Skocz do zawartości

[licznik] Jak zabezpieczyć licznik sigma przed zgubieniem?


cotynato

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam dwie Sigmy 509, jakieś dwa sezony i nic się z nimi nie dzieje. Nic się nie luzuje, nie ma problemów z wypadaniem. Obie mam zapięte tylko oringami i też nie ma większego problemu. Co prawda jedną w mieszczuchu zapiąłem trochę na chama, na ramie tuż przy mostku więc nie bardzo ma się jak ruszać, ale druga w góralu siedzi na kierownicy i rusza się jedynie przy mocniejszym dociśnięciu. Mi to w niczym nie przeszkadza bo w sumie i tak podczas jazdy nie zawracam sobie głowy licznikami. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że "wypadanie" sigmy wynika z wygięcia podstawki przy zamontowaniu na zbyt grubym elemencie (np gruby mostek czy rama) - gumka jest wtedy mocno napięta i podstawka licznika się wygina. Przy montowaniu na kierownicy licznik nigdy mi nie wyskoczył za to raz z braku miejsca na kierownicy (musiałem zamontować mapnik i dodatkowe oświetlenie) zamontowałem go na mostku i w trakcie krótkiego rozruchu dwa razy szukałem go na drodze. Przykleiłem w końcu taśmą a po imprezie wrócił na swoje miejsce na kierownicy gdzie do dziś pracuje bez problemów


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio zgubiłem Sigmę BC 1200 [stary model z dużymi przyciskami na brzegach http://www.cycleshop.pl/sigma-sport-bc-1200-licznik-rowerowy,id1099.html, mocowana już na "twista] ... ok. 3 lata miała, wyjmowana wieeeeeleee razy ...

 

musiałem czymś trącic i po liczniku
 

 

sigma z lat 90tych miała inne mocowanie, ~10 lat służyła (...wyświetlacz ciekłokrystaliczny wylał)

 

 

@MikeSkywalker

- na brzegach pionowych czy na płaszczyźnie równoległej do wyświetlacza? .... może foto? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Twist Lock System to jakaś pomyłka. Może jest to wygodne, ale wykonanie zbyt delikatne. Ja swoją 1609 zgubiłem niedawno na maratonie. Wcześniej też nie chciała siedzieć na miejscu i przez ciągłe wypadanie strasznie się poobijała. Wkurzyłem się i kupiłem u konkurencji VDO - system mocowania podobny, ale siedzi o wiele ciaśniej. Zobaczymy jak bedzie z wycieraniem się w późniejszym czasie.

Stare sigmy np. 7000 były wsuwane i nie szło tego zgubić nawet po zderzeniu z ciężarówką.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Na wypadający licznik, mam patent

odtluszczam podstawke i licznik, miejsce styku laczenia i licznik kleje kropelka  lub innym tańszym klejem, zakładam licznik by klej się rozprowadzil szybko scigam odkręcam klapke od baterii by się nie zakleil i zostawiam licznik do wyschniecia po zabiegu licznik zamyka się ciężko lecz bez wyraźnego kilku jak to w nowym, ile to wytrzymuje to nie wiem bo patent swiezy, praktycznie nic nie widać poza warstwa kleju w miejscach gdzie się wyciera plastik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynika, że mocowania Twist and Lock jest dość trwałe. Eksploatuję licznik 1609 i jeszcze nie wyrobił się na tyle, żeby pojawiły się w problemy z trzymaniem. Prędzej pojawią się problemy z kontaktem obwodu (takich już doświadczyłem) niż samoistnym wypadaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

J.. Po tych doświadczeniach wywierciłem mały otworek 2mm w uchwycie w który wkręcam wkręta do plastiku z odciętym końcem, który dociska licznik i uniemożliwia mu przekręcanie się. Co prawda bez wkrętaka nie da się wyciągnąć licznika, ale mam pewność że nigdy go nie zgubię.

 

Wygląda to w ten sposób, więc jest praktycznie niewidoczne:

Dobry sposób gdy licznik jest zdejmowany okazjonalnie. Jednak gdy ktoś kilka razy dziennie zdejmuje licznik to ta metoda jest zbyt czasochłonna.

 

Ja wypracowałem inny sposób.

  1. Wywierciłem otwór 2 mm ale nie w podstawce ale w liczniku.
  2. przez otwór przeciągnąłem sznurek np taki jak do rozwieszania bielizny
  3. Po stronie licznika zawiązałem węzeł nie przemieszczający się.
  4. Na sznurku po stronie zewnętrznej licznika zawiązałem węzeł aby utworzyć pętlę
  5. Gdy zakładałem licznik to najpierw licznik wprowadzałem przez powstałą pętlę a dopiero pożniej do podstawki.

W ten sposób nawet jak licznik się wypiął to dyndał sobie na sznurku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak się spytam... W jakim celu Ktoś wyciąga licznik z mocowania po kilka razy dziennie?? Mój jak został założony ze 3 m-ce temu tak ani razu od tamtej pory nie był wyciągany z podstawki. Poprzednia Sigma - to bym przez 3 lata zliczył na palcach jednej reki ile razy go wyjmowałem... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynika, że mocowania Twist and Lock jest dość trwałe. Eksploatuję licznik 1609 i jeszcze nie wyrobił się na tyle, żeby pojawiły się w problemy z trzymaniem. Prędzej pojawią się problemy z kontaktem obwodu (takich już doświadczyłem) niż samoistnym wypadaniem.

 

Trwałe jak trwałe, mój syn doświadczył "cudownego" zaginięcia 1009 w czasie wjazdu na Jałowiec, niestety licznika nie odnaleźliśmy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

mocowania Twist and Lock jest dość trwałe

Też sądziłem że tak jest  ale zima jakoś rozluźnia mocowanie. Pewnie chodzi o skurcz tworzywa pod wpływem niskiej temperatury. Latem żadnych problemów z mocowaniem natomiast w okolicy zera konieczne jest wsparcie się gumką recepturką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy sposób na wypadanie licznika sigmy to tak jak pisał już robertrobert1, czyli wywiercenie otworu około 2 mm i przeciągnięcie sznurka :thumbsup: Ja mam smycz coś takiego jak przy telefonach. Sznurek z zapięciem przy liczniku, a druga strona czyli ta dłuższa część oplątana wokół kierownicy :yes: 

Dodam, że nie ma możliwości zgubienia licznika zabezpieczonego w ten sposób. Poniżej fotki jak to wygląda w liczniku:

 

tllx.jpg
 

iujf.jpg
 

 

6sal.jpg
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A jak wywierci się ten otwór w liczniku to nie wleci później do środka woda? Czy to jest tylko w obudowie?

 

W mojej Sigmie 2209 też podstawka trochę się wyrobiła. Na razie zauważyłem, że może pomóc przekręcenie jej o 90 stopni, co niestety jest możliwe tylko w wersjach bezprzewodowych.

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też racja, faktycznie trzeba wywiercić otwór na wymiar sznurka aby idealnie do niego pasował, ten silikon i gitara gra.

Chociaż jak dla mnie to trochę drastyczne rozwiązanie dla licznika to jak już naprawdę zacznie luźno latać to trzeba będzie nad tym pomyśleć :-)

Btw, liczniki Sigmy generalnie nie są wodoszczelne, wszędzie określają to tylko jako 'watertight', więc bym określił to jako bryzgoszczelność, ale co nie zmienia faktu, że w największą ulewę dawał radę i chciałbym tak to zostawić :-)

 

U mnie ten luz jest na 100 % sprawą podstawki. Jak kupiłem nową na drugi rower to siedzi zdecydowanie pewniej.

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcemy, aby po wywierceniu otworu nasz licznik był nadal wodoszczelny to zamiast sznurka dajemy żyłkę. Żyłka w otwór powinna wchodzić z oporem. Dla pewności otwór możemy jeszcze uszczelnić kroplą kleju.W czasie deszczu żyłka nie będze wchłaniać wody. W przypadku sznurka teoretycznie niewielkie ilości wody mogą przedostać się do wnętrza licznika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cotynato

 

Jeżeli chcemy, aby po wywierceniu otworu nasz licznik był nadal wodoszczelny to zamiast sznurka dajemy żyłkę. Żyłka w otwór powinna wchodzić z oporem. Dla pewności otwór możemy jeszcze uszczelnić kroplą kleju.W czasie deszczu żyłka nie będze wchłaniać wody.

 

Zgadza się. Problem jednak w tym, jak zrobić na żyłce węzeł, który nie będzie się rozwiązywał? Na sznurku jest to zdecydowanie bardziej proste i skuteczne. A sznurek wystarczy potraktować impregnatem bądż woskiem i też nie będzie chłonąć wody :thumbsup:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro na zylce nie da się zawiązać węzła to jak wędkarze przywiązują haczyki? O, ale numer, wcale im się nie obowiązują.

Jest dziesiątki i jeden węzłów, które da się zawiązać i trzymają, nie samym węzłem płaskim człowiek żyje ;)

 

Mam licznik 16.12 od ponad pół roku i odpinany jest przynajmniej dwa razy dziennie, nie bardzo widzę zabawę z pętlą. Ale na razie siedzi jak przymurowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z węzłami jestem od lat za pan brat i od lat używam ich używam. Węzeł cumowniczy, węzeł ratowniczy, ósemka osiem i pół zwany także dziewiątką to węzły, które stosuję kilka razy dziennie. Zastosowanie owych węzłów na sznurku jest banalnie proste ale żyłka to całkiem inny materiał i potrzebne są inne węzły.

 

Chwilka spędzona w internecie i mamy odpowiedni węzeł na żyłkę

 

2954wezel_1.jpg

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coby wiele nie mówić, to czy to sznurek czy to żyłka gdy rozmawiamy o srednicach około 0,5mm i długościach kilku cm to bez wprawy żaden materiał nie jest łatwy. Ale wprawa z wedkarstwa jest tutaj nieoceniona - większość węzłów przydaje się potem w życiu jak np. węzeł na szubienicę ;) sorry za mroczny żart.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...