Skocz do zawartości

[Fotelik] Fotelik dla dziecka - 300 zł


Cianacian

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Poszukuję fotelika dla dziecka do kwoty +/- 300zł. Rower jaki posiadam to Kross Level A4. Dziecko 2 lata i 3 miesiące. Zastanawiałem się nad tym Hamaxem http://allegro.pl/hamax-smiley-2013-lepszy-niz-kiss-sklep-wawa-i3958152339.html , ale będę wdzięczny za wszelkie propozycję. Nie musi posiadać odchylania do tyłu

 

Pozdrawiam Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ci się to opłaca? Nie pamiętam już jak to jest z tymi fotelikami na rower, ale dziecko tak możesz przewozić do określonego wieku i chyba wagi. Nie wiem czy to czasami nie są trzy lata, więc zakup raczej nieopłacalny teraz. Mogę się mylić, ale zorientuj się. Co do fotelika to Ci nie pomogę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foteliki maja różną dopuszczalna wagę. Czasami jest 22 czasami 25 kg w przypadku fotelików tylnych zaś fotelik przednie tylko do 10 kg.

Ze swojego doświadczenia, a mam doświadczenie w wychowaniu dwójki dzieciaków, to waga jest mało istotna zwłaszcza jak dziecko jest szczupłe i wysokie. 

Ja wróżę tylko 2 sezony rowerowe bo już w wieku 4 lat dziecko przejdzie na własny rowerek. Dlatego nie szukałbym żadnych wodotrysków tylko zainteresowałbym się prostymi produktami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę zagrożenia w prętach. Większy problem może być w mocowaniu do sztycy/ramy ale to zawsze można zmodyfikować. Największy problem jest z samym fotelem bo modyfikować plastyku nie można więc platik musi być wytrzymały na uderzenia a jednocześnie giętki by nie pękał przy byle upadku.

 

Wskazany fotelik jest ok. Jednak te po 150 pln są również funkcjonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam fotelika niemalże 2 lata. Kilka uwag, mogą się przydać.

 

1) Foteliki na prętach mają niezaprzeczalną przewagę nad tymi montowanymi na sztywno do bagażnika - amortyzują naszego bachorka. Więc pręty - TAK.

 

2) Sensowne jest aby fotelik posiadał regulację do wzrostu pociechy, przynajmniej w newralgicznych punktach: pasy i podpórki pod stopy.

 

3) Też skłaniam się do hipotezy, że fotelik tańszy niż wyroby Hamaxa dadzą radę, pod warunkiem 1) i 2).

 

4) Sam skusiłem się na zakup wersji fotelika z regulacją pochylenia oparcia (właściwie całego fotelika) łudząc się, że dzięki temu Młoda będzie mogła wygodnie spać w czasie jazdy, Nic bardziej mylnego - w foteliku nie da się wygodnie spać a już na pewno nie da się spać i jechać na rowerze jednocześnie. A biorąc pod uwagę, że w moim przypadku Młoda zawsze zasypiała - to spora wada fotelików w ogóle. 

Tak więc odchylany fotelik - zbędny bajer.

 

5) Ostatnia sprawa to stelaż - w przypadku firmy Hamax istnieje kilka ich wariantów, które umożliwiają zamocowanie fotelika do "mniej standardowych" ram (na przykłąd do 29era). Jeśli myślisz o zmianie roweru - to może być nie bez znaczenia. (Nie wiem jak inne firmy - warto to po prostu sprawdzić).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Foteliki maja różną dopuszczalna wagę. Czasami jest 22 czasami 25 kg w przypadku fotelików tylnych zaś fotelik przednie tylko do 10 kg. Ze swojego doświadczenia, a mam doświadczenie w wychowaniu dwójki dzieciaków, to waga jest mało istotna zwłaszcza jak dziecko jest szczupłe i wysokie. 

 

Tutaj nie chodzi o to, że dziecko jest grube, albo chude, a o przepisy. Możesz wozić do określonej wagi i koniec. Jak pójdziesz do pana Kazia z warsztatu to i nawet fotelik Ci zespawa taki, że 100 kg wytrzyma. Tylko co z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Prawo o Ruchu Drogowym

Art. 33.

2. Dziecko w wieku do 7 lat może być przewożone na rowerze, pod warunkiem że jest ono umieszczone na dodatkowym siodełku zapewniającym bezpieczną jazdę.

 

Nie ma mowy o limicie wagowym, ten wyznacza producent fotelika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No to proste pytanie: Hamax Smiley czy coś tańszego, jeśli tak to jaki ??

Używam tylko Hamaxa, więc nie potrafię polecić innego. Natomiast Hamaxy są tez w cenach poniżej 200 PLN. Ponadto - nie robiłem wprawdzie szczegółowych badań - ale podejrzewam, że znana marka nie straci na wartości tak bardzo jak marka mniej znana. Ale to czysta spekulacja.

 

Więc albo kup sprawdzonego, ale droższego Hamaxa, albo kup coś tańszego i zdaj relację tutaj :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłbym jednak Hamaxa siesta itp. - wg mnie to pochylanie do spania to nie bajer -kiedy moi uspiali musiałem jakoś kombinować z mocnym dopinaniem pasów + np. mocowaniem kasku do fotelika (jest temat gdzieś w powiązanych).

 

Na wartości to znowu nie traci jakoś bardzo - zresztą to jedna z miliona rzeczy które przy dziecku zostają i sa potem do odsprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Hamaxa Siestę. Jakościowo super, trzy lata już ma i wygląda nadal jak nowy. Funkcja kładzenia to nieużywany przeze mnie bajer, mój Kuba ani myślał spać, gdy dookoła tyle się działo. Pręty to cudowna sprawa, sam nie mogłem się do nich przekonać - myślałem, że to słabe, że się urwie itd. Wolę pancerne rozwiązania. Ale okazało się, że amortyzacja działa super sprawnie.

 

W tym roku ostatni sezon z balastem, w przyszłym roku dziecko moje będzie już za ciężkie na jeżdżenie w foteliku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzywalem jakiegos taniego noname za okolo 100zl i swietnie sie spisywal. Jedyne co mial to ograniczenie do 18kg na pretach. Pozniej juz trzeba do bagaznika mocowac. Dwa sezony objezdzilem i cora tylko raz w nim zasnela. Zadnego odchylania nie mial ale spokojnie dojechalismy do domu. Obecnie uzywam go sporadycznie bo montowanie do bagaznika juz nie jest takie blyskawiczne ale przy pomocy elektrycznej wkretarki tez idzie sprawnie. A i cora juz upiera sie przy samodzielnej jezdzie wiec fotelik konczy juz u nas zywot. Ale jestem pewien, ze jeszcze komus posluzy.

Takze moje zdanie (i doswiadczenie) jest takie, ze nie warto w tym przypadku wywalac kilkuset zlotych za nazwe firmy.

 

 

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nie chodzi o to, że dziecko jest grube, albo chude, a o przepisy. Możesz wozić do określonej wagi i koniec. Jak pójdziesz do pana Kazia z warsztatu to i nawet fotelik Ci zespawa taki, że 100 kg wytrzyma. Tylko co z tego.

 

 

Jak już ci ktoś odpisał to limit wagi dziecka nie jest określony w przepisach. I dobrze bo wówczas mogłoby dojść do jakiś absurdów typu brak możliwości przewożenia nastoletniego dziecka na tandemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem fotelika Hamax Kiss i mogę powiedzieć, że jestem zadowolony. Syn jeździł w nim do 4 roku życia, teraz już śmiga na swoim rowerze. Fotelik jest solidny i wygodny. Montaż i demontaż przebiega sprawnie. Jedynym problemem tych fotelików jest to, że na wybojach potrafią ocierać o oponę, przynajmniej w rowerach mtb 26'' i 29''.

 

Nie wiem na ile w droższych modelach sprawdza się system odchylania ale i bez niego syn potrafił spać w najlepsze podczas jazdy. Trzeba tylko pamiętać o dobrym zapięciu pasów.

 

Aha, warto podczas pierwszych jazd pamiętać o ostrożnym wsiadaniu i zsiadaniu, bo inaczej pociecha może dostać od rodzica kopniaka z półobrotu :) Można też odruchowo położyć rower z dzieckiem na ziemi oraz zapomnieć o odpięciu nóżek podczas zsiadania... U mnie wszystko skończyło się dobrze :)

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linki może nie będą przeszkadzać i uchwyt jakoś da się wcisnąć, ale czy rura podsiodłowa wytrzyma? Trzeba to niestety mocno skręcić, bo inaczej będzie się na boki kiwać (i tak będzie się przekręcać, nawet mocno skręcone).

Kiedyś miałem podobny problem w ramie Scotta i najbardziej obawiałem się, że w końcu pęknie, a rama była dość pancerna bo ważyła 2,5 kg ze stopu 7005. Na twoim miejscu jak już chcesz taki rower to zaopatrzyłbym się w zwykły bagażnik i po przymocowaniu do rury mocno jakoś przykręcił, albo przywiązał do bagażnika. Tak mam zrobione, ale już w innym rowerze, co prawda damce, ale mi odpowiada, bo mogę w każdej chwili bez gimnastyki zejść z roweru i wyjąć dziecko.

Właściwie, co mogę doradzić a raczej odradzić, to konstrukcja takiego roweru nie jest dobrym połączeniem z fotelikiem, bo czasem trzeba dziecko z niego wysadzić, a nie ma nikogo w pobliżu do pomocy i jak poleci rower z dzieckiem, to tylko ząbki zagryzać (przerabiane na własnej skórze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...