Skocz do zawartości

[SID XX] zerwany gwint hamulca


OldXCRider

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Jeśli nie robi się przy rowerze non-stop i nie ma się dynamometru w dłoni lepiej używać klucza, tym bardziej w newralgicznych takich właśnie jak mocowania hamulców czy śruby tarcz hamulcowych. Podobnie przy komponentach z włókna węglowego bo one nie dają znaków ostrzegawczych o tym że przesadzamy, dochodzą do swojej granicy i brzdęk, po zawodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Problem jest taki, że jak zmieniłem klucz imbusowe z krótkich, na dłuższe w tej chwili też muszę się od nowa uczyć wyczucia przy dokręcaniu, gdyż jak wiadomo dłuższa dźwignia, większy moment przy tym samym przyłożeniu siły...

Mam wrażenie, że od nowa przekręcam teraz śruby za mocno :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Podpisuje się pod tematem :)

 

Urwałem gwint od mocowania do mojego FOXA 32 FIT. Generalnie zrobiłem to dynamometrem, po 4 dniach jeżdżenia zauważyłem lekkie drgania i dziwne zachowywania się zacisku od hamulców XT. Przyjechałem do domu, odkręciłem zacisk i z dolnej śruby wyciągnąłem gwint... 

 

Albo krzywo przykręciłem (jest loctite na gwincie więc w sumie od samego początku idzie ciężko i mogłem nie przyuważyć) albo zakręciłem za mocno, i w czasie jazdy gwint puścił. Generalnie jestem na etapie:

 

• wysyłania na helicoil do zaprzyjaźnionego warsztatu

• mailowania z serwisem Cult Bikes, który od razu mi napisał że 1050PLN + 100 robocizny za wymianę dolnych goleni (załamka)

• szukania dolnych goleni na ebayu i na Allegro

 

Reasumując, w życiu nie widziałem bardziej debilnego mocowania zacisku hamulca bezpośrednio do widełek. Ktoś tu pisał o 10,2Nm, no ja osobiście uważałbym robić cokolwiek powyżej 8Nm teraz. Bo właśnie przy lekko ponad 8Nm przykręciłem swoją śrubę. Wdłg. tech shimano, zacisk się mocuje od 6-8Nm do widelca, także 10 to zdecydowanie za dużo w przypadku shimano. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wydaje mi się, iż lepszym rozwiązaniem był IS, a wszystko dla kilku gramów. Przykręcenie hamulca do większej tarczy (203) to dopiero problem i trzeba uważać, bo chińskie cieniutkie wynalazki to droga do uszkodzenia widelca, a jakiś dobry adapter (z osobnymi śrubami do widelca i hamulca) jest dość ciężki, więc interes na PM w takim przypadku jest odwrotny od zamierzonego. 

Moim zdaniem patent jest dobry, jak stosuje się tarcze bez adapterów, ale nie każdemu odpowiada 160.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja naprawdę nie wiem jak to zrobiłem, wysyłam do naprawy na helicoila również klucz dynamometryczny, żeby mi sprawdzili czy czasami nie okłamuje za mocno. Generalnie jestem tak wi*&^ na siebie że aż mnie trzęsie. To jest aż niemożliwe że ja to zrobiłem, szlag mnie trafia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że mam na wierzchu golenie od reby to zestawiłem to ze śrubą m8.

Tragedii nie ma ale poczucia bezpieczeństwa raczej też nie daje nadmiernego:

 

jeśli obawiasz się pęknięcia ścianki, to pomyśl o ciasnej tulei nabitej od zewnątrz, jak dobrze spasujesz, pomalujesz to nawet jakoś będzie wyglądać, tylko to stożek chyba jest lekki? więc może być rzeźba w gó....

 

 

EDIT: nie doczytałem do końca że już wysłane do naprawy, post do wywalenia raczej

Edytowane przez luto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos napisze....Helicoil jest krotka redukcja, gwintem, ktory ma dlugosc okolo 1cm. Sruba wkrecona w nia ma wiec, oparcie tylko na tym odcinku. Praktycznie co tydzien jest na tym cos wkrecane w pracy i o ile jest tam mocowanie elementu statycznego to jest ok, natomiast jesli mocowany element pracuje to juz nie jest tak kolorowo. Pisze to o oryginalnych zestawach naprawczych tej firmy.Faktycznie patrzac np na SIDa to ma bardzo wylajtowane  te elementy pod montaz. W starym Reconie jakos udalo mi sie dokrecic oryginalna srube Avida i zerwac gwint. Skonczylo sie na tym, ze calosc zalalem Loctitem do polaczen wspolosiowych /zielonym/, bodajze 638, postalo 24h i jezdzilem tak 3 lata, potem sprzedalem.

Dla jasnosci - okolo 0.5- 0.7cm gwintu zostalo w srodku nienaruszone /sruba po wkreceniu mozna bylo wyginac na boki, uzywajac nieznacznej sily/.  Polaczenie juz nie bylo nigdy demontowane, taki minus.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można wkleić nagwintowane szpilki na jakiś mocny klej i zacisk skręcać nakrętkami :)

PM jest dla mnie lipą, ile gram się urywa dzięki temu? Tyle, co nic... Lepiej się dobrze "opróżnić" przed jazdą. Podejrzewam, że celowo wymyślono coś takiego, urywasz gwint i trzeba kupić nową część, biznes się kręci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zrobionego FOXA 32 FIT :) jedzie już do mnie :). W skrócie napiszę, że został wywiercony otwór o 0.3mm większy od oryginalnego M6 i zamontowany został helicoil, więc śruba zostaje oryginalna. Jeżeli ktoś będzie miał z tym kiedyś problem, PM dam namiary na bardzo dobry warsztat rowerowy który to zrobi. 

 

W skrócie fotki:

 

10246420_668267859875926_582722043025210

Nagwintowany otwór o 0.3mm większy od oryginalnego

 

10277711_668272586542120_138627175576763

Po założeniu helicoila

Edytowane przez Lezza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Reasumując, w życiu nie widziałem bardziej debilnego mocowania zacisku hamulca bezpośrednio do widełek. Ktoś tu pisał o 10,2Nm, no ja osobiście uważałbym robić cokolwiek powyżej 8Nm teraz. Bo właśnie przy lekko ponad 8Nm przykręciłem swoją śrubę. Wdłg. tech shimano, zacisk się mocuje od 6-8Nm do widelca, także 10 to zdecydowanie za dużo w przypadku shimano. 

Złożyłem do tej pory 5-6 tysięcy rowerów i jeszcze nie udało mi się popsuć żadnego gwintu od PM :) Chyba jestem wybrańcem losu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, bo jesteś serwisantem i znasz ten temat :) ja go nie znam dlatego popełniłem błąd. Mój kolega też nie miał takiego przypadku w sklepie u siebie, bo po prostu zna ten temat. Dla laików, którzy lubią robić takie rzeczy sami niestety wiele sytuacji przeradza się później w kłopot. 

 

No tak czy inaczej, nie dotknę post mounta już, no chyba że będę musiał coś wyregulować z zaciskiem :). Mój klucz dyna jest ok, sprawdzony z innym wysokiej jakości, także po prostu źle wkręciłem śrubę. 

 

Dlatego jeszcze raz napiszę to, ktoś tutaj pisał w tym temacie o 10.2Nm, bałbym się robić aż 10.2 wdłg tech foxa. 

Edytowane przez Lezza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Podejrzewam, że celowo wymyślono coś takiego, urywasz gwint i trzeba kupić nową część, biznes się kręci.
 

 

Nie przesadzaj, producent zakłada, że montażem sportowego amortyzatora wyłącznie fachowcy się zajmują.

Oczywiście może się przytrafić zerwanie gwintu, ale to naprawdę sztuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego bardzo trzeba uważać. Części są coraz lżejsze i jak dla mnie dopiero problemy zaczynają się z tytanowymi śrubami, przy których nie ma takiego wyczucia i bez śrubokręta dynamometrycznego nic nie zrobię.

Też mam Sida i jak próbowałem przykręcić hamulec, to mi adapter nie pasował, więc sobie odpuściłem i kupiłem następny właśnie dlatego, żeby śruba na początku delikatnie się wkręcała, aby nie uszkodzić gwintu.

Zdaję sobie sprawę, że mimo wszystko może się to każdemu przytrafić, czasem w pośpiechu, przez nieuwagę nie wyjdzie, ale to już tej klasy sprzęt, że nie ma wybacz i bardzo współczuję jeżeli komuś się nie uda.

Edytowane przez realkrzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie przesadzaj, producent zakłada, że montażem sportowego amortyzatora wyłącznie fachowcy się zajmują.

Oczywiście może się przytrafić zerwanie gwintu, ale to naprawdę sztuka.

 

Producent niczego takiego nie zakłada. Gdyby tak było to w instrukcji do takiego widelca znalazłbyś informację że powinien być montowany tyłko przez autoryzowany serwis - amerykańska filozofia pisania kart gwarancyjnych i instrukcji obsługi. O ile pamiętam to podana jest OGÓLNIE informacja że montaż powinien być dokonywany przez "autoryzowany serwis" - i tak jest w przypadku praktycznie każdej czynności która wymaga użycia jakichkolwiek kluczy/narzędzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o mnie chodzi to nie widzę jakiegoś naprawdę "mocnego" powodu dla którego standard PM stał się dominującym na rynku. Argument zysku na wadze do mnie specjalnie nie przemawia a nie wiem czy zysk na sztywności połączenia zacisk-wideł/rama, jeśli jest jakiś znaczący, równoważy niewątpliwe z punktu widzenia użytkownika wady PM (np wideł i rama, czyli w sumie jedne z najdroższych elementów roweru są teoretycznie jednorazowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również się głowię i zastanawiam, czemu akurat PM, a szczególnie, gdy trzeba założyć adapter. Jedyny sensowny jaki widziałem był na tarczę 203 i miał osobny gwint, ale było to okupione jeszcze większą wagą niż adapter do IS.

IS był o wiele lepszym rozwiązaniem, a strata kilku gramów, bez przesady.

 

 

 

"autoryzowany serwis"

 

Jeszcze lepiej. Zgadzam się z Tobą, a nawet jestem przeciw. :)

 

Ps. Ciekawe kiedy trzeba będzie jeździć na obowiązkowe przeglądy? Trochę jak z samochodami.

 

 

 

 

 

Edytowane przez realkrzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...