Skocz do zawartości

[pogadajmy] Co dziś zepsułeś w rowerze


Plastyk

Rekomendowane odpowiedzi

To tak, w latarce były 3 baterie AAA, jedna GP Super i dwie Aerocell. Mimo braku jakichkolwiek śladów obydwie lidlowskie baterie zdechły - GP Super nietknięta, a te dwie nawet do pilota się nie nadają. Pierwszy raz się z takim czymś spotkałem.

 

PS: W Tapatalk nie mogłem edytować poprzedniego postu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Startując spod świateł, nagle lewa noga straciła punkt podparcia i moim oczom ukazał się zwisający pod butem pedał wraz z ramieniem korby i kawałkiem osi suportu :laugh:

Dobrze że mam SPD-y bo dzięki temu kręcenie jedną girą nie było takie złe. Trudniej było pod górkę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

kolejny dzień silnego wiatru, a tu roboczy standard i jeszcze służbowo coś wpadło...

Jak patrzę te pekające spinki i łańcuchy to aż mnie przeraża... że kiedyśmozę mi sie też coś takiego trafić, a potem spacerek do domu..., a tak to cos tam czasem się psuje, rozlegulowywuje... ale co tam... nie ma tragedii, zeby tak "unieruchomić"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Dzisiejszy wypad na Ślężę skończył się bliskim spotkaniem patyka z tylna przerzutką.

Wkręciła się w szprychy i wykonała fikołka o jakieś 180'. Po kilkunastu minutach dumania udało się ją doprowadzić do takiego stanu i jakoś dojechać do samochodu

 

GBupI7j.jpg?1

au8rOlq.jpg?1

 

R.I.P. Shimano XT + hak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...