Skocz do zawartości

[książki]Co czytacie i polecacie? cz. 2


Pixon

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie. Czyli bylibyśmy umoczeni w 100% a nie tak jak teraz w... niech może każdy się zastanowi jaki procent wpisać.

 

Ehh gdybyśmy wtedy poszli z niemcami to dziś może bylibyśmy innym bogatszym narodem.

 

Spytaj Węgrów czy to się opłaciło. Budapeszt nieźle oberwał podczas wojny. Może nie tak jak Warszawa ale po zakończeniu walk za ładnie nie wyglądał.

Ponadto na "pójście z Niemcami" nie zgodziła by się nigdy ulica (nawet gdyby sanacyjna elita flirtowała nieco z tą myślą) , nastroje były zdecydowanie antyniemieckie. Od zaborów minęło wtedy ile? Dwadzieścia lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polityka jest bardzo fajna i fajnie o niej sobie porozmawiać w każdym wątku (w tym o książkach, w tym o lampkach rowerowych, w tym o złośliwych kierowcach i w tym o złośliwych rowerzystach. I w wielu innych). Ale ja z zupełnie innej beczki. Ja chciałem polecić dla odmiany książkę. 

"Fallen Angel. The Passion of Fausto Coppi" William Fotheringham, wyd. Yellow Jersey Press 2010. Książka o najpopularniejszym włoskim sportowcu XX wieku. O Mistrzu mistrzów. O facecie, który jako pierwszy wygrał w jednym roku TdF i Giro i powtórzył ten wyczyn dwukrotnie. O rozwodzie dla Białej Damy, o śmierci z powodu malarii po wyścigu w Burkina Faso. O tym jak wyglądały Włochy lat 50-tych, o ściganiu, o miłości i pasji.

Napisane dość prostym językiem, fajnie się czyta.

 

do kupienia "od ręki" na czytniki lub w papierowej wersji. Cena ok 13 dol.

http://www.amazon.com/Fallen-Angel-Passion-Cycling-Classics/dp/0224074504

 

6040_Fallen-Angel-The-Passion-of-Fausto-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Było! Nawet na tej samej stronie. Swoją drogą, zastanawiam się, czy nie za wcześnie na autobiografię?

 

Nie ma to znaczenia, tutaj piszemy co przeczytaliśmy i polecamy ;)

 

Ja ostatnio męczę kryminały. Nie będę oryginalny jak napiszę, że przeczytałem..

 

Harlan Coben - Zachowaj spokój

 

Z Cobenem jest tak, że wydał całą masę książek. Fabuła w każdej jest szalenie podobna. Jeśli czytasz te książki przeplatając je z innymi autorami, to po czasie zaczynasz się zastanawiać czy ten tytuł już czytałeś czy nie. Tak było i tym razem. Miałem długą przerwę z tym autorem i przy powrocie wróciły wyżej opisane wątpliwości. Ufff tym razem było to coś nowego. Po genialnych 6 lat później Cobena ta książka była taka trochę ospała. Rozkręcała się tak do 50 strony. Później jak wystrzeliła, to co najmniej jak pocisk z armaty. Pochłonęła mnie do reszty i nie pozwoliła opuścić przez 3 trzy kolejne dni. Przez cały czas jesteśmy napędzani nowymi zwrotami akcji, jest mało fragmentów w książce, które dałyby chwile wytchnienia dla oczu żeby zostawić ją na jutro. Po prostu trzeba walczyć ze sobą, a ta walka staje się tym cięższa im dłużej i dalej jesteśmy pochłonięci w tych zawiłościach kryminalistycznych. naprawdę fajna książka :)

 

Tess Geirtsen - Skalpel

Tess Geritsen - Chirurg

 

Obydwie pozycje równie świetne. Tym razem mamy mistrzynię w opisach nieboszczyków. Jeśli ktoś ma mocne nerwy i nie przerażają go szczegółowe opisy trupów, woni rozkładu i całej tej otoczki śmierci jaka towarzyszy każdej zbrodni, to książkę mogę śmiało polecić. Czyta się ją szybko. jest napisana w podobnie mistrzowskim stylu co Coben. Jest to kawał dobrej lektury sensacyjnej, właściwie to nawet thrillera. Nic tylko czekać aż ktoś kupi którą z opowieści i nakręci na jej podstawie jakiś film. Wiadomo, że nie będzie już to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Beksińscy. Portret podwójny - biografia polskiego, ekscentrycznego malarza dość "ciekawych" obrazów. Autorką jest Magdalena Grzebałkowska, a książka nie tylko dla fanów jego twórczości.

Polecam również nieśmiertelną, "kryminalną" opowieść Zły - Leopolda Tyrmanda, osadzoną w powojennej Warszawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie: co czytaliście z literatury norweskiej? ostatnio chyba się ją promuje, bo jest mnóstwo artykułów ( http://xiegarnia.pl/artykuly/chlodny-urok-literatury-norweskiej/  nie umiem schować linka, pardon ), ale mnie na przykład wymieniany tu Nesbo nie zachwycił. Tylko opis Knausgårda jest interesujący.

Moglibyście polecić coś od siebie z tamtego kręgu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

@@kurteczka, mnie Jo Nesbo również nie zachwycił. Mimo, że słuchałem bardzo fajnie wydanego audioboka na wiele głosów. Jo Nesbo - Karaluchy.

Do znanych i lubianych w mojej ocenie pisarzy literatury norweskiej można zaliczyć Stieg Larsson z takimi tytułami jak: Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet, Dziewczyna która igrała z ogniem, Zamek z piasku który runął. Jeśli nie czytałaś, polecam. Bardzo fajny kryminał.

 

Ja ostatnio do łóżka idę z ... ;)

 

Harlan Coben - Mistyfiacja

 

Czy znów okażę się nudny jak napiszę że książka jest bardzo dobra i zasługuje na uwagę każdego, kto gustuje w kryminałach? Jest trochę podobna do "6 lat później" w związku z tym ma się wrażenie miejscami, ze gdzie już się na takie coś natknęło. Mimo wszystko książkę czyta się z zapartym tchem i wyczekuje rozwiązania zawikłanej i wielotorowej fabuły. W pewną noc poślubną młody mężczyzna wychodzi popływać i znika bez śladu. Po kilku dniach zostaje znalezione ciało. Młoda wdowa nie do końca chce uwierzyć w samobójstwo i rozpoczyna na własną rękę śledztwo.

 

 

Tess Geritsen - Grawitacja

 

Na pokładzie międzynarodowej stacji kosmicznej wybucha zagadkowa epidemia. Astronauci i naukowcy, zaatakowani przez nieznany organizm nazwany Chimerą, reprodukujący się w alarmującym tempie, kolejno zapadają na straszliwą chorobę i umierają... Wyścig trwa człowiek kontra nieznany organizm. Ciekawa książka, wciągająca, bardzo mocno kojarząca się z książką Scott Smith - Ruiny

 

 

Tess Geritsen - Ścigana

 

W zasadzie to nie mam o czym pisać. Książka banalnie prosta, napisana według mnie bez polotu, bez większych zawikłań i zwrotów akcji. Ot taka bardzo przeciętna. Czyta się ją szybko bynajmniej nie dlatego, że jest tak interesująca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę z powodów zawodowych wróciłem do książki Jima Hughesa "Shadow and Substance. Eugene W. Smith. The Life and Work of an American Photographer". Jedna z najlepszych biografii jaką kiedykolwiek czytałem. Opowieść o wielkim fotografie, o dziwaku, introwertyku, miłośniku muzyki, alkoholiku... i jeszcze wiele by wyliczać. Ale też o pięknie. 

 

51qUvmuzToL._SY344_BO1,204,203,200_.jpg

 

Druga rzecz, która wraca do mnie bardzo często: Herbert "Wiersze wybrane". Taki zbiorek-retrospektywa. Może to jest najczęściej czytana przeze mnie książka. 

 

1352895253_herbert_wiersze.jpg

 

 

pozdr

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja własnie skończyłam czytać 50 twarzy Graya!
Bardzo fajna książka na zimowe wieczory. Czekam teraz na ekranizację.
Mam wersję w pdf tej książki, więc jakby co mogę się podzielić:
50 Twarzy Graya
Każdy może sobie pobrać ją za darmo i nie musi zakładać tam konta, trzeba tylko poczekać te 60 sekund jako utrudnienie.
Miłej lektury! :)

Fifty-Shades-of-Grey-Film-t_720x1080.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Ja własnie skończyłam czytać 50 twarzy Graya!

 

łomatko... to jakaś plaga, bo u mnie w pracy większość dziewczyn, kobitek i babeczek tym się zaczytuje.
Najpierw wszystkie się wybrały do kina na "Nimfomankę" a później masowo kupiły tę książkę... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Err gdyby jakiś samiec wpadł na pomysł przeczytania owych 50 Twarzy to muszę ostrzec że nie będzie łatwo

Mam w planach, żeby wyrobić sobie chociażby zdanie o książce która jakby nie patrzeć jest bestsellerem w ostatnim czasie.

 

James Rollins - Amazonka

 

Książka przygodowo-sensacyjna, podobna do mistrza tego gatunku Cusslera. Dobrze się czyta, polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie: co czytaliście z literatury norweskiej? ostatnio chyba się ją promuje, bo jest mnóstwo artykułów ( http://xiegarnia.pl/artykuly/chlodny-urok-literatury-norweskiej/ nie umiem schować linka, pardon ), ale mnie na przykład wymieniany tu Nesbo nie zachwycił. Tylko opis Knausgårda jest interesujący.

Moglibyście polecić coś od siebie z tamtego kręgu?

Jeśli lubisz kryminał, to Jo Nesbo wszystkie książki o Harrym Hole, ale po kolei od "Człowieka nietoperza" po "Policję" - to ważne, bo przyjemność jest większa, i w ogóle wszystkie kryminały Jo Nesbo. To nie są po prostu kryminały ale powieści kryminalne - genialne. Muszę jednak wspomnieć, że "Człowiek nietoperz" dzieje się w Australii a następna w kolejności "karaluchy" w Tajlandii ale wszystkie pozostałe - już w Norwegii.

@@kurteczka, mnie Jo Nesbo również nie zachwycił. Mimo, że słuchałem bardzo fajnie wydanego audioboka na wiele głosów. Jo Nesbo - Karaluchy.

Do znanych i lubianych w mojej ocenie pisarzy literatury norweskiej można zaliczyć Stieg Larsson z takimi tytułami jak: Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet, Dziewczyna która igrała z ogniem, Zamek z piasku który runął. Jeśli nie czytałaś, polecam. Bardzo fajny kryminał.

 

Ja ostatnio do łóżka idę z ... ;)

 

Harlan Coben - Mistyfiacja

Czy znów okażę się nudny jak napiszę że książka jest bardzo dobra i zasługuje na uwagę każdego, kto gustuje w kryminałach? Jest trochę podobna do "6 lat później" w związku z tym ma się wrażenie miejscami, ze gdzie już się na takie coś natknęło. Mimo wszystko książkę czyta się z zapartym tchem i wyczekuje rozwiązania zawikłanej i wielotorowej fabuły. W pewną noc poślubną młody mężczyzna wychodzi popływać i znika bez śladu. Po kilku dniach zostaje znalezione ciało. Młoda wdowa nie do końca chce uwierzyć w samobójstwo i rozpoczyna na własną rękę śledztwo.

 

 

Tess Geritsen - Grawitacja

 

Na pokładzie międzynarodowej stacji kosmicznej wybucha zagadkowa epidemia. Astronauci i naukowcy, zaatakowani przez nieznany organizm nazwany Chimerą, reprodukujący się w alarmującym tempie, kolejno zapadają na straszliwą chorobę i umierają... Wyścig trwa człowiek kontra nieznany organizm. Ciekawa książka, wciągająca, bardzo mocno kojarząca się z książką Scott Smith - Ruiny

 

 

Tess Geritsen - Ścigana

 

W zasadzie to nie mam o czym pisać. Książka banalnie prosta, napisana według mnie bez polotu, bez większych zawikłań i zwrotów akcji. Ot taka bardzo przeciętna. Czyta się ją szybko bynajmniej nie dlatego, że jest tak interesująca ;)

Z całym szacunkiem ale Stieg Larsson był Szwedem i Trylogia Millenium osadzona jest w Szwecji. Jednak namawiam na dalsze części Jo Nesbo o Harrym Hole. Zacznij od "Czerwonego Gardła"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bronisław Grąbczewski "podróże po Azji Środkowej" (zapis tytułu oryginalny). Opis podróży polaka, oficera rosyjskiej lejbgwardii, po krainach Azji Środkowej przełomu wieków XIX i XX, czasem barwne opisy, czasem notki w wojskowym tonie - czyta się świetnie, choć obawiam się, że może to mieć związek z moją fascynacją tym rejonem.

 

Andy Weir "Marsjanin" - w skócie: survivwal na Marsie. W pocztąku świetne, dowcipne, później traci impet, ale i tak powyżej przeciętnej. Szacun dla autora za tak szeroką wiedzę z wielu dziedzin (fizyka, chemia, botanika, anatomia...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stieg Larsson nie jest /był/ pisarzem literatury norweskiej, ale jest /był/ pisarzem literatury skandynawskiej.

Teraz czytam Andrzeja Sapkowskiego Trylogię Husycką, skończyłam Narrenturm, zaczęłam Bożych Bojowników. Świetne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

nie czytaj końcówki. Sapkowski ma to do siebie że tak jak w pięknym stylu rozwija akcję tak w pięknym stylu zaprzepaszcza epilogi. Vide saga o Wiedźminie, vide najnowsze opowiadanka które mają być alternatywnym zakończeniem sagi.

Po przeczytaniu książki polecam audiobook - robi wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytaj końcówki. Sapkowski ma to do siebie że tak jak w pięknym stylu rozwija akcję tak w pięknym stylu zaprzepaszcza epilogi. Vide saga o Wiedźminie, vide najnowsze opowiadanka które mają być alternatywnym zakończeniem sagi.

Po przeczytaniu książki polecam audiobook - robi wrażenie.

Już słuchałam. Dla mnie bomba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pixon, autorze tego wątku, obudź się! Minął tydzień - a tu żadnego wpisu nie ma.

Tymczasem ja coś dodam:

1. O audiobookach. Pixon, ja też jestem fanką Lee Childa, przesłuchałam wszystkie jego książki wydane jako audiobooki. I to jest ciekawe doświadczenie jak lektor/aktor może pomóc książce lub może ją pogrążyć. Wiadomo, książki L.C. to super szybka akcja i super bohater, który pojawia się znikąd. Za pomocą inteligencji, doświadczenia, umiejętności i siły fizycznej rozprawia się ze złym światem i znika. J.Peszek, który czyta min. "Nigdy nie wracaj", "Poszukiwany" jest na tle innych czytających L.C. mistrzem świata. Czyta dynamicznie i ze swadą, podczas gdy np. W.Zborowski interpretując "Jednym strzałem" ospale, rozwlekle, cedząc słowa zabija tę książkę, niestety. Teraz przymierzam się do A.Sapkowskiego "Wiedźmina" w wersji słuchowiska jak w przypadku Wojen Husyckich, ale tak wydane są chyba tylko dwa pierwsze tomy.

2. Zauważyłam, że jest tu kilku zwolenników Murakamiego. Dla mnie absolutnym faworytem jest "Kronika ptaka nakręcacza". Kiedy czytałam tę książkę wydawało mi się, że czytam kilka książek na raz.

3. Dla wielbicieli literatury s-f/f proponuję absolutną klasykę gatunku Ursula Le Guin np. "Lewa ręka ciemności", "Jesteśmy snem" no i oczywiście cykl "Ziemiomorze".

4. Dla ciekawych minionego świata - Z. Herberta, eseje: "Malowidło z wędzidłem" /o kulturze i sztuce holenderskiej w czasach kiedy za jedną cebulkę tulipana można było kupić zamek/, "Barbarzyńca w ogrodzie"/o kulturze i sztuce Włoch i Francji przede wszystkim w średniowieczu/. To nie są książki do studiowania ale do czytania. Są to historie ludzi, dzieł sztuki, przedmiotów użytkowych, zabytków. Bogata wiedza podana w sposób sensacyjny i magiczny.

5. Dla ambitnych nadmiernie lubiących wysokoprocentowe napoje alkoholowe- Malcolm Lowry "Pod wulkanem" i "Ultramaryna"- ku przestrodze, co może się stać jak będą pobierać zbyt duże dawki i zbyt często. Zarówno autor jak i jego bohaterowie doświadczają nałogu. Nawiasem mówiąc autor zapił się w wieku bodaj 53 lat, więc doskonale wiedział o czym pisze.

6. Dla ambitnych, początkujących intelektualistów, którzy mają upór i zapał, proszę państwa, "Ulisses" Jamesa Joyce, do którego podchodziłam chyba ze cztery razy i za każdym razem przeczytałam 50-100stron, najdalej dobrnęłam do 220 strony, ale i tak nic nie pamiętam. Czytaliśmy tą książkę w mini klubie 5 osób pod hasłem kto przeczyta najwięcej. Ja odpadłam jako 2, ale żeby wyjść z twarzą przeczytałam Jamesa Joyce "Dublińczyków", zdecydowanie bardziej strawną książkę. I teraz jak ktoś pyta czy czytałam Jamesa Joyce mając. na myśli "Ulisessa " ja z kamienną twarzą odpowiadam, że tak autora J.J. czytałam.

7. Dla wszystkich tych, którzy chcą pociągać za sznurki: "R.B.Cialdini "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka.", M. Leary "Wywieranie wrażenia na innych. O sztuce autoprezentacji",R.V Joule i J.L.Beauvois "Gra w manipulacje. Wywieranie wpływy dla uczciwych". Te książki bardzo pomagają w życiu. Dają do ręki broń - wiedzę przeciwko tym, którzy chcieliby użyć nas do swoich celów oraz broń, którą my możemy posłużyć się, aby oni nie wiedząc o tym realizowali nasze cele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iza, 

Ten esej Herberta to Martwa natura z wędzidłem, a nie "malowidło". 

Cialdini to klasyka, ale raczej dla młodszych czytelników. Świetnym rozwinięciem tego sposobu myślenia była seria książek wydanych przez znak pod wspólnym szyldem "Punkty przełomowe". A praktycznym i sensacyjnym rozwinięciem myśli Cialdiniego były wspomnienia najsłynniejszego hakera Kevina Mitnicka pt.: "Sztuka podstępu" (Helion 2003) :thumbsup:

 

A ja teraz czytam książkę Pani Prof. Marii Poprzęckiej "O złej sztuce", Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe 1998. Uwielbiam gawędy Pani profesor o sztuce, w radiowej Dwójce, a ta książka czyta się sama. 

 

38539d.jpg

 

A słucham Zygmunta Miłoszewskiego "Gniew" w interpretacji Roberta Jarocińskiego. Czytałem podczas wakacji "Bezcennego" i muszę przyznać, że jest to mój ulubiony pisarz kryminałów, których zazwyczaj nie czytam. Nie czytam z braku czasu na takie lektury, ale dla Miłoszewskiego warto zrobić wyjątek. 

 

z16823476P,--Gniew--.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rane, nie wierzę, znowu się pomyliłam z tym tytułem. Cholera, ale się zafiksowałam na "malowidło". A to jedna z moich ulubionych książek. Płoną mi poliki. Ale zgodzisz się, że eseje Herberta to mistrzostwo świata?

Cialdini jest fajny, łatwe do czytania i dla kogoś, kto z teorią manipulacji nie miał do czynienia, Cialdini może być pierwszą książką.

Miłoszewski jest OK, a na polskim rynku nawet bardzo OK." Gniew" już przesłuchałam. Dobrze przeczytane, no a co do książki to....no nie będę spojlerować. Jak już przesłuchasz, koniecznie daj znać. Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii. Co do "Bezcennego", mój entuzjazm jest, delikatnie mówiąc, umiarkowany. Moim zdaniem produkcja audiobooka nie popisała się. Tak fatalnie zrealizowanego audiobooka dawno nie słyszałam. Rozczarowałam się Chyrą w roli lektora. Mam wrażenie, że po prostu nie chciało mu się.

Miłoszewski ma szczęście do realizacji filmowych. "Uwikłanie" jest dobrym filmem. Podobno "Ziarno prawdy"jest bardzo dobry. Borys Lankosz /mam nadzieję, że dobrze napisałam nazwisko/ reżyserował a Więckiewicz gra główną rolę - to już dobra zapowiedź.

Kryminały głównie słucham i bardzo lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezcennego czytałem i nie znam realizacji na audiobuka, także nie wiem. Kryminały czytam rzadko, ale czasem jednak czytam - nie jestem jakimś cholernym dziwolągiem:)

Filmów nie widziałem, ale żona (pamiętasz, ta farmaceutka) zapowiedziała, że w poniedziałek mnie zabiera na "Ziarno prawdy". Syna nie ma w domu, a co mogą robić tacy starcy jak my jak, jak dzieci nie ma w domy, a sezon jeszcze nie rowerowy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...