Skocz do zawartości

[rowery nietypowe] Faty, Różnokołowce, 29+, MX, Single, Bezprzerzutkowce, Bikepacking/rafting itp...


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Kłaniam,

 

No w Polszcze to mało-kto ma doświadczenia z tłustymi a już z półtłustymi oponami to prawie nikt...

 

Garść moich doświadczeń w jeździe po śniegu:

 

 

Śnieg - tak, tak, jak widać na wzdeciach miałem tę unikatową przyjemność pokatać się po sniegu :) trzeba tu rozpatrzyć dwa aspekty. Śnieg kopny i śnieg ucywilizowany lekko, średnio lub mocno ubity. - Śnieg Kopny. Cóż... To nie 4 lub 5 cali prawdziwego Tłuściocha. Czyli w kopnym śniegu nie ma w zasadzie zadnej różnicy w porówniu do zwykłych opon o cywilizowanej szerokości. Moim zdaniem w skali 1 do 5 dałbym conajwyżej 2. Nie 1 bo jednak jest MARGINALNIE lepiej... -Śnieg ucywilizowany. Im bardziej ubity tym lepiej się jedzie. Jednakowoż najlepiej widać przewagę Twardziocha nad zwykłymi oponami na średnio-lekko lub średnio ubitym śniegu. Tył myszkuje, rzuca się jak wściekły doberman na łańcuchu lub ostatecznie poprostu zapada się a przód w najlepsze toczy się przed siebie. O wiele też łatwiej wyprowadzić rower z bocznego pługa w kopny teren. Ponownie napęd jednobiegowy oraz brak szerokiej napędówki nie pozwoliły w pełni przetestować i docenić pożytków płynacych z szerokiego przodu. Stąd w skali 1 do 5 kolejne 4+

 

 

Trzeba szukać na agielskojęzycznych forach, a najlepiej na emtebeerze

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochwała, że wyłapałeś właściwe,upomnienie bo temat bikeraftingu kiedyś był tu poruszany ;)

Głupie pytanie ale czy od tamtego czasu coś się zmieniło w otoczeniu? Może mamy tu kogoś  kto się tym więcej interesował? Kto znalazł tańszą alternatywę dla lekkich i drogich pontonów (np: https://www.alpackaraft.com/index.cfm/store.catalog/Packrafts/FjordExplorer)? Ktoś próbował tego na okolicznym jeziorze? :D

Sam znalazłem tylko jednego chłopaka na innym polskim forum, ale nic ponadto. A przyznam sam jestem mocno zainteresowany (tak na dalszą przyszłość).

 

Zajrzyj tutaj www.mayfly.com.pl, polskie odpowiedniki Alpacki. Tutaj dyskusja o packraftingu i m.in. bikeraftingu http://www.forum.outdoor.org.pl/na-wodzie-i-pod-woda/(packrafting)-jaki-ponton/50/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Mayflay, witamy, i serdeczne dzięki za linka.
Strona wygląda jak by dopiero powstawała czy tylko ja mam takie wrażenie. Napiszesz coś więcej tutaj? (podpinam się pod prośbę Adamosa)
Czy to nylon, cordura, Xpac, ballistic? Czy to naprawdę polski produkt?
Może jakiś wpis co do samego użytkowania, link do wyprawy? Choć to niby o pontonach... podciągniemy to pod bikeraftiing i będzie jak znalazł:)

(co do cen - szkoda, że  nie próbują być choć trochę konkurencyjne do Alpacka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłaniam,

 

No w Polszcze to mało-kto ma doświadczenia z tłustymi a już z półtłustymi oponami to prawie nikt...

 

Garść moich doświadczeń w jeździe po śniegu:

 

 

 

 

 

Trzeba szukać na agielskojęzycznych forach, a najlepiej na emtebeerze

 

Szacunek...

I.

Dzieki za odpowiedz. Tak sie zastanawiam co by nie urozmaicic moich zimowych wypadow biegowkowych. Korci mnie zeby poznac jak smakuja jakuszyckie szlaki zima na dwoch kolach. Stad pytanie o tluste/29+.

Ale nic to.

Moze przyjze sie lepiej takiemu nashbarowi big ol' fat co to sprzedawany jest jako 26x4" ale miesci rowniez Knarda 29x3", a przy tym cena nie zwala z nog.

Edytowane przez Grizzli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orientuje sie ktos czy taki kapec 29x3'' syknie do jazdy po sniegu? Czy takie atrakcje to tylko od 26x4'' wzwyz.

 

Wydaje mi się, że opona 29x3 ma podobne pole styku z podłożem jak 26x4, a więc podobnie będzie się toczyć - z tym że koło 29" będzie miało większy obwód zewnętrzny (opona 26x4 ma mniej więcej taki obwód jak 29x2), a co za tym idzie, łatwiej będzie sobie radzić na bardzo nierównym. Idąc tym tropem, mogłoby się okazać, że 29x3 łatwiej się toczy niż 26x4 - no bo szerokość pozostawianego śladu jest mniejsza.

 

Z własnych praktycznych obserwacji, opona 26x4 na prawie minimalnym ciśnieniu i na piasku rozkłada się tak, że WSZYSTKIE klocki bieżnika odbijają się na piasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mayflay, witamy, i serdeczne dzięki za linka.

Strona wygląda jak by dopiero powstawała czy tylko ja mam takie wrażenie. Napiszesz coś więcej tutaj? (podpinam się pod prośbę Adamosa)

Czy to nylon, cordura, Xpac, ballistic? Czy to naprawdę polski produkt?

Może jakiś wpis co do samego użytkowania, link do wyprawy? Choć to niby o pontonach... podciągniemy to pod bikeraftiing i będzie jak znalazł :)

 

(co do cen - szkoda, że  nie próbują być choć trochę konkurencyjne do Alpacka)

 

Witamy Pana od packraftingu. :)

 

Czytam sobie jak wytrzymałe są te pontony, ale jak wyglądają warunki gwarancyjne na takie sprzęta?

Nie chcę zaśmiecać dyskusją o packraftach  tematu fatbików, chociaż tematy są ściśle ze sobą powiązane. W nas tłuściochy mogą uchodzić za modę, fanaberie, gdzie, poza warunkami zimowymi, trudno znaleźć odpowiedni teren aby móc wykorzystać potencjał. Pomysł Fatbikingu podobnie jak Packraftingu powstał na Alasce, żeby móc przemierzać pierwotną puszcze albo skaliste wybrzeże, mając ze sobą pełne wyposażenie na kilku(-nasto, -dziesięcio) dniową wycieczkę. 

Wracając do tematu bikeraftingu.

Mayfly dopiero raczkuje, oficjalnie powstał w Sierpniu 2014. Wszystko spinamy własnymi środkami i siłami (również strona internetowa została założona i zaprojektowana przeze mnie więc zdaję sobie sprawę, że nie całkiem wszystko hula). Packrafty Mayfly produkowane są z materiałów bliźniaczych do Alpacki-siatka nylonowa zatopiona pomiedzy warstwami poliuretanu. Materiał nie do zajechania, odporny na ścieranie, słoną wodę, UV. Materiały nie są zgrzewane, a sklejane, następnie zszywane,  potem naklejane są taśmy wzmacniające.

Gwarancja standardowa 2 lata.

Co do cen. Niestety nie da się taniej (głównie ceny materiałów). Mimo wysokości, myślę, że cena jest atrakcyjna 30% niższa niż Alpacka, przy tej samej jakości.  Alpacka w tej chwili 900$+200$ spraydeck+koszt wysyłki+cło+Vat, wychodzi prawie 4800 zł, można tez kupić u europejskiego przedstawiciela Alpaki http://www.packrafting-store.de/ gdzie alpacka z fartuchami kosztuje 1149 Eur czyli tyle samo. Oczywiście Mayfly oferowany jest ze zdejmowanym fartuchem, workiem do pompowania, zestawem łatek siedziskami. Jeżeli jest takie zainteresowanie to proponuję wyodrębnienie wątku w nowym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wydaje mi się, że opona 29x3 ma podobne pole styku z podłożem jak 26x4, a więc podobnie będzie się toczyć - z tym że koło 29" będzie miało większy obwód zewnętrzny (opona 26x4 ma mniej więcej taki obwód jak 29x2), a co za tym idzie, łatwiej będzie sobie radzić na bardzo nierównym. Idąc tym tropem, mogłoby się okazać, że 29x3 łatwiej się toczy niż 26x4 - no bo szerokość pozostawianego śladu jest mniejsza.

 

Z własnych praktycznych obserwacji, opona 26x4 na prawie minimalnym ciśnieniu i na piasku rozkłada się tak, że WSZYSTKIE klocki bieżnika odbijają się na piasku.

 

Tzw-na łata kontaktowa 29+ na pewno bedzie dłuższa niż tłustego 26 ale też i zdecydowanie węższa.

 

Primo: gdyż do 29+ na razie nie ma dostepnych obreczy szerszych niź 50mm a tłuste 26 to wybór pomiędzy 50, 65, 80, 85, 90 i 100mm.

Secundo: kwestia ciśnień. W moim przypadku (około 65kg wagi) użytkowe ciśnienie na bezdętce do jazdy szlakowej to 7-8PSI. Przy pokonywaniu sypkich, gładkich terenów mógłbym pewnie zbić 1, maksymalnie 2 PSI, ale poniżej tego opona traci kształt i zaczyna sie łamać przy najmniejszym skręcie. Przy paputku 4.8 cala i obreczy 100mm 5 do 6 PSI to faktyczne, użytkowe ciśnienie. Można sie śmiać że różnica 2-3 PSI to żadna różnica. Owszem, przy standardowych oponach MTB, ale przy TAKIM wolumenie każdy jeden pies robi znaczącą róznicę.

 

 

Dlatego osobiście myślę iż przwdziwe, tłuste 26x4/4.8 to śniegowy standard. Nie od parady sporo ludków używajacych w Mrocznym Sezonie tłustaków na lato wsadza do nich 29+ aby odciążyć i bardziej uemtebowić swoje maszyny - info via MTBR jak zwykle.

 

Pakrafting/bikerafting... Nie widze sensu, przynajmniej w aktualnym stanie Polskiej Świadomości Rowerowej tworzenia na tym forum oddzielnego tematu. Zginie w gąszczy krosiarskich standardowych pytań powtarzanych do znudzenia i jeśli ktoś zainteresowany nie wykaże się determinacją w używaniu szukajki pozostanie niezaspokojony informacyjnie.

 

A co do zaśmiecania tematu... Paanowie :) Wiekszego śmietnika to już w tym temacie nie da się zrobić :icon_mrgreen:

 

Szacunek...

I.

 

 

PS

Zobaczę czy da się dołożyć jeszcze kilka zmiennych do tytułu tematu...

 

PPS

 

Tak jak myślałem, za wiele z tematem nie dało sie zrobić, gdyż nie starcza juz pojemności okienka "temat" :icon_mrgreen:

Pozmieniałem nieco i dodałem worek tagów. Powinno byc lepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Tak jak myślałem, za wiele z tematem nie dało sie zrobić, gdyż nie starcza juz pojemności okienka "temat"

E tam Ivanu.. pewnie że się da (wpisałeś FAT, tfu!, p niebo wole tłuścioch):
"Faty,MXy+gravele,SSy+skrzynie, 69/79/99+erowce+bike/raftpacking"
lub
"OFFbiking" :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Skoro temat ewoluuje, to proszę...




 

Co do cen. Niestety nie da się taniej (głównie ceny materiałów). Mimo wysokości, myślę, że cena jest atrakcyjna 30% niższa niż Alpacka, przy tej samej jakości. Alpacka w tej chwili 900$+200$ spraydeck+koszt wysyłki+cło+Vat, wychodzi prawie 4800 zł,


Czy ze względu na ceny, nie myśleliście kiedyś o wypożyczalni Waszych sprzętów?

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zupełnie nie mój klimat ale wyglada zabawnie :)

 

Jedyny sprzęt, na który choruje od kilku lat to przewijający sie tam ręczny filtr/pompka do oczyszczania wody.

 

P3240071.JPG

 

Wyleciało mi z głowy jak sie to-to nazywa, ale ten konkretnie na zdjęciu to jakiejś kanadyjskiej firmy...

 

Szacunek...

I.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Czy ze względu na ceny, nie myśleliście kiedyś o wypożyczalni Waszych sprzętów?

tak, to był by strzał w dziesiątkę, jak zobaczyłem taką opcję w Niemcach od razu pomyślałem , że być może to jedyne wyjście na początek.

Raz, że temat nieznany i kupować ponton na początek za 3000-4000 nie wiedząc czy "to to" może być bolesne,

Dwa - wydawać 3tys. na wypad, raz na ruski rok.. to już lepiej dać 200-300-400 na dwa tygodnie.

Tak, wypożyczalnia była by niezłym otwarciem się na klienta (niezdecydowanego, początkującego lub niebogatego)

Sam planuję mieć z 2-3 komplety toreb do wypożyczenia na wyprawy, crosso zaczęło robić podobnie (choć u nich to chyba w ogóle za free).

 

Tak, po za tym to WIELKIE GRATULACJE za pomysł i konsekwencję!

 

Ivan, a nie myślałeś o tabletkach odkażających wodę?

Edytowane przez anarchy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tabletki mają podstawową wadę. Zostawiaja niesmak :yucky:

 

A z takiego filterka to nawet jak masz lekko bagienną przeprawę ciągle dostajesz przyjemną, czystą optycznie i w 99% fizyko-chemicznie wodę.

 

Oczywiście oznacza to konieczność częstszego czyszczenia lub nawet wymiany filtra ale coś za coś...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Im wiecej cząsteczek stałych w wodzie tym szybciej filtr sie zapycha.

 

O i nawet znalazłem ten wynalazek:

 

http://www.rei.com/product/695265/msr-miniworks-ex-water-filter

 

miniworks_ex.jpg

 

Żadnej magii i chemii. Ceramika i węgiel. Dokładnie taki mam mój koleżka Paul.

 

Myśmy pompowali wodę spod zbiornika renetcyjnego tamy i z rozlewiska jakiegoś strumienia. Smak idealny :)

 

Szacunek...

I.

 

PS

 

Rozumiem Prezesie, ale w MOIM wieku mam juz prawo wybrzydzać i utyskiwać :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe przyjęcie.

O ile temat bikeraftingu rzeczywiście jest wąski, to może(ultralight)bikepaking (a w tym bikerafting) zasługuje na osobny temat? Oczywiście myślimy o wypożyczalni, ale jeszcze  nie jesteśmy gotowi na takie przedsięwzięcie (może w przyszłym roku wypuścimy serię do wypożyczalni, ale jak ktoś zainteresowany to mogę prywatnie pożyczyć). Packrafting otwiera zupełnie nowe możliwości przemierzania przestrzeni. W głowie tego kto raz tego spróbuje, powstanie kopalnia pomysłów na nowe wycieczki.  

A Danny Macaskill nie potrzebuje pontonu, bo ma łódkę

ale trudno się z nią jeździ, ja mieszczę się z pontonikiem w plecaku dziennym (chociaż trasa pow. 30 km jest odczuwalna).  Zdjęcia z dwóch bikeraftowych wycieczek.

 

Kraków-Tyniec spływ Wisłą. 

Bikerafting1.jpgBikerafting2.jpgBikerafting3.jpg

 

 

Oraz Dolinki Podkrakowskie-spływ Rudawą:

Rudawa1.jpgRudawa2.jpg

Edytowane przez Mayfly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivan, pewnie tak, a może i nie.

Za to tableta ma jeden plus, wielkość i czas jaki musi poświęcić na filtrację. A na posmak stosuje się.. soczek, lub kwasek cytrynowy.

 

 

tableta ma jeszcze jeden plus - nadaje się do pozbycia się z obuwia brzydkiego zapachu :D  

bo intensywnie używane buciory nawet po zwykłym upraniu dalej będą trąciły .... ;)  

przetestowane na tabletach Katadyn Forte :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...