Skocz do zawartości

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

To tam gdzie się spotykamy?

No ktoś szerszy w barach z kierownicą jak na herleju faktycznie mógł się nie zmieścić.

Wiek tylko przedszkolny więc chyba nikt z naszej paki - trzepaki ;)

 

Wracając do tematu rowerów.

Dziś udało mi się ze Stu przejechać kilka km w stronę Zendka zataczając koło Pogorii i Przeczyc.

Były też elementy przełajowe jak skakanie przez barierkę z rowerem na tamie.

No i oczywiście wspólny mianownik naszych wypraw stanowi Oranżada z Ożarowic.

Wpadło z 80 km u Stu ze 100. Średnia jak zawsze 26.

 

Z tego co widzę pogoda zaczyna się klarować więc zapraszamy chetnych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szło by dzisiaj cos zrobic Adamie, ale tak po 17ej bo kuzwa hica niemożliwa jest, a do tego kółeczko przerzutki mi sie złamało i musze wymienić, a lancuch u...ze ho ho i w ogóle mi sie nic nie chce :) a i pedał mi sie cos odkręca i oponę tez musze wymienić bo tył łysy bardziej niz mój łeb he he,Oj zeby sie tak chciało jak sie nie chce..!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja dzisiaj wymieniłem suport. Do tego musiałem kupić klucz bo nie miałem.

I zrobiłem jazdę testową i nadal mi coś cyka w rowerze.

Można na park, ale będzie tłok. Wole zrobić zbiorke koło przejazdu kolejowego przy Bańgowie/Przełajce, Stu wie gdzie.

 

ps. no by ze Stu będziemy o 18-stej tam koło przejazdu, to znaczy torów już chyba nie ma jest masa kamieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a ja korzystając z okazji, że jestem w pobliżu Turawy, to wczoraj zrobiłem jedno kółko wokół jeziora, a dziś jazda po lasach, ze wzgledu na upały, plan na wieczór to ponownie objechanie jeziora

 

post-189050-0-25664500-1436006226_thumb.jpg

 

pomnik mistrza świata Halupczoka

post-189050-0-44332200-1436006246_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Daniel,  że nie dołączyłeś bo fajny trening wyszedł, pojechaliśmy przez Zendek do Siewierza i powrót przez Pogorię.

Padło 97km ze średnią 30, Filip zamontował lemondkę to ciągnął mnie i Rafała przez większą część drogi hehe.

 

Brawa dla Rafała, bo po wczorajszych zawodach w górach, dziś był w całkiem niezłej formie :)

Szkoda, że zabrakło Adama i Stu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...