor jakiś bez napisów, pedały kompletnie nie pod kolor korby i ramy, i opony na których po asfalcie się tylko zmęczyć można. Zdjęcie nie obejmuje siodełka z jakąś ###### dziurą na środku.

 

edit:

 

 

Ujęcie chyba w miarę podobne

 

Do tego dzisiaj zakupiłem sobie taki regał na walające się wszędzie graty rowerowe ( w tle kiciuś ):

 

 

pzdr!

[Gość]

Mozna analizowac.

 

[Sol]

Dziwnie się musi jeździć z takim kołem pociętym, telepie w cholerę jak znam życie.

 

Ale koreczek od wentyla fajny.

 

I spodnie fajne też, szukam takich pod sweterek w serek od lat, a tu pacz w garażu stoją.

 

P.s. jak stoją może cza wyprać  - chyba że nie wchodzą do pralki bez połamania.

 

P.p.s. ale najbardziej urzekła mnie gałka od szuflady, mistrzyni drugiego planu

Edytowane 29 Grudnia 2015 przez Sol

[Gość]

Mozna by rzec, ze analiza kiepska, ale musialbym byc malkontentem...., po prostu na zdjeciu nie widac, wiec moze wyprostuje.

To moje burdel-pomieszczenie, zbiorowisko osobliwosci, martwych przedmiotow, rzeczy z cyklu - moze kiedys sie przyda, skupisko chemii - nie widac, powyzej juz Twojej ulubionej galeczki, stolu serwisowego wraz z narzedziami sporo drozszymi niz to co na obrazku.

Rower- jak widac.

Z tylu kosiarka Stiga - mozna analizowac.

Pralka Bosch - oatrz wyzej.

Opony - mozna sie dopatrzyc.

Stary piec - za ciezki aby go wytargac.

Kosa spalinowa -zagadka, nic prawie nie widac.

Postkomunistyczna, choc wygladajaca jak postapokaliptyczna lodowka Polar - nie wyrzucam, czekam az zdrozeje.

Moze dojde do frapujacych Cie spodni roboczych....Sa to fizycznie spodnie robocze, tzw. "ferszalunek", wyprane i leza. Zdumiony, ze leza?

Ano na pralce jest pudlo ze starym odkurzaczem, na nim zapakowany duzy wentylator pokojowy na pilota lezacy w poprzek, na czesci roboczej- oslonie wentylatora sa blotniki rowerowe, a na nich polozone spodnie, ktore wygladaja jakby staly.

Nakretki dostalem za friko - cos bardzo podobnego, tylko jest tam jeszcze oring, chyba zeby sie nie slizgaly - http://www.ckbikeshop.pl/pol_pl_Nakretki-na-wentylki-GUBbike-ALU-presta-shreder-2707_3.jpg 

Jak bedzie wiecej pytan to odpowiem.

Aaaa, galka, nie wiem co napisac, podnieca? Mam ich troche luzem moge podeslac.

 Zapomnialem spytac o to pociete kolo, ze bieznik czy jak, bo nie zlapalem.

Edytowane 29 Grudnia 2015 przez Gość