Skocz do zawartości

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra panowie skończcie marudzić ino weźcie sie za trening bo wam na pewno brzuchy urosły po weekendzie, bo mnie na pewno :P

 

Zacząłem realizacje segmentów bo pewnie wszyscy ciekawi co i jak ;)

 

http://www.strava.com/activities/172006083#4013251407

 

Bez tłumaczenia sie, to był przejazd rozpoznawczy.

Segment podchwytliwy bo pierwsze 2,2km to praktycznie prosta, no moze 0,3% wzniesienia, a dopiero ostatnie 600m to jakaś tam zmarszczka, ale na tej wlasnie zmarszczce spuchlem i ciut mnie przycielo :P

Nie mniej jednak śmiało stwierdzam, ze pudło jest moje :)

 

Niestety mam trochę uszkodzona tylnia felgę i jeżdzę na razie na 2,5bara bo przy większym ciśnieniu boje sie, ze opona mi wyskoczy...nie ładnie to wyglada, wiec muszę rozejrzeć sie za nowa felga.

Nie bede sie zaginal i bił rekordy na takim małym ciśnieniu wiec troszkę moze sie opóźnić bicie tych segmentów, ale spokojnie na pewno zostaną one przejechane ;)

 

Tu dwa segmenty na dojeździe do Segmentu Staropodleskiej i jestem zaskoczony bo było to zupełnie na luzie :)

http://www.strava.com/activities/172002756/segments/4013198746

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcinusz pierdu pierdu to nie jeździj tam jak ci się nie podoba, popłacz sobie gdzie indziej nie w tym wątku ale! Jak nie umiesz żyć w społeczeństwie to nie nasz problem, nikt nie narzeka, że ciasno czy dzieci tylko po prostu uważamy na nie i tyle. Pasujesz do krzycho80 idealnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biker90, mnóstwo narzekań czytałem tu na pieszych. Wydaje mi się, ze również z Twojej strony, ale nie chce mi się grzebać.

 

Były narzekania, ze piesi przepisów nie stosują, ale jednocześnie nikt od siebie nie wymaga aby trzymać się 20 km/h, czyli hipokryzja po całości.

 

Ja nie mam problemu z parkiem, nie scigam się tam i odkąd nie mieszkam w Kato w ogóle rzadko w parku bywam. Za to czasem wolałbym żyć w mniej buraczanym społeczeństwie, ale to jest praca na pokolenia.

 

Jak chcesz dalej ze mną polemizować (wolałbym nie spamować), to upodobnij się do krzycha80 i pisz poprawnie po polsku. Męczy mnie czytanie gimtekstu. Możesz mnie też dodać do ignorowanych.

 

Stu, te segmenty, to ta testowa piątka? Jeśli będziesz się poddawał testom na tych pięciu, to pisz, ze to one. Jestem teraz skazany na tablet i to czasem z wolnym netem i trudno wertowac forum a chcę śledzić Twoje postępy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczyło by trochę wyrozumiałości z obu stron, zarówno z naszej strony, rowerzystów, wobec pieszych, spacerowiczów parkowych i vice versa. Wystarczy mieć na uwadze to, że My rowerzyści też czasem bez roweru, z rodziną spacerujemy po parku. 

Natomiast u pewnych osób, forumowiczów, po prostu wychodzi typowe prostactwo, słoma z butów. 

WPKiW - Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku - a nie tor wyścigowy. Poczytajcie co po niektórzy regulamin, tak gwoli samodoskonalenia. 

W paku jest kilka miejsc co praktycznie ludzi nie ma, a można porządny trening zrobić każdego dnia, nie stwarzając zagrożenia dla pieszych, jak i dla nas samych. 

Dziwi mnie podejście niektórych osób, czy nie zdajecie sobie sprawy że w razie kraksy z pieszym, rowerzysta może nawet mocniej ucierpieć niż ten nieszczęsny pieszy ? Co z tego że będzie wina pieszego poruszającego się po ścieżce jak wam, jego domniemana wina, nie zwróci utraconego zdrowia...

Ogarnijcie się ludzie trochę. 

 

Więcej jeździjcie, mniej gadajcie, ściągnijcie klapki z oczu, przestańcie leczyć swoje kompleksy na forum, okażcie więcej szacunku i wyrozumiałości do drugiego człowieka a każdy będzie zadowolony.

 

Ps. moderator mógł by zrobić porządek z tą nic nie wnoszącą przepychanką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

katowiczanin nawet poprawnej nazwy nie znasz, a się wypowiadasz. Poprawna nazwa to Park Śląski

 

A dalej uprawiajcie offtop czy spam, a wątek zostanie zamknięty. Kto nie jeździ w parku głosu nie powinien mieć, bo g wie, a swoje 3 grosze wciska niepotrzebnie co może się stać i inne!

 

Przypominam : 

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.

 

a nie bicie piany, mówienie co wolno co nie etc,itp,itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jednym odgryzł się Pawłowi W. Chyba za ten Park, co?

 

Heh nawet nie zwróciłem na to uwagi :) ale dobrze wiem, ze na tej trasie to można jeszcze sporo urwać na szosie bo tam asfalt jest jak stół ;) Lekko ponad 40 km/h średnia jak nic!

 

Ale jak juz tak na to patrzeć to mam sporo więcej segmentów, gdzie jestem wyżej od Pawła W. ;) np:

http://www.strava.com/segments/7417345?filter=overall

http://www.strava.com/segments/7639939

http://www.strava.com/segments/7647104

http://www.strava.com/segments/7494514

http://www.strava.com/segments/7293823

http://www.strava.com/segments/6187439

 

I sa to bardzo zróżnicowane odcinki.

Nie żebym sie chwalił bo dobrze wiem, ze dla szosowcow to pikus pojechać szybciej, ale naprawdę jest jeszcze sporo segmentów, gdzie śmiało mogę sobie zrobić KOMa i to mnie cieszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcinusz

 

nie, tylko ten pierwszy (gdzie stu był czwarty) był z podanej piątki. Reszta "przy okazji". Na jednym odgryzł się Pawłowi W. Chyba za ten Park, co?

Zadałem sobie trud odnalezienia piątki. Staropodleska to żaden z nich. Może to jeden z dwóch podanych później dodatkowo?

 

Mi bardziej podoba się ta piątka. A konkretnie nr 2 " 5. Górska premia IC", (która prowadzi do ulicy szarych szeregów) oraz nr 5 "Siemonia (I)". Są one bardziej strome i niestety krótsze. Na płaskich i długich większe znaczenie ma kierunek wiatru i ewentualne korzystanie z koła.

 

Mimo to szacunek za czwarte miejsce na staropodleskiej, bo jeśli zostało zrobione tym za przeproszenie gratem z profilu, to jest to jakieś osiągnięcie :-)

 

Stu, rozumiem że ten rower to przejściowy? Poprzedni sprzedales aby kupić następny? Czy może spec został zajęty przez komornika na alimenty lub przez prokuratora jako kradziony, a Ty będziesz już zawsze jeździł halówką? ;-)

 

Najwięcej chwały do wzięcia jest na premii IC, bo tam wielu mocnych jechało i nie było brania jeńców ani żadnej litości ;-) Siemonia też fajna, bo stroma. Kilka razy tam jechałem, ale akurat zawsze w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po cos sie wyglądał, teraz bedą mowić, ze sie nie liczy i bede musiał za karę robić premie kałuży :P

 

Ps. Halówka miała służyć do ćwiczenia nogi, bo na Specu to juz nuda mnie brała w tym parku...ale po dwóch jazdach dosłownie tylne koło zósemkowalem i stoi teraz jako eksponat :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki.

Jeszcze raz zeby bylo jasno. Wg mnie Park Śląski nie jest najlepszym miejscem do kręcenia czasówek na szosówce z tego względu że po ścieżkach rowerowych jeżdżą rodzice z małymi dziećmi ktore ucza sie dopiero kultury jazdy (np. ogladania sie za siebie nim zmieni sie kierunek jazdy lub jazda prawą stroną ścieżki). Sam z własnego doświadczenia wiem że nie zawsze brzdąć weźnmie sobie uwagi ojca do serca. Pędzący kolarz który drze się " uważaj jak jedziesz " świadczy o braku (pomimo sprzetu) profesjonalnego juz nie wspomne o odpowiedzialnego podejscia. Szczerze jak nastepnym razem pojade z synem i jakis blazen bedzie sie po mnie darl to zejde z roweru i dostanie fange w nos. BO ścieżki w parku są dla wszystkich w tym dla małych dzieci a jak ktos chce krecic czasowki (sam śmigam po szosie) to polecam szosę. 

O i tutaj muszę dać punkt reputacji.

Wyjaśniłeś sytuację dosyć klarownie.

Nie wiem jak inni piszący tutaj i robiący kilka tysięcy kilometrów rocznie w parku. Ale ja czy Stu na ten przykład w parku się nie ścigamy, bo to jest poprostu zbyt niebezpieczne. Można narobić sobie kłopotów. Ścigać można się na podjeździe wzdłuż Zoo jak nie ma ludzi i to robimy, nie ścigamy się na całej pętli wystaczy zobaczyć na Stravie gdzie moj best czas to 13 czy 14 minut.

Na podjeździe kazdy pseudo kolarz w pseudo spodenkach kolarskich odpada i tyle w temacie. Wiele razy jeździłem właśnie i upominałem takich pseudo kolarzy co lecą ponad 30 na prostej a na podjeździe wzdłuż Zoo maja 18 na godzine.

Natomiast to że ktoś z IC czy innej amatorskiej grupy kolarskiej poczuł się urażony czasami Stu, i postanowł wpaść i zrobić rekord, to nie znaczy że robił to w czasie największego natężenia ruchu. W sumie jak by nie było pusto to by nie miał tego czasu.

 

Park jest miejscem spotkań nie wyścigów, przynajmniej dla mnie.

 

@Marciniusz, @Katowiczanin - popieram wypowiedzi.

 

@Stu - wg mnie nogę można pokazać na tym segmencie http://www.strava.com/segments/4957762 jechałem to raz i mam czas 1h10m więc jestem na końcu, ale mnie nie zapisało ;-).

Segment typowo dla ludzi z Katowic/Siemianowic, od mojej strony troszeczkę od tyłu jadę, ale idzie przywyknąć. Pozatym na tym segmencie jest kilka mniejszych gdzie też są mocne KOMy.

Jak by komuś na MTB udało się przejechać ten odcinek poniżej godziny to myślę, że już by nie było więcej pytań. Dlaczego tak twierdze, bo wg mnie takie sengenty po kilkaset metrów czy 1-2 km nie dokońca oddają całokształt, można wybrać dzień z dobrym wiatrem, złapać autobus, itd. A na odciunku godzinnym, zróżnicowanym i typowej pętli można coś pokazać. Wkońcu Stu jest królem pętli, a to typowa pętla jak by nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up popieram koncepcję z dłuższą pętla. Tej wyżej zlinkowanej nie jechałem, ale mam swoją własną nawet częściowo pokrywającą się (dobre rejony z Siemonia i Górą siewierską - można trochę przewyższeń złapać).

 

Ja generalnie cenie sobie pętle. Im dłuższa i bardziej górzysta, tym lepsza. Ta jest moja ulubiona: http://www.strava.com/activities/161958565 (cudzy przejazd, ja przejechałem turystycznie i znacznie wolniej. Jest gdzie pokazać klasę :-)

 

Największy plus pętli to spora wiatroodporność. Gdy mocniej wieje dostaje się baty pod wiatr ale tez sypią się rekordy na segmentach z wiatrem. Lepszy wynik całości można zrobić tylko przy ciszy, ale to rzadkie zjawisko.

 

Stu dalej jeździ na tym co wcześniej. ;)

To cofam punkty respektu. :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, nie chciałbym byc bezczelny, ale myśle, ze po zawodach bo po co Was dalej ośmieszać...?

Siemonia (I)

http://www.strava.com/activities/172445912

 

Piękne tereny tam sa do jazdy naprawdę!

Asfalty jak stół, widoczki jak na wsi, duzo tlenu, samochód góra co 15min jakiś przejedzie, tylko nudno tam samemu jak flaki w oleju :P Moze jakby do lasu wszedł z dubeltówka to by zapolowal na zająca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stu? Po jakich zawodach? Masz jeszcze 4 pudła do zrobienia :-) Bo jak nie zrobisz, to jak sam pisałeś mogę do Ciebie mówic cienki bolek :-) Swoją drogą to gratulacje :-) Fajny czas :-)

 

Aha!!! sprawdź maila ze stravy ;-) tzn. kilka maili :-)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a co nie wierzysz...?

 

Ps.

Widzę, ze Patryk razem z Mirkiem musza kręcić w rywalizacji, żeby moje KOMy odebrać...

Cóż Czarnego Up na pewno nie dam rady juz dogonić, ale podjazdy na Radoszowskiej sa spokojnie w moim zasięgu, chyba ze wezmę na trasy jakiegoś mocnego "zająca" to i na stawie i nie tylko dam rady :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, mam wątpliwości bo masz bardzo duże skoki formy :-)

 

a jakbyś popatrzył wnikliwe to byś zobaczył, że czarny staw wcześniej był robiony przeze mnie  w "tempo".  Czy dzisiaj chodziliśmy na zmianach?? hmmm.... jak co to zapraszam na wspólny trening :-) w przeciwieństwie do Ciebie nie mam nic do ukrycia :-) Moge powtórzyć dzisiejszą trasę z porównywalnymi czasami (+/-5% ze względu na "nogę" w danym dniu). :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie to ja jestem bez formy, bo mało ostatnio jeżdzę.

Sold to był żart, ze musicie w dwójkę jechać, żeby mi KOMy zabrać :) ale zupełnie inaczej sie jedzie z kimś i to w dodatku mocniejszym, a nie ważne czy przed, czy za, czy równo, chodzi o adrenalinę.

Ale mniejsza z tym bo widzę, ze naprawdę ciśnienie skacze przez moja osobę.

Nie znam tego żargonu "tempo" itp. Ja jadę zawsze w dobrym humorze i tez nie mam nic do "ukrycia" bo na trasie śmigam bez koszulki-takie darmo opalanie przed wakacjami na Seszelach ;)

"Ukrycie"-moze chodziło Ci o to, ze Wy na szosie macie pozycje jakbyście sie skradali, a ja nie???

 

Proponuje byście sie zajęli waszymi treningami szosowymi, a nie amatorem jeżdżącym w laćkach i bez koszulki.

 

I bez spinki, możesz mi gadać cienki Bolek, ale najpierw sie przedstaw. Ja zawsze śmigam w parku jak cos wieczorami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...