Skocz do zawartości
  • 0

[ makrokesz ] rower z biedronki lub tesco


Gość Irek

Pytanie

Cześć

 

doradźcie mi albo wybijcie z głowy zakup roweru z biedronki lub tesco.

 

1. crt 26" 399 zł

 

http://biedronka.pl/cms/img/u/OFERTA/2012_04_30/nf/03_b.jpg

 

tylna przerzutka i manetki Shimano

bezpieczne hamulce typu V-brake

duży zakres regulacji siodełka i kierownicy

praktyczny kosz na kierownicy i bagażnik

dostępne dwie wersje kolorystyczne ramy dla roweru męskiego i damskiego

 

2. http://www.tesco.pl/produkty/rowery-i-skutery/rowery-miejskie/rower-ctb-26-attack-midex

 

cena 279 zł

 

Rower ma służyć do niedzielnego jeżdżenia 2-3 godziny w tygodniu po ścieżkach rowerowych

 

Czy taki rower wytrzyma przynajmniej rok ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Mając 300-400 zł szukałabym raczej jakiejś solidnej używki. Jedyne co mogę dobrego powiedzieć o tych dwóch roweruch to brak amortyzatorów. Oba mają najprawdopodobniej plastikowe pedały i być może hamulce. Trudno ze zdjęcia na 100% powiedzieć. Nie wiadomo też jak wyglądają przerzutki. Generalnie lepiej nie ryzykować na tym życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Irek

Przeczytałeem linki które podeslaliscie i już rozumiem dlaczego nie wolno kupować takich rowerów.

dziękuję wszystkim za rady już z makrokesza jestem wyleczony <piwo> dla wszystkich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zavadz

Ja kupiłem dla siostry (35 lat) rower w biedronce, właśnie z tej promocji. Sam jeżdżę innym rowerem bo te marketowe pode mną nie wytrzymują, ale jak na niedzielne przejażdżki to on wystarczy. Jestem zaskoczony tym co jest w zestawie i jaką to prezentuje jakość (oczywiscie jak za te pieniądze)!

 

W prawdzie rama jest stalowa, waga całości ok 18 kg, ale jest wykonana dość solidnie, hamulce V-brake METALOWE, pedały niestety plastik, tył przerzutka Shimano Tourney, przedni ściągacz jakaś chińszczyzna SAIGUAN, ale wybiera w porządku, manetki Shimano, błotniki i bagażnik zupełnie takie jak można kupić w przeciętnym sklepie rowerowym. Przednia korba niefirmowa, ale metalowa oblana talko plastikiem, felgi ze stopów aluminium, opony to chyba najsłabszy punkt tego roweru, bo są dość miękkie i co mnie drażni najbardziej, okrutnie śmierdzą, jak lepik asfaltowy :/

 

Siodło wygodne, pozycja na rowerze poprawna i bardzo lekko się toczy, Po zrobieniu ok 50 km nie pojawił się luz na tylne osi, więc łożyskowanie w tylnej piaście też jest w miarę w porządku, ( ważę 100 kg.)

 

Poza tym w zestawie dostajemy nawet oświetlenie przednie i tylne LED, więc za 399 dostajemy rower gotowy do jazdy po złożeniu ze światłami, koszykiem, bagażnikiem, błotnikami, stopką i tym co ma przeciętny rower. Jedyne co trzeba dokupić to baterie do świateł ( 6xAAA).

 

Jednak ja osobiście poszukałbym nawet używanej holenderki i jeździł wygodnie jeszcze przez lata :) Zakup był tylko dlatego że to siostry pieniądze i wybór i nie dała się przekonać do używanego roweru. Opisałem jak by ktoś chciał to to kupić i się zastanawiał, wiec może chodź trochę mój wpis przekona kogoś do podjęcia takiej lub innej decyzji.

 

pozdrawiam zavadz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za coś takiego to powinien być rok więzienia.

Żeby kazać komuś jeździć na makrokeszu, przecież to jest narażanie na utratę zdrowia lub życia bliskiej nam osoby.

 

Nie chcę złorzeczyć, ale skąd wiesz kiedy w tym rowerze połamią się hamulce i siostra wjedzie pod samochód? Albo pęknie "mostek" i nabije się na rurę sterową? Obejrzyj sobie chociaż jeden film "Oszukaj przeznaczenie". Wszystko tam to fikcja, chyba, że jedzie się makrokeszem, wtedy to realne zagrożenia. On przyciąga nieszczęścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...