Skocz do zawartości

[Masa Krytyczna] Opinie


Biafra

Rekomendowane odpowiedzi

No i o tym mówię ;) 

Tęsknota za ukochaną,
Pies czekający w domu na właściciela od kilku godzin,
Dziecko do odebrania z zajęć,
Uciekający pociąg do domu,

Czy może wreszcie, umierający w szpitalu krewny i samochód w którym wiezione są żona i córka tej osoby. I gówniarz z masy mówiący: "Chuja mi możesz, będziesz stał frajerze, bo mamy prawo Cię zatrzymać i mam w dupie że ktoś Ci umiera, mogłeś jechać rowerem".

Jasne, nigdzie tu nie ma zagrożenia życia. 
Koronny argument pozwalający "WAM" na zwykłe perfidne i umyślne "w######ianie" ludzi!

Bo ja inaczej, nie umiem nazwać zachowania większości niebieskich w stosunku do kierowców których zatrzymują i prowokują wręcz, żeby było zabawniej czego kompletnie nie rozumiem, do tych ludzi co przyjechali na mase też mają takie dziwne podejście. 

Róbcie tak dalej, kiedyś ktoś nie wytrzyma i będziemy mieli "20 zabitych rowerzystów, zdesperowany kierowca postanowił staranować manifestacje". 

Ale do większości i tak nic nie dotrze, tak to już jest z ideowcami, nie widzicie drugiego dna walki o te wasze przekonania. 

Każdy argument będzie demagogią.
Tutaj w sumie podziękowania dla @alkor za uświadomienie mnie że trzymanie się kurczowo ideologi jakiejś to mocny błąd życiowy.

EDIT// Dopowiem - nie zdążyli dojechać, spóźnili się 15 min, zgaduj dzięki czemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

gówniarz z masy mówiący: "Chuja mi możesz, będziesz stał frajerze, bo mamy prawo Cię zatrzymać i mam w dupie że ktoś Ci umiera, mogłeś jechać rowerem".

Pierwsze, nikt nigdy z niebieskich tak się nie odniósł do pieszego/kierowcy i się nie odniesie.
Drugie, my nie blokujemy skrzyżowania. Robi to policja jadąca na początku kolumny. My tylko pilnujemy aby:

 

kiedyś ktoś nie wytrzyma i będziemy mieli "20 zabitych rowerzystów, zdesperowany kierowca postanowił staranować manifestacje" 

nie było takiej sytuacji. Przyjedz na taką masę bo jak sądzę nie wiesz jaką ciężką pracę wykonuje taki "niebieski"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz kolego:) Ale nie będziesz mi mówił że nie było czegoś czego byłem świadkiem. Możesz żyć sobie w przekonaniu o idealności "niebieskich", mi to nie przeszkadza. Jednak wiedz że to nic więcej a jedynie twoje przekonanie.
Na masie byłem. Raz! Widziałem. Jakichś drastycznych scen nie było.
Bo tak się składa mój drogi że do szkoły uczęszczałem 4 lata z dwiema osobami działającymi jako "niebiescy".
Mogłem poznać zabawe od kulis, i między słowa pochlebne w ich wypowiedziach wplatało się rozżalenie. Wielokrotnie negatywnie wypowiadali się o właśnie "niebieskich", nie ludziach, nie kierowcach tylko właśnie niebieskich. Przez ich zachowanie, takich rowerowych terrorystów, fanatyków. Agresywne wypowiedzi.

Znamiennym jest fakt że oboje zrezygnowali ostatecznie w działaności na rzecz masy, czemu? Przejawiał się temat podejścia organizatora i ludzi odpowiedzialnych. Zachowanie ich jak nieśmiertelnych szeryfów rowerowej Łodzi. 
I obecnie to jest norma, coraz więcej osób związanych z masą na początku jej istnienia, ucieka z tego motłochu, bo gdzieś zatracona wszystko co mogło by być w tym dobrego, a zrobiono jedynie pokaz siły! 
Obecnie najważniejszy problem masy, to jak ściągnąć jeszcze więcej osób:) I ciągle się jaracie bo macie 1300, nieudaczników na rowerach z czego 1000 nie potrafi przejechać więcej jak trasa tej masy. 1100 zabiło by się gdyby mieli pojechać kawałek w terenie.
A z 200 osób, patrzy z politowaniem na to co się dzieję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze, nikt nigdy z niebieskich tak się nie odniósł do pieszego/kierowcy i się nie odniesie."

 

Podpisuję się pod tym co pisze Minor. Byłem na masie raz (w zasadzie dwa:'pierwszy i ostatni) tyle nienawiści, bluzgów i negatywnych emocji nie doświadczyłem nigdy w życiu w tak krótkim czasie. Była to masa która jechała krajową jedynką od Rzgowskiej, korek samochodów zaczynał się w Starowej Górze. Stali w nim w upał kierowcy Tirów śpieszący się do domu przed zakazem jazdy w weekend, osobówki z małymi dziećmi - często bez klimatyzacji. Poziom agresji z obu stron był niemal równy temu z konfliktu izraelsko-palestyńskiego - wzajmna wymiana bluzgów między stronami  była raczej częstym faktem, w kolumnie też jechały dzieciaki (odebrały dobrą lekcję zachowań społecznych). I to wszystko w imię budowy infrastruktury rowerowej????To mniej więcej tak jakby mówić że Hitler miał duży wkład w budowę pokoju w Europie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą to mamy służbę medyczną na masie, może by umieli przyjąć poród :P (półżartem) ale w jakiejś ekstremalnej sytuacji w sumie mogłoby się i tak zdarzyć a kto jak nie oni w środku miejskiej dżungli :P

 

Bo ja inaczej, nie umiem nazwać zachowania większości niebieskich w stosunku do kierowców których zatrzymują i prowokują wręcz, żeby było zabawniej czego kompletnie nie rozumiem

Nie wiem kiedy to było i w jakiej sytuacji, ale nie posądzałbym żadnego z niebieskich o takie zachowania. W masię jeżdżę co prawda od niecałego roku. Może jeszcze nie widziałem wszystkiego..

Chciałbym zaproponować nowy ciekawy wątek w tej dyskusji: Dla czego akurat łódzka Masa spotyka się z tak żarliwą krytyką? Bo największa, czy może to efekt owczego pędu? Jakoś w innych miastach tylu przeciwników nie ma. W czym rzecz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chciałbym zaproponować nowy ciekawy wątek w tej dyskusji: Dla czego akurat łódzka Masa spotyka się z tak żarliwą krytyką? Bo największa, czy może to efekt owczego pędu? Jakoś w innych miastach tylu przeciwników nie ma. W czym rzecz?

Już Ci wyprali mózg? Czy masz oczu za kurtyną i nie widzisz jak to wszystko wygląda? Z punktu widzenia niebieskiego czasami można nie zauważyć większości rzeczy bo oni wszystko robią w pędzie...

 

 

Dzięki komu powstaje droga rowerowa na Widzew? Dzięki komu powstaje droga rowerowa na Teofilów? Dzięki komu są U-stojaki rowerowe? Dzięki komu są podpórki przy części przejazdów rowerowych? Dzięki komu powstały separatory odgradzające DDR?

 

Dzięki OFICEROWI ROWEROWEMU a nie przejazdom ;) Jak się ma kogoś od walczenia o coś to nie są potrzebne takie manifestując...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Już Ci wyprali mózg? Czy masz oczu za kurtyną i nie widzisz jak to wszystko wygląda?


Być może,.

Z punktu widzenia niebieskiego czasami można nie zauważyć większości rzeczy bo oni wszystko robią w pędzie...


Spoko. Byłem na 8 masach jako uczestnik i nie patrzyłem się w koło osoby przede mną tylko patrzyłem co się dzieje dookoła. Nie zauważyłem nic co by mnie mogło zniechęcić do udziału w Masach. Od kilku mas zbierałem się na bycie niebieskim więc ich pracę też oglądałem. Owszem ktoś się nieparlamentarnie odezwał do jakiegoś kierowcy, ale jak się zwracać do kogoś kto pcha się samochodem w kolumnę? A do kierowców że tak powiem normalnych zwracają się uprzejmie, prowadzą rozmowy przez okienko żeby się mniej nudziło, wyjaśniają itp. Nie słyszałem oczywiście co mówią, ale widziałem jak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki OFICEROWI ROWEROWEMU a nie przejazdom  Jak się ma kogoś od walczenia o coś to nie są potrzebne takie manifestując...

Oficera by nie było gdyby nie rowerzyści. Pojedyncze jednostki nie są zauważalne i urzędnicy (nie wiem kto dokładnie wydaje projekt itp) nie chcą budować DDR dla pojedynczego rowerzysty. Dzięki masie taki pojedynczy rowerzysta dołączy do większej grupy i będzie zauważony.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimo ze jestem aktywnym rowerzysta to jak widze jak masa na 10-15 minut blokowala w kwietniu takie arterie jak krajowa jedynka. rondo lotnikow, rydza ,  skrzyzowanie rzgowska paderewskiego to sobie mysle ze temu kto wydal na to zgode to jaja powinni urwac. a organizatorowi juz dawno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Gliwicach masa jest mała chyba, bo nigdy na nią nie natrafiłem, ani też mi nie przeszkadzala w jeździe samochodem. Czasami tylko ja widziałem z okna mieszkania. No i pochwała, niech przyzwyczaja rowerzystów, że jeździ się po drodze, a nie chodniku.

 

Tapatalkowane n7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylam na masie pare razy wraz z Pixonem i paroma innymi osobami z tego forum. Niestety potwierdza sie to, co tu pisza niektore osoby. Niebiescy zachowuja sie chwilami jak faszysci, krzyczac do tlumu "LEWA!!!!". Niestety bylam rowniez swiadkiem jak Niebieski klocil sie z kierowca (to w zeszlym roku).

 

Uwazam, ze obecnie na mase jezdza osoby, ktore chca po prostu przejechac sie po miescie w tak licznej grupie bo jest to dla nich jakas tam atrakcja. Inni jezdza po to zeby sie pokazac, a jeszcze inny po prostu po to zeby spotkac sie ze znajomymi i pogadac. Takich co naprawde popieraja manifestacje jest jakas garstka.

Oczywiscie, wszyscy rowerzysci chca byc widziani na drogach - ja rowniez (szczegolnie po tym jak wczoraj mialam bliskie spotkanie z samochodem i wypadlam przez kierownice). Uwazam, ze problem tkwi w mentalnosci ludzi. Takie manifestacje moga w jakis sposob pomoc ale moze lepszym pomyslem mogloby byc zorganizowanie pikniku rowerowego w miescie, gdzie rowerzysci mogliby rozmawiac z  kierowcami. Przydalaby sie do tego jakas reklama.

Samym chamstwem i prezentacja sil (jak to tu ktos juz okresilil) nikt nic nie zdziala, a co najwyzej moze pogorszyc sprawe. Przede wszystkim trzeba wplynac na swiadomosc kierowcow, poprzez jakies akcje spoleczne i ostre karanie za nieustepowanie rowerzystom jadacym prosto na sciezce rowerowej (tak wlasnie doszlo do mojego wypadku). Ponadto piesi powinni zostac karani za spacerowanie sciezkami rowerowymi, a sami rowerzysci za poruszanie sie w miejscach gdzie rower jest niedozwolony (np waskie chodniki). W ten sposob wszyscy wprawdzie sila ale nauczyliby sie, gdzie jest ich miejsce na drodze. Do tego oczywiscie, wciaz i nieustannie powinna byc rozbudowywana siec sciezek rowerowych w calym miescie

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No jasne:) Ale już pojazdu cywilnego, wiozącego np. kobietę przed porodem, lub kogoś ze złamaną ręką, nogą... Geniusze nie przepuszczą :) W imię prawa! :)

Chyba zacznę sobie wzywać w piątki wieczorem karetkę do kataru:) Tak na wszelki wypadek.

 

 

"kliknij"lubię to  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebiescy zachowuja sie chwilami jak faszysci, krzyczac do tlumu "LEWA!!!!"

Prawda. Ja jak mam siły to krzyczę "Lewa wolna" i "Dziękuję" o ile zdążę itd. Niebieskich jest mało a musimy się bardzo żwawo przecisnąć na przód. Na ostatniej Masie dowódca chwilami nie miał ludzi na czele i była spina jak obstawić skrzyżowania, ale kilku zdążyło dojechać. Niestety krzyczenie to konieczność, ale również jako uczestnik wiem, że to czasem trochę wystraszy.

 

 

bylam rowniez swiadkiem jak Niebieski klocil sie z kierowca (to w zeszlym roku).

Na ostatniej Masie kierowca zepchnął mnie na przejazd rowerowy. Poinformowałem go, że nie może tak stać, bo to niezgodne z prawem. Zbluzgał mnie, powiedział, że ja tu nie mogę stać, obtrąbił i zagroził, że mnie rozjedzie. naprawdę bywa nerwowo. Dobrze, że uczestnicy wszystkiego nie słyszą.. Niebiescy muszą uspokajać sytuację na miarę swoich możliwości. To wymaga zimnej krwi i opanowania. Kierowcy trąbią, bluźnią i stukają zderzakiem po kolanach(dosłownie). Czasami trzeba być wobec nich stanowczym.

 

Na szczęście spotkałem także na ostatniej Masie kilku kierowców, którzy podziwiali przejazd, całą inicjatywę, chęć ruszenia się itd. Pożartowaliśmy, pogadaliśmy. Na takich skrzyżowaniach to chce się stać! Oby jak najwięcej takiej pozytywnej energii na drogach :D

 

 

ale moze lepszym pomyslem mogloby byc zorganizowanie pikniku rowerowego w miescie, gdzie rowerzysci mogliby rozmawiac z kierowcami. Przydalaby sie do tego jakas reklama.

 

Zapraszam na:

 

Piknik rowerowy 8 czerwca https://www.facebook.com/events/140119262842354/

 

Święto Cykliczne 9 czerwca https://www.facebook.com/SwietoCykliczne?ref=ts&fref=ts

 

Gdzie rowerzyści mogliby rozmawiać z kierowcami? Utopia. Przyszliby najwyżej Ci mili. Chamstwo i tak się wypnie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mod Team

Na fb działa stronaprzeciwko łódzkiej masie krytycznej. Bardzo prężnie się ruszyła po czerwcowym zablokowaniu miasta przez ponad 2k rowerzystów <= w sumie to nie wiem czy można tak mówić o tych ludziach. Dla mnie to trochę patologia się z tego zrobiła. A cała idea zatraciła zupełnie sens na rzecz wkur*** wszystkich dookoła.

Zresztą zobaczcie sami, szczególnie od 50s. Kiedyś kiedyś, masa jechała jednym pasem, powiem więcej komunikację miejską przepuszczali. W tej chwili to co się dzieje to jakaś kpina. Piątkowa czyt. czerwcowa masa jeszcze tak się ciekawie złożyła z terminem zakończenia roku szkolnego i wyjazdami ludzi na wakacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

ŁMK to wirus, który zmienia DNA tej "zdrowej" tkanki miasta. Fenomen skupia wielu ludzi, którzy są w stanie pracować za darmo, żeby ulepszać tę tkankę.

Synergy - to trzeba było pokazać ten hamulec(o ile sprawny) a nie zawinąć z obrażoną miną. Malkontenctwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chołota jeżdżąca po mieście jak po polu. Zamiast zielonego światła dla idiotycznej masy powinni przywrócić kartę rowerową. Dzięki temu już w szkole podstawowej znałem podstawy kodeksu drogowego a dzięki "murzynkom" wiediałem jak się zachowac na skrzyżowaniach. Teraz jak widzę tą durna gimbazę gibającą sie po ddrach to aż własnych mysli się boję. Ta wspaniała masa może i wywalczyła infrastruktur, nie wiem, ale jeśli chodzi o edulacje to niech se jaj nie robi, że kogos uśiwadamia i uczy. Chociaż te stojaki i ścieżki potrzebne są mi jak psu na buty. I tak wolę jezdnię bo na niej bezpieczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...