Skocz do zawartości

[rowery nietypowe] Faty, Różnokołowce, 29+, MX, Single, Bezprzerzutkowce, Bikepacking/rafting itp...


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

Hola hola.

Kaza nie pisze o wszystkich...i nie pcham Was na siłkę/strav i ciucy Ralphy :P. Mocno się nie zrozumieliśmy. 

Ja podobno mam łydę i leciałem na czele w Szczecinie, bo to wynik nie nabijania KM na siłę, tylko jazdę dla przyjemności na dwóch rowerach, szosie i 29erze. 

Do tego jestem instruktorem narciarstwa, ja nie idę w trenażer tylko w góry uczyć i jeździć dla siebie zimą. 

A jak widzę Adamosa pasającego, kręcącego kostkę i jadącego na siłę na singlu (co Prezes odradzał - znawca terenu i org zlotu) to radę się załamują, bo gdyby zrobił sobie coś poważnego - mamy w dziczy, późną jesienią duży problem. 

Kaziu Twoje doświadczenie poprowadziło grupę do celu nocą po przeprawie - za to bardzo duży respekt. Technika i doświadczenie to się liczy. A łyda robi się tytanowa z czasem JAK się go MA na jazdę.

 

Drodzy koledzy, nie jedno organizowałem i nie chcę w tym roku powtórki, gdzie ktoś robi sobie kuku, a reszta patrzy po sobie. 

Z tego co wiem ta sprawa krążyła w kuluarach od Stalovego. Tylko ja miałem odwagę to powiedzieć. 

A Adamosowi za wołanie do tablicy STAWIAM flaszkę - ale jak odrobi lekcje ;)

 

Ostatnie zdanie - nikogo nie chce obrażać, ale trzeba wiedzieć gdzie się jest, na jakim poziomie i walczyć ile można o progress. Ja jestem słabym instruktorem, dobrym freeriderem i myślę mocno średnim rowerzystą. Pokora i trzeźwa głowa to podstawa. 

 

Dobra dawać tu rowery dziwne - myślę, że ten post zamknie tą offtopową dyskusję. Jak ktoś chcę coś wyjaśnić głębiej zapraszam na PRIV. 

Szacun!  :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Skwarek, jak pragnę zdrowia, zjedz mentosa bo zaczynasz gadać jak Twój stary.

Jechałem z rozwaloną kostką, bo nie chciałem psuć sobie zabawy. Gdy uznałem, że dalej nie dam rady, grzecznie zjechałem z trasy.

Poza tym, nie przesadzaj. Puszcza Bukowa to nie Himalaje, żeby ewentualnego poszkodowanego nie dało się szybko i bezpiecznie sholować. A z tą flaszką, to już w ogóle nie wiem o co Ci chodzi. Może za dużo dzisiaj pękło, co?. No chyba mścisz się za te różowe skarpety Krossa do niebieskich klapek Kubota. ;)

Edytowane przez adamos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o co ten lament ws. Adamosa?

Kazdemu moźe sie zdarzyć wypadek-przypadek,skrecona kostka z tego co czytam to pikuś,maly pikuś.

Katalog urazów rowerowych jest przecież znacznie szerszy.

Po to jest grupa zeby pomogła pechowcowi. NAWET za cene przygody niźszej kategorii.

Nie chcemy urazów. Zrobmy stallovy wokół placu zabaw(pewnie i tak sie ktos "wywali" na piasku i bedzie potrzebny plasterek co przy takiej " ranie" skrecenie kostki pewnie byłoby śmiertelne.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

..a właśnie się zastanawiałem kiedy to Spec ogłosi się "pionierem i specem" od 27/29+ :)
Choć muszę przyznać - węzeł suportowy-ogon rozwiązali dużo ciekawiej i ładniej niż trek ;)


Na temat stallovego2014 nie będę się rozwijał.
Primo-to nie ten wątek i chyba będę musiał przekleić wszystko we właściwe miejsce.
Drugie primo-złożyło się wiele, wiele rzeczy w sobotnie przedpołudnie które zamieniły radosną jazdę terenem w nocne piekło szuwarów (no ale kto to przeszedł - to jak by był w Wietnamie - chwała, blizny i szacun).
Trzecie primo - im więcej osób tym większa szansa na kolizje, awarię czy różnorodną technikę, kondycję.
Czwarte primo - i tak wszystko przez prezesa (a ten się dopiero uczy prezestostwa), a kilka rzeczy do kolejnej poprawki sobie przegadaliśmy (np potrzebę znakowania trasy) więc biorę na karb, zginam w pół i czochram grzywką Wasze wycieraczki.
Piąte primo-nieobecni głosu nie powinni zabierać ;)

W tym co pisze Skwarek jest trochę prawdy (onanizm a forma) ale zamiast rozdrapywać rany czy nie lepiej oglądnąć 157 raz filmik Kazy z Paprykakrza czy przypomnieć sobie smak szaszłyków i piwa w sobotnią noc? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Piszą, że 430mm. Ale tak na chłopski rozum - kto "normalny" używa tak ultrakrótkich ogonów jak 405mm? Nawet przy 26" standardem było 418-430mm. Więc dlaczegóż musiałby być krótszy ogon przy większym kole?
Wiem, że warto się tym pochwalić, przy okazji dając wszystkim agrafkożercom powód do pocenia ale rowerem z ogonem 425-430 też da się skręcać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apro-prof :) krótkich ogonów, i ściganctwa... 

 

O tym, że dwa centymetry robią różnicę:

 

Mam białego 19 " Inbreda,

Wcześniej jeździłem ( około może z 300-500 km, na beżowo w rozmiarze 21 cali ( to ta rama co pójdzie na sprzedaż,  chyba w końcu)....

 

Trójkąt z tyłu ten sam, suport i siodło w tym samym miejscu,  zmienia się roztaw osi ( kąt główki pozostaje taki sam) tak jakby ktoś rozsuwał rower o 2 cm ... z zaznaczeniem że w 21beżu miałem mostek 60,a w 19"bieli mam 80 albo 90mm

 

Różnica w zachowaniu roweru spora.

Beżowy jest boski w dół po korzeniach ale bardziej uparty w gęstym slalomie.

Biała rama bardziej hoża do skrętów ale w dół po dziurach trzeba pilnować... Zdawało by się powiedzieć zwinna :)

 

Wspomniane cechy łatwiej wychwycić ze sztywnym widelcem i ostrym. Nie można nic kompensować nic ugięciami zawieszenia czy pracą nóg na zjeździe, ostre nie pozwala aż tak pracować ciałem ...

 

Na sportowo:

 

w zimie jest taki triatlon zimowy gdzie się pływa na basenie, jeździ i biega po parku w Sandomierzu, fajna impreza... taka że się nie czuje jakiejś napiętej rywalizacji...

był nawrót w alejce parkowej, słupek  na środku... ludzie na innych rowerach skubani robili go ciaśniej ode mnie...  trzy pętle albo więcej tam nawracałem i specjalnie starałem się poprawić i patrzyłem jak to robią inni...

 

Warto testować krótkie ogony i z chęcią bym przetestował tego Treka semifata...  I mógłbym w nim mieć  ostre w zimie a przerzutkę w lecie, albo koło od Rolhofa, ale miał być full żeby się w kwalifikacjach zjazdowych podnosić. Ale nie... asceza  jak najmniej zmian, zakupów, nowych rowerów czy koncepcji.... Trzeba sobie jakieś priorytety tlenowe postawić a nie warszatowo sklepowe

 

Jestem postściganietem, już bez licznika, bo brzydki,

w słabej formie,

nie trenującym w zasadzie nic,

bez strawy, zapomniałem nawet co to jest,

ale z żyłką do gonienia królika,

jednak opierdalającym prezesa naszego TWA za zabawowe ściganie, bo ta koncepcja mi nie odpowiada

 

pacyfistą glistą i mam nadzieję, że nie tasiemcem uzbrojonym.... 

Chłopaki wszystkie macie po trochy racje, i łydy trzeba i techniki, i autokrytyki,

a i walić konia pod kołderką technotematów z rowerowymporno czasem w samotności forum....

 

także byle naprzód w przód, wrzucajcie te dziwolągi pstrągiiii... 

 

Uśmiecham się zatem bardzo ... zbaczając lekko w kierunku odwiecznego mojego nie zrozumienia

.... te przełaje są przereklamowanie...

 

miałem swojego na Dolnym Śląsku, ale mało jeżdżenia

(a w Bolesławcu piękny czeski Fat za 4 k.zł wisi przed sklepem :) )

 

i w zasadzie na grzyba mi taki przełaj, jak w stanach mają kilometry jakichś szutrów po całych górach to okej, ale na gorszy teren.... fuj

jak już się ma poukładane w głowie i brak fajnych tras ewidentnie pod opony cx pod ręką to w zasadzie albo 29 i albo szosówka... może być nawet na ciut grubszych gumach ale nie 1,75 . Może 25, 28 albo 32-622

 

A po Kampinosie po prostu nie chce mi się jeździć na wąsko, choć kiedyś tak lubiłem... Nie wiem co tak teraz ludzi nakręca w tym kierunku...To jednak trzeba naparzać strasznie na takich wąskich gumach i nie wiem jak ja to wytrzymywałem na wyścigach, dziś mi nerw i nadgarstków szkoda...

 

 

 

 

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

ciężko coś napisać (o stosunkowaniu lepiej nie myśleć hehe)

 

Uśmiecham się zatem bardzo ... zbaczając lekko w kierunku odwiecznego

Bo mnie się zdaje, że królika złapać można, ale gonić i owszem. Tyś wyrósł z przełaju i tęsknisz za fulem.
Mnie na ten przykład 2 1/2 fula kurzy się w piwnicy, amortyzacja zbrzydła a trasy wczoraj pod kopyto sarny dziś nadają się na barana gojiry.

A może to i podnoszenie poprzeczki (onanizm ego), trasy z fula na pół sztywno, te z pół sztywno pod przełaj a reszta... za nudna by jeździć. 
odkrywać na nowo, lub odkrywać w ogóle, to co innym normalne a nam obce, doświadczać czy w dobrą stronę idąc czy w złą by na koniec dostać fangę od baby z Kosą i zejść z przeświadczeniem, że coś się poczuło a nie tylko dybało....

A zakręty, i pętle powtarzać warto. I podglądać co lepszych ;)

A na koniec z kupra strony - w 26 koniaku miałem ongiś 425 przerobione na 418 u Orłowskiego. Co na pewno poczułem to usztywnienie tyłu. W sarniaku wpierw ustawiłem na maxa krótko by po jakimś czasie cofnąć o 1cm do tyłu (co pomogło na podjazdach). 405?A to na podjazdach nie leci się na plecy? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pardon trochę edytowałem poprzedni swój post.

 

No z tym tylnym trójkątem to jest dziwnie, w Axigonie 450 naprawdę dobrze daje sobie radę i trudno w tej pokopanej geometrii to zrozumieć, teoretycznie mój superfly ma krótszy tył ( z 440?) ale chyba chociaż go lubię to jest mniej slalomowy od b1... w tych sprawach jest tyle subiektywności w ocenie... trudno wyczuć co się poczuje w terenie... w torówce na mieście gmerając przełożeniami, łancuchem, też koło z tyłu przemieszczało się przód tył i w zasadzie różnice ułożenia o  1 czy  2 cm chyba jednak nie były odczuwalne między autami w korku.   ALe w mtb między 450 a 405... no chciałbym to poczuć. To może być fajnie na stromiznowym zjeździe... A myślałem o fulu... Co to bedzię co to bedzie...

 

Masz rację, że warto próbować masz rację ...   Ogólnie fajne jest przeniesienie szosowej geometrii w teren, kiedyś poleciałem na Mazurach 80 km u Zamany na zwykłej szosówce, opony 23, było prześmiesznie, w zasadzie nie złapałem gumy, pomijając złapanie wielkiego gwoździa w tylną oponę:) ) w i nie rozwaliłem roweru (sztyca Dura Ace tylko poszła do piwnicy później jak ją obejrzałem dokładnie )

 

Zabawa była przednia, ale odchodzili mi skubańcy na wertepach co jakiś czas ... Aż do tego gwoździa, kilka razy też zbiegałem na wszelki wypadek zamiast zjeżdżać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zamiast rozdrapywać rany czy nie lepiej oglądnąć 157 raz filmik Kazy z Paprykakrza czy przypomnieć sobie smak szaszłyków i piwa w sobotnią noc?

Amen! 

 

 

 

węzeł suportowy-ogon

Teraz zauważyłem :teehee:   dopiero - piękne rozwiązanie.

A spojrzeli na dł mostka w tym Specu? Śmierdzi mi to kopią Forward Geo od Mondrakera :)

Taki trend w tym sezonie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wróciłem dzisiaj z gór - co prawda nie rowerowo ale dosłownie przed domem stał ładny fat cena wyjściowa 1199€ trochę byliśmy zmęczeni (strefa bezcłowa) ale dało się za 1000 parę € wyrwać" więc +-1000€ jak by poszukać zrobiłem jeszcze również nie wiem kiedy i w jakim stanie fotki z katalogu gianta i santa cruz kilka tylko nie wiem gdzie wrzucić (cennik znaczy się)

 

7ihs8dv50lao.jpg

nvwsi92fm72q.jpg

Edytowane przez Baikal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Tak tylko tytułem informacyjnym.

 

Wyjechalismy o 7 rano, wróciliśmy o północy.

 

na razie wstepnie odespałem, zrzuciłem foty (618, o łącznej wadze 2.7GB :icon_mrgreen: ) na lapa, posegreguje dziś, powywalam zgnioty i zaczne sie zastanawiac gdzie to-to powiesić :)

 

Stay tuned Chaps!!!

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26

Dobre? Nie, nie dobre, takie jakby za małe, zróbmy 29, takie 28 tylko z dużą oponą.

26, 29

Oba dobre. Jedno zwrotne, drugie szybkie. Może takie coś jeszcze, jakby tak coś w pośrodek.

26, 27.5, 29

Eno po co nam dwajściasześć ... KILL HIM

27.5, 29

Jo tylko pusto, smutno i wąsko trochę.

26 FAT, 27.5, 29

Dobre, dobre. Każdy coś dla siebie.... WINCYJ RóżneGO. WINCYJ STANDARDÓW OSI

(26 FAT, 27.5, 29) x każdy standard osi

Jedno za tłuste, drugie za wąskie, trzecie za duże opory toczenia, ... za mały kąt natarcia, ... za mało standardów osi, za ...

((26 FAT, 27.5, 29) x każdy standard osi) x "plus/boost w nazwie"

giphy.gif

 

Obawiam się, że zostanie RETRO to jedyna właściwa droga na szaleństwa standardów rynku.

29er i 100/135QR to już retro czy jeszcze nie?

Edytowane przez rambolbambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Obawiam się, że zostanie RETRO to jedyna właściwa droga na szaleństwa standardów rynku. 29er i 100/135QR to już retro czy jeszcze nie?
 

 

A toto jeszcze da się kupić? Pewnie tylko resztki magazynowe.

 

Akurat na 27+ patrzę przyjaźnie. Jakby się przyjęło, to za 2-3 lata, jak ceny się unormują, można by do jednej ramy 29er mieć dwa-trzy zestawy kół i przez to jeden mega-uniwersalny rower. Co jest oczywiście słabą namiastką posiadania kilku rowerów, ale czasem tak trzeba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jakby Prezes przy okazji podpytał o folię to byłby miodzik
Folia do piaskowania. Ścinków można szukać u kamieniarzy co nagrobki robią. Wada to przeważnie tylko czarny kolor do wyboru. Cena kilka lat temu była 30 zł. Wytrzymałość na zarysowania - granit podda się piaskowaniu a folia dalej się trzyma. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...