Skocz do zawartości

[Ślęża] wjazd rowerem, czy legalny?


Kiciok

Rekomendowane odpowiedzi

A jak z warunkami wjazdu? Podobno przy szczycie są jakieś luźne kamienie. Da radę tam wjechać na semi slickach 1.5 przy suchej nawierzchni, czy trzeba będzie prowadzić?

 

 

Są luźne kamienie- nawet spory odcinek. Kolega jechał na oponach bodajże schwalbe smart sam 2,0 i się zakopywał. Ja przy fat albertach 2,35 nie miałem problemu. Także nie polecam slicków, jak chcesz od początku do końca wjechać. No chyba, że lubisz wprowadzać, to już Twój wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie kupię opon specjalnie pod jedną wycieczkę. Ile jest tego, 1km? Najwyżej podprowadzę. I tak nie wiem, czy kondycyjnie dam radę podjechać...

 

Caly podjazd z przeleczy tapadla (z miejsca do grillowania) to około 3 km.. luznych kamieni (cos jakby tluczen do podbudowy drog) jest około 50% trasy.. na oponach mtb jedzie sie po tym "normalnie".. gorzej jesli staniesz i musisz ponownie ruszyc a nie masz "szybkosci" ;) jesli bedziesz jechal rownym tempem bez zatrzymywania to przejedziesz.. przecietny turysta potrzebuje 30min zeby wjechac od parkingu na szczyt. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja wcale nie muszę tam wjechać, mogę wprowadzić, jak będzie ciężko. Cel wyprawy jest inny - zamknąć buzie tym, co gadają, że to za daleko, że trzeba by było zostać tam na noc (bla bla bla). Od siebie na szczyt przez Tąpadła, mam 26km, to wcale nie tak dużo.

 

Dzięki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie wiem. Na razie czekam na przelew, żeby kupić trochę osprzętu do roweru, bo teraz praktycznie nie mam nic. Myślę, że w przyszłym tygodniu, albo w najbliższy weekend. Dużo zależy od pogody, bo z powodów zdrowotnych, nie mogę przesadzać z przebywaniem na słońcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wjeżdżałem na Ślężę w zeszłą sobotę (w ramach swojego projektu Ślęża i Wlk Sowa rowerem w jeden dzień :)) , i luźnych kamieni jest znacznie mniej niż jak wjeżdżałem w zeszłym roku. Przez ten czas się trochę ubiły i wjeżdża się znaczenie łatwiej. Na "terenowych" oponach od przełęczy na sam szczyt można podjechać bez zatrzymania i tylko jakieś 100-200 metrów jest prawdziwym wyzwaniem. Dopóki znowu nie dosypią kamieni będzie całkiem ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość ColiB

Byłem dzisiaj, wjazd od strony Tąpadła. Ostatni raz wjezdzalem tam 4-5 lat temu ale bylo zupelnie inaczej, 100-150m kamieni a reszta normalny ubity szlak. Nawiezli tam tych kamieni ze szok, na semi slickach jakos dalem rade ale przyjemnosci z takiej jazdy zero. Juz nie da sie zjezdzac na fajnej predkosci bo latajace na boki kamienie moga zrobic komus krzywde a i bez lepszej opony kapec prawie murowany. Macie jakieś podobne traski zeby mozna bylo sie powspinac w okolicach Wrocławia ? lub moze byc tez cos dalej. Dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orientuje się ktoś jak wygląda ta droga z Sulistrowiczek? Ktoś mi mówił, że tam niby jest coś a'la asfalt, ale ile w tym prawdy... Podobno da się tamtędy autem wjechać.

 

Co do wjazdu od strony Tąpadła... tam nie dałem rady. Nie wiem, czy był to efekt przejechania 50km w drodze pod Ślężę, czy po prostu jestem na to za słaby. Przejechałem może 20% wjazdu, resztę prowadziłem. Niby to ubite, ale na moich oponach (Kenda Khane 1.5) ślizgałem się po tych kamieniach, uciekały mi spod opon i była po prostu tragedia. Zjazd już był lepszy. W połowie zagrzałem obręcze i było trochę strachu, ale potem dałem więcej na luz i było całkiem spoko.

 

Mój błąd, że pojechałem w sobotę. Pełno ludzi tam było i musiałem wymijać na szlaku. W każdym razie na pewno jeszcze nie raz się tam wybiore :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za spóźnioną odpowiedź, ale mi umknął ten wątek. Tak, trasa zrobiona w jeden dzień. Od dawna ją planowałem i w końcu w tym roku udało się zrealizować. Warto jednak zaznaczyć, że start i meta były w Świdnicy, nie we Wrocławiu. Z Wrocławia byłby już mały hardcore. W szczegółach wyglądało to tak, że wyjazd był ze Świdnicy w kierunku na Ślężę, następnie zjazd i zboczem Raduni kierunek na Pieszyce, Rościszów i Przełęcz Walimską. Niestety w większości asfalt, ale chyba nie ma innego rozsądnego połączenia. Dalej z Walimskiej na Sowę, zjazd na Walimską i powrót do Świdnicy przez Glinno. Wyszło 101 km, ale ostatnie kilka musiałem dokręcić po mieście, bo zabrakłoby ze 4 km żeby pękła stówka. Wbrew pozorom dla kogoś kto w miarę regularnie jeździ, nie jest to bardzo trudna trasa kondycyjnie, o czym może świadczyć średnia prędkość 18,4 km/h. Przez wzgląd na dużą przewagę asfaltu trasa sama w sobie jest średnio atrakcyjna, szczególnie dla kogoś kto na co dzień jeździ w terenie, ale cel był inny. Miały być zaliczone dwie góry w jeden dzień i miała pęknąć stówka, i to się udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość magda

Sorry za spóźnioną odpowiedź, ale mi umknął ten wątek. Tak, trasa zrobiona w jeden dzień. Od dawna ją planowałem i w końcu w tym roku udało się zrealizować. Warto jednak zaznaczyć, że start i meta były w Świdnicy, nie we Wrocławiu. Z Wrocławia byłby już mały hardcore. W szczegółach wyglądało to tak, że wyjazd był ze Świdnicy w kierunku na Ślężę, następnie zjazd i zboczem Raduni kierunek na Pieszyce, Rościszów i Przełęcz Walimską. Niestety w większości asfalt, ale chyba nie ma innego rozsądnego połączenia. Dalej z Walimskiej na Sowę, zjazd na Walimską i powrót do Świdnicy przez Glinno. Wyszło 101 km, ale ostatnie kilka musiałem dokręcić po mieście, bo zabrakłoby ze 4 km żeby pękła stówka. Wbrew pozorom dla kogoś kto w miarę regularnie jeździ, nie jest to bardzo trudna trasa kondycyjnie, o czym może świadczyć średnia prędkość 18,4 km/h. Przez wzgląd na dużą przewagę asfaltu trasa sama w sobie jest średnio atrakcyjna, szczególnie dla kogoś kto na co dzień jeździ w terenie, ale cel był inny. Miały być zaliczone dwie góry w jeden dzień i miała pęknąć stówka, i to się udało.

 

hej, jest może ktoś kto się wybiera na ślężę z Wroclawia? Ewentualnie z podjazdem pociągiem w okolice sobótki

magda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

hejka,

 

dzisiaj po rozgrzewce na Radunię przeleciałem przez Ślężę od strony Tąpadła.

cały wjazd z odrobiną kondycji do wjechania, trochę luźnych kamieni gdzieś w połowie trasy

sam wjazd z Tąpadła na Ślężę zajął mi 23 min

 

zjazd w drugą stronę czerwonym szlakiem w kier. Sobótki - trochę przesadziłem, b. techniczny, zwłaszcza pierwsze 2 km

 

z powrotem od parkingu w Sobótce kamienistymi drogami, najpierw szlak czarny (patrząc na mapę po lewej stronie góry)

potem cały czas pod górę i dojechałem do charakterystycznej budki w połowie szlaku żółtego z Tąpadła na Ślężę.

 

no i b. szybki zjazd na parking

 

Całość (22km razem z Radunią dookoła) zajęła 1.35 min. Na trening super miejsce. Zwłaszcza pod wieczór - zero pieszych!

 

Polecam!

 

ps.

jak coś to na prv :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkrótce będe po raz kolejny zdobywał ślęże i okolice wraz z bratem. Niestety dla wiekszosci tu obecnych jestem osobą zjeżdżającą a nie wjeżdżającą - ani mój rower ani moje zdrowie nie służą do pedałowania pod (bez nagonki prosze ;) ).

Nie mniej można spokojnie sie spotkać na szczycie przy ognisku troche pogawędzić a potem w droge w dół :)

Pozdrawiam i moje pw zawsze są otwarte :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo to tak jak ja, jeszcze 2 lata temu bawiłem się w zdobywanie szczytów pedałując pod góre, ale zaczeły mi siadać kolana więc przerzuciłem się na zjazdy. więc mozna się jakoś ustawić.

 

jest jeszcze taka opcja że ja z ziomeczkiem pracujemy nad trasa do zjazdu, krótka ale ciekawa, i druga opcja jest taka że jakieś ziomeczki podobno z sulistrowic (taka wioska koło ślęży) i podobno bawią sie w zjazdy i tez robią jakąś trase, ale nie wiem jak znaleźć do nich kontakt albo chociaż samą trasę. tak poza tym jak jeździłem po ścieżkach których nie ma na mapie to jest sporo tras które az się proszę żeby po nich zjechać.Jeżeli sa tu w/w ziomeczki to prosze o kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...