Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście!


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś jak się szło do sklepu z serwisem to się pytało, bo prowadził taki sklep człowiek, który miał pojęcie w temacie i często praca wynikała z pasji. I choć czasem korzystał z niewiedzy klienta to często pomagał i dawał coś co w dobrej cenie, solidnie działało. A dziś trzeba wejść, pokazać palcem i użyć sprzedawcy jako służącego, który poda, nabije na kasę albo pożyczy jakiś kluczyk na 15 minut.

 

Takie to "fachowe" czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie uogólniasz. A nie wypada, bo ciągle jest sporo sklepów gdzie pracują ludzie którzy znają się na temacie, potrafią doradzić bardzo fachowo i sprzedać dobry towar w dobrej cenie. A przynajmniej ja znam kilka takich miejsc. Owszem, nie wszystkie są takie ale jednak, nie ma co narzekać że takie czasy tylko wybrać się do dobrego sklepu w którym spore wydatki na nasze hobby mniej bolą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w Gdańsku w okolicy mojego osiedla nie ma ani jednego solidnego serwisu (Orunia), a w każdym z "badanych" nich byłem. Każda wypowiedź na forum jest subiektywna w pewnym stopniu, co więcej nie napisałem wszystkie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to od małego orunia kojarzy mi się z dość marginalną dzielnicą, a szczególnie dolna. Tam kiedyś jadąc w korku mogło się stracić ładne koła :P A z górnej masz blisko choćby do Tysara, masz na świętego Ducha, i na Do studzienki, i wysepkę koło GB, i Banachów,  Olę na kartuskiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na górnej. Moja dziewczyna na Orunii (bo tak się to nazywa, dla niedoinformowanych "dolnej"). Chodzę do niej i ją odprowadzam o każdej porze dnia i nocy. Po 2 latach uważam, że jest tam bezpieczniej niż na Chełmie, we Wrzeszczu, czy nawet na dworcu. Więc sorki, ale to tak samo jakby powiedzieć, że Polska jest silnym państwem bo husaria była w średniowieczu :) Ale to już polityka...

Wysepka czy do studzienki to jakby nie patrzeć nawet okolica Gdańska Głównego nie jest. To trochę tak jakby Kabaty były blisko Śródmieścia w Warszawie.(Orunia-Wysepka)

Na rowerze wszędzie blisko w miescie, ale gdy się popsuje to już nie jest to takie przyjemne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No toż Ci człowieku napisałem w nawiasie (Orunia-Wysepka)...

A pojęcie okolica nie ma zdefiniowanego obszaru jaki obejmuje więc zarówno dla mnie jak i dla Ciebie może mieć inne znaczenie. To tak samo jak ktoś powie, że dla niego coś jest przeciętne. Na przykład przeciętny pisarz, a dla drugiego będzie to wybitny człowiek. (aż przykład podam :D 50 twarzy Greya) 

 

Pojedź rowerem pod liceum na Chełmie gdy uczniowie ze szkoły wychodzą to zrozumiesz co to znaczy Gdański Kraków :P i Styl Życia Gnoja :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się podzielę ulubionym sklepem w okolicy.

 

1. rok temu postanowiłem przejść na napęd 2x9. Nie korzystałem z najmniejszej zębatki, a odchudzając rower oczywistym było przejscie na 42-28 z przodu.
poszedłem do sklepu w poszukiwaniach zębatki 28T
-dzień dobry, czy są zębatki 28T do korby srama?
-yyy... nie ma chyba, ale zaraz sprawdzę. Nie, niestety nie ma
-no szkoda, a mozna się jakoś ich spodziewać w najbliższym czasie?
-hmm cięzko powiedzieć. W ogóle są produkowane takie zębatki? Nigdy sie nie spotkałem z taką zębatką.
padłem
 

2. Mój kumpel oddawał rower do serwisu, bo pomimo, że wszystko sam robi to jednak wyciśnięcie suportu nie jest już takie łatwe.
Poszliśmy odebrać jego rower. Miał byc wymieniony suport, założona na nowo korba i wymieniona linka PP. Bez regulacji, tylko podmieniona linka.
Dostaje rachunek, a gościu mu wymienia co zrobili. Jak byk jest regulacja PP, mimo, że korba nie była poprawnie założona (kumpel oddał tylko jedno ramię z HTII).
na pytanie jak oni wyregulowali ją i dlaczego skoro mieli tego nie robić koleś odpowiedział z rozbrajającą szczerośći, że przerzutka była poprzednio zbyt wysoko założona, a opuszczenie jej traktowane jest jako regulacja...

3. W.w kumpel obecnie pracuje w innym sklepie rowerowym. Coś tam mu padło i poprosił babcię, aby poszła do tego nieszczęsnego sklepu w ktorym zawsze robia problemy i zapytała się o konkretną czesć, bo kumplowi zależało na czasie, więc sam nie mógł sobie tego zamówić. Gdy jego babcia weszła do sklepu i kręciła się przy rowerach, a nie poszła od razu do gościa "za ladą" to czekała prawie 15 min aż ktoś nagle się nią zainteresował.
Sklep był pusty i była jedyną klientką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...