Skocz do zawartości

[1300-1800] Rower crossowy jaki?


Rekomendowane odpowiedzi

Zależy jaką sprężynę trafisz i ile ważysz. Generalnie ze względu na praktyczny brak regulacji nie można nazwać tego amortyzatorem. Do tego przy obecnych temperaturach elastomer staje się twardym kartoflem. Przy okazji w rosebikes są powietrzne NCX w wersji light za śmieszne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2015 roku kupiłem rower ERIES EVEO na fajnym osprzęcie i w dobrej cenie ale dałem go bratu bo mi marudził ale znalazłem info od firmy jaka te rowery sprzedaje na facebooku i nie wiem co sądzicie o nowych ramach prezentowanych.

Oto kilka zdjęć.

post-184400-0-88087700-1454484482_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale od takiego padła jak NVX to lepszy jest widelec sztywny. Przynajmniej nie udaje czegoś czym nie jest i waży 2kg mniej.

Tak jak napisałem NVX to nie mistrzostwo świata ale nie jest tak źle.Co do sztywnego widelca to nie zgodzę się z tą teorią,chyba że karbonowy to trochę inna sprawa.Temat dotyczy roweru crossowego za ok. 1500 zł i tak go rozpatruję.Widelec alu sztywny ma swoich zwolenników i swoje zalety,choćby wspomniana masa.Jeździłem trochę na pożyczonym sztywniaku i nie przekonuje mnie ta "wygoda".Cross to jak wiemy rodzaj hybrydy.Że tak powiem zemtebowany rower miejski w dużym uproszczeniu.Nie oszukujmy się jednak że w miastach są same ddry równe jak blat stołu.Dlatego z doświadczenia wiem że podjazd pod zwykły krawężnik ok.5cm bez wcześniejszego delikatnego podrzutu przedniego koła w takim sztywniaku odczuwa cały rower,Twoje nadgarstki a niekiedy i plomby w zębach.Do tego wszystkiego dochodzi szerokość i grubość opony seryjnie montowanej w crossach.Zazwyczaj są to semi-sliki 35-38c.Dam jeszcze uwierzyć w to że w sztywnym 29-erze gdzie gruby balon 2.2-2.3 przy odpowiednim ciśnieniu jest w stanie w cudzysłowiu "zastąpić" amortyzator ale nie przy takich kiszkach.Ja na sztywniaku i takich oponach czuje nawet szczeliny między kostką brukową i nie nazwę tego wygodną jazdą.Tymczasem na moim nędznym NVX takie nierównoście są bez bólu wybierane.Nie róbmy niedoświadczonym rowerzystom wody z mózgu iż najtańsze amortyzatory mogą sobie wywalić do śmieci.Pewnie że są lepsze ale znacznie droższe.Tu rozmawiamy o rowerze za ok. 1500zł więc teksty typu że ten czy tamten amortyzator jest tak beznadziejny że lepszy jest sztywniak są dla mnie śmieszne.To jak by powiedzieć.Kupujcie sztywniaki albo crossy od 2500-3000 w górę.

 

P.S.Co do promocji na rosebike.Ceny faktycznie fajne ale trzeba uważać na to co się kupuje.Raczej wyprzedają graty które im leżą a przynajmniej to co luknąłem w dziale treking.Niby tanie a Tapered co się trochę gryzie z polskimi realiami.znaleźć crossa z najniższej półki z główką tapered to już coś.

Edytowane przez fala77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt... same tapery zostały. W grudniu kupiłem u nich NCXa powietrznego z prostą sterówką w cenie 59EUR który poszedł do roweru żony (wcześniej miała NEXa pozbawionego nawet wstępnego napięcia sprężyny). Aczkolwiek istnieją specjalne stery, które pozwalają w ramach, w których obecnie są półzintegrowane 1+1/8 wsadzić tapery.

Wracając do NVXa - w niewiele większej cenie zdarzają się sprężynowe NRXy (widziałem gdzieś po 330zł) - jako tako działają, są lżejsze a do tego jeszcze mniej wiotkie (golenie 2mm większej średnicy). NVX nie byłby najgorszy gdyby działał w mim preload i dawali w komplecie 3 sprężyny o różnej twardości. Nie oszukujmy się - w tanich rowerach amortyzator jest tylko po to bo taka jest moda i inaczej by się nie sprzedał. Mam porównanie z wieloma widłami trekkingowymi/crossowymi i mtb i przy takiej np. rebie to NVX wybiera drobne nierówności równie skutecznie co stalowy sztywniak. Przy czym wcale nie trzeba mieć od razu szerokich kapci. Ważę 105kg i na przodzie mam 28x1,6.

Zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o sztywniaki alu - to beton. Jeśli już to stal lub carbon.

Edytowane przez vdcmike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się z tym wszystkim po części zgodzę.Uważam jednak że w takich tematach pytania kierują osoby które mają mniejszą wiedzę na tematy rowerowe.Pewnie że rowery są składane często z części które są na "topie" a niekoniecznie reprezentują wysoki poziom.Też mogę pisać że nie zamontowano mi korby m4060 HT która jest droższa moim zdaniem tylko o jakieś 70 zł i bym miał 100% full alivio 2015 albo jakiegoś NRX z komorą powietrzną.Wszystko kosztuje i tną na czym mogą.Trzeba to wziąć na klate.Pewnie że można napisać że każdy powinien sam sobie składać rower z takich częście które są najlepsze w swojej klasie a jednocześnke tanie w sensie że niewiele droższe od tych z niżej.Niestety tak może pisać osoba która ma jakieś doświadczenie i pojęcie o sprzęcie rowerowym.Ogólnie mam na myśli to że nie należy się bać sprzętu z niższych półek.Trzeba sobie jasno nakreślić że cena jest odzwierciedleniem jakości.Pewnie że trzeba czytać i poszerzać swoją wiedzę i wybrać coś co jest najlepsze w budżecie jaki posiadamy.Tego ostatniego czasem nie da się jednak rozciągnąć a pisanie w cudzysłowiu że jak mam ok.1500zł na rower to sobie daruj bo to szmelc nie prowadzi do niczego dobrego.Dla niektórych to będzie tylko tyle a dla innych majątek.Wszystko prowadzi tylko do tego aby cieszyć się z jazdy nawet na tych słabszych sprzętach bo one także dostrczają radości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amora XCR' wymienilem na sztywne widelki Mosso w Northtecu, rower w moim garazu jest. jako ze jest to podstawowa opcja 29era, a gor nigdy nie widzielismy, to wymienilem w nim widelec oraz korbe. z 44-32-22 na 48-38-28. mam jeszcze stockowe opony rapid roby 29x2,25, a chce je dojechac i wymienic na big apple 28x2,35. i tak z mtb'ka bedzie trecking. w 2 rowerze seryjnie mialem stywny widelec, Saso. tam tez opony 29'erowe siedza i naped 52-42-30x 11-28. i jezdzi mi sie wysmienicie. oba widelce sa aluminiowe. w 3 rowerze mam widelec stalowy,ale kola szosowe 700x23, i dopiero tu mna telepie. tak wiec, sztywno nie znaczy zle. ps. do tej pory tylko budzetowe amory testowalem, XCR, RST, trekkingowego 63mm. przy mojej jezdzie i terenie po ktorym sie poruszam, sztywne widelki sa , moim zdaniem, lepsze. a, waze 100 kg, wiec te budzetowce uginaly sie pode mna i tak juz pozostawalo na czas jazdy. ot, takie mam mysli odnosnie widelek. ps. na karbonie w szosie tez jazde zaliczalem. telepalo mna jak na stali. choc to wszystko , tak naprawde z powodu mojej wagi, opon 700x23 i cisnienia 8,5 bar. 

 

 

pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Zbyszka:

Pewnie że sztywno nie znaczy źle cały czas to podkreślam choć sam potwierdziłeś moje wywody.To jest temat o crossach i opinie na temat opony 2.25-2.35 przydadzą się tylko Tobie bez obrazy.Rower crossowy a właściwie jego opony plaswał bym bardziej do Twoich odczuć z oponami szosowymi,przynajmniej ja takie mam.Więc dalej uprę się że najgorszy seryjnie montowany amortyzator w crossie za 1300-1800 będzie lepiej wybierał kocie łby,krawężniki i inne nierówności niż sztywniak za ok.300zł.Nie chodzi mi tu o jego bezawaryjność,masę i inne parametry.Tak w ogóle to jakoś nie widzę tego w budżecie za 1800zł ale dla szperaczy pewnie się da.

 

Po raz kolejny bez obrazy ale osoby o wadze 100kg to osobna bajka.One muszą szukać swoich indywidualnych rozwiązań.Co drugi producent jak nie częściej mówi wprost lub mniej wprost że rower jest dla osoby do 95kg albo i nawet mniej.

Edytowane przez fala77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

osoby o wadze 100kg to osobna bajka
.... a co to za bajka i waga. Każdy rower prócz "rejsowego wungla" musi strzymać 100 kg...jak klient waży 150 to trzeba trochę pomyśleć. Jak dobry sprzedawca to doradzi pewne lepsze rozwiązania (piasta z kasetą i mocne koła)...... a limity wagowe to bym zarezerwował do 150 kg wzwyż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi nie musi ja tego nie wymyśliłem.Z takimi opiniami się spotkałem w rozmowach.Zbyszek sam przyznał że jak siadał na rower to "tani" amortyzator się uginał i tak zostawał.To teraz mi odpowiedz ile taki amortyzator pojeździ?W jego konkretnym przypadku nie dziwi mnie że coś modernizował pod siebie bo nie mówie że nie ma innych rozwiązań ale cały czas przypominam że rozmawiamy raczej o niskich półkach cenowych rowerów crossowych.Dlatego zwróciłem na to uwagę.Firmy tną koszty i wszysko jest mocno wyśrubowane.Co nie znaczy cały czas że tanie jest od razu beznadziejne z marszu i zasady.Jeszcze takie pytanie.Kupując crossa w tym przedziale cenowym mając taką wagę jak Zbyszek i mając wybór w tej samej cenie wybierzesz koła na 32 szprychy czy 36?

 

P.S.Dodam tylko dla jasności że nie chodzi mi o koła lekkie ale mocne np.na piastach Novateca,szprychach DT Champion i mocnych obręczach Alexrims gdzie całe koła wyniosą ok.500 zł.Takich raczej nie uświadczymy w seryjnym rowerze do 1800zł.

Edytowane przez fala77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koła kandsa (przynajmniej te na piastach alivio, innych nie ujeżdżałem) dla odmiany są całkiem przyzwoite biorąc pod uwagę, że w detalu komplet można nabyć za 100zł. Jeździłem na takich w całkiem wymagającym terenie na marathonach mondial 28x1,6. Nie gięły się, nie pękały szprychy itp. Kilka razy zaliczyłem dobicie tylną obręczą do kamienia czy krawężnika a i tak trzymały się prosto.

 

 

Musi nie musi ja tego nie wymyśliłem.Z takimi opiniami się spotkałem w rozmowach.Zbyszek sam przyznał że jak siadał na rower to "tani" amortyzator się uginał i tak zostawał.To teraz mi odpowiedz ile taki amortyzator pojeździ?W jego konkretnym przypadku nie dziwi mnie że coś modernizował pod siebie bo nie mówie że nie ma innych rozwiązań ale cały czas przypominam że rozmawiamy raczej o niskich półkach cenowych rowerów crossowych.Dlatego zwróciłem na to uwagę.Firmy tną koszty i wszysko jest mocno wyśrubowane.Co nie znaczy cały czas że tanie jest od razu beznadziejne z marszu i zasady.Jeszcze takie pytanie.Kupując crossa w tym przedziale cenowym mając taką wagę jak Zbyszek i mając wybór w tej samej cenie wybierzesz koła na 32 szprychy czy 36?

P.S.Dodam tylko dla jasności że nie chodzi mi o koła lekkie ale mocne np.na piastach Novateca,szprychach DT Champion i mocnych obręczach Alexrims gdzie całe koła wyniosą ok.500 zł.Takich raczej nie uświadczymy w seryjnym rowerze do 1800zł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja nielekka dupe , po dziurawym miescie, woza kola 26 calowe. od ponad 2 lat, kola budzetowe, za ktore zaplacilem okolo 150pln. kola na 36 szprych, piasty joytech, czyli tanio.ale i solidnie. do tej pory trzymaja sie dzielnie. to a propos tanich rozwiazan. najgorsze jest to, ze zamiast montowac fajne sztywne widelki , roweroskladacze daja na sile amortyzatory. ktorych praca pozostawia wiele do zyczenia. dodatkowo sa drozsze od sztywnych widelco i zarazem okolo 2 kg ciezsze. poza tym, od kiedy sa opony 29 calowe, mozna zazwyczaj dac je w miejsce 28 calowych. zazwyczaj mieszcza sie w rowerze i na obreczach kol. redukujesz w nich cisniecie, i bez amora spokojnie po drogach crossowych czy trekkingowych pomykasz. ale to sa tylko moje dywagacje, jest moda na amortyzatory, to producenci, skladacze  daja je bez zastanowienia, wszak klien oczami zazwyczaj , i portfelem, rower kupuje. a do tego hamulce tarczowe laduja . zamiast lepszych fałek, i reszty osprzetu. takie czasy, taka moda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koła kandsa (przynajmniej te na piastach alivio, innych nie ujeżdżałem) dla odmiany są całkiem przyzwoite biorąc pod uwagę, że w detalu komplet można nabyć za 100zł. Jeździłem na takich w całkiem wymagającym terenie na marathonach mondial 28x1,6. Nie gięły się, nie pękały szprychy itp. Kilka razy zaliczyłem dobicie tylną obręczą do kamienia czy krawężnika a i tak trzymały się prosto.

Kands 28" na alivio za 100zł komplet,gdzie takie sprzedają nowe?Chętnie nabędę takie na zapas do zimówki.

P.S.Faktycznie jest jakaś promocja na allegro przód za 56+wysyłka.Szkoda że tyłu nie ma.Zapewne jakieś czyszczenie magazynów :)

Edytowane przez fala77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przełomie listopada/grudnia na aledrogo widziałem komplet nówek za bodajże 109zł. Sprzedawca miał tego dużo. Ale widać sezon się powoli zaczyna, wyprzedaże kończą a zaległości magazynowe pójdą do nowych rowerów budżetowych.

 

@ZbyszekZmysichKiszek: dokładnie jak piszesz, nawet do rowerów dziecięcych montują "amory". Kupowałem w ubiegłym roku 20"... Naoglądałem się sporo rometów, krosów, kellysów, meridów itp. Lekka rama a do niej amor, który waży 3x tyle co rama (już pomijam, że skok to jakieś 40mm i trzeba dorosłego, żeby to ugiąć a całość włącznie z dolnymi goleniami zrobiona ze stali), obowiązkowo stalowa korba, zwykle stalowa sztyca, mostek i kierownica, zdarzają się stalowe obręcze i piasty. W wyniku tego rowerek dziecięcy potrafi ważyć 12kg. Syn (6 lat, raczej z tych największych) jak się przymierzał to dużą trudność sprawiało mu podniesienie leżącego roweru. Gdyby zamiast "amora" montowali zwykły stalowy sztuciec (tym bardziej, że opony w tych wehikułach szerokie na 2") to w tej samej cenie zamknęliby się z komponentami alu i wagowo wylądowaliby w okolicach 8kg. Dla dzieciaka ważącego niespełna 28kg dodatkowe 4kg robi ogromną różnicę. No ale na 100 kupujących 99 wybierze amor bo wygląda kozacko a 1 zastanowi się czy będzie się dało na tym przyjemnie jeździć. Nie mogę się doczekać jak w dziecięcych roweruch obowiązkowe będą hamulce tarczowe i taperowana główka ramy ;)

Edytowane przez vdcmike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdyby zamiast "amora" montowali zwykły stalowy sztuciec (tym bardziej, że opony w tych wehikułach szerokie na 2") to w tej samej cenie zamknęliby się z komponentami alu i wagowo wylądowaliby w okolicach 8kg
jest wiele takich fajnych rowerków dla dzieci: author cosmic(9 kg) , author energy, a i są z działającymi amorkami : author smart (10,7kg). Jeśli chodzi o cosmica to chyba najlżejsza seryjna 20 na rynku. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kands jest ok. mam cross-a od? zaraz będzie rok, zrobione 3700km nie mam za bardzo czasu jeździć, latem  przeważnie ganiam, praca dom, rajdy grin velo, nie było i nie ma się czego czepić a gripy fakt są jakie są no i u siebie wymieniłem pedały na platformy. lekki, sztywny, i wygodny - sam jedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...