Skocz do zawartości

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem co się działo dalej ale do Koziegłów to średnią mieliśmy 34 na 60km, dla mnie bardzo mocno.

Potem jak się odłączyłem to średnia leciała na łeb, samotna walka z wiatrem nie była przyjemna.

Mi padło 130km ze średnią 30. Dzięki za pół świetnej wycieczki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja staram się by ten przejazd był troszeczkę zorganizowany. Czyli grupa 10 rowerów to układamy się w pary i można jechać na zmiany.

No nam wyszła średnia 32 wg stravy.

Z uwagi na jutrzejszy wyścig też wolałem skrócić dzisejszy rajd tak by wrócić przed 15-stą.

Bo następnym razem to można ciągnąc dalej na wschód Bobolice --.> Mirów --> Morsko --> Ogrodzieniec --> i porwót przez Klucze. Wtedy by wyszło ponad 150.

No szkoda, że kwestia "gdzie jechać" nagle rozbiła grupę. Spóźniłem się na zbórkę. Myślałem, że wszystko ustalone jaki przebieg. Wiadomo, że nie wracamy tą samą trasą.

Ogólnie było ok. Dzięki za udział :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Adam :) Filip musiał wracać a ja się nastawiłem na Poraj, nigdy tam nie byłem i chciałem się tam przejechać, od Koziegłów trasa średnia z wiatrem w twarz. Myślałem, że ze 150km machniecie co najmniej :)

 

Koziegłowy

42634762037724195591.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie było Super.
Stanisław sorry że namieszałem z trasą.
Na przyszłe wypady jak Adam wyżej wspomniał proponuję troszkę lepiej zadbać o organizację tzn. ustalmy pewne zasady (światła, zmiany itd.)
będzie dużo SZYBCIEJ ;) i łatwiej.
DZIĘKI !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa to ja moze przypomnę juz obowiązujące dotychczas zasady...

 

1.Kto pierwszy na światłach i przy kościele-premia 100pkt!

2.Kto ostatni na górce-stawia browar pozostałym!

3.Kto zmyli przeciwnika gdzie ma jechać np. przykładowo skręcamy w prawo, a Ty krzyczysz prosto, albo w lewo i udaje Ci sie kogoś nabrać-z gory dostajesz 250pkt i to od osoby!

4.Ciagnie, prowadzi WYCIECZKĘ-najmocniejszy koń w peletonie, albo ten...kto zna trasę (pod koniec wycieczki zazwyczaj wszyscy mają amnezję...ha ha)

5.Jak walczymy na segmentach o KOMy-to robimy to po cichu...tak aby nikt sie nie zorientował, ze będziemy wlasnie atakować :D

6.W czasie postoju przy sklepie-jeden pilnuje wyjścia...a reszta obrabia sklepik he he ;)

7.Jezeli komuś zdarzy sie troszeczkę odstać od grupy, czy to na podjeździe, czy zjeździe-to nigdy, ale to przenigdy nie przyznajemy sie, ze było za mocno i musieliśmy zwolnić, tylko zwyczajnie informujemy, ze była awaria np. łancuch nam spadł, albo dętkę trzeba było wymienić itp itd :)

 

Jeśli cos pominąłem to prosze o dopisanie.

Generalnie jak jedziemy to nie ma nudy i zazwyczaj pękamy...albo ze śmiechu, albo z wyczerpania :P

 

Acha byłbym zapomniał...,za ustrzelone punkty na premiach mamy zniżkę na bilet do ZOO w parku oczywiście! :P

 

Dziękuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubawiłem się do łez. :thumbsup:

Ale niestety to prawda :whistling:

 

dlaczego niestety, takiego szyku jak na Grodźcu u nas nie wprowadzisz, nasz peleton to po prostu dzicz :)

i wszystkim to się podoba.

Co do jutra Stu, to ja z rana dam znać, jak nie pojadę w góry to jakiś rozjazd chętnie zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zendek brzmi ok, ale pewnie i tak skończy sie na +100km, byle nie za dużo w niedziele mam trening biegowy na babiej górze więc trzeba jeszcze coś w nogach zostawić:D

Byle nie padało i było +10C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...