Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście!


Rekomendowane odpowiedzi

miało być smiesznie :P już się nie spinaj kolego. wcześniej też wkleiłem te 2 linki ale były one nie widoczne- nie wiem czemu. Po waszych postach usunąłem ten link i wtedy te 2 się pojawiły.

 

 

ad.. a czy twoi zdaniem napis kierowany do rowerzysty "zwolnij piesi" nie jest smieszny? jeśli idąc tym tokiem myślenia to można zacząć stawiać znaki ograniczenia prędkości dla rowerów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W niektórych miejscach by się to przydało

ale brnąc w to dalej to wtedy wszyscy mieli by obowiązek posiadania licznika lub innego prędkościomierza a za brak posiadania 50zł mandatu. 

 

 

 

@Szewka. Idąc twoim tokiem myślenia zdejmijmy znaki uwaga dzieci przy szkołach i dajmy kierowcą pełną swobodę GTA w realu.
 

nie mieszajmy do tego kierowców samochodów bo nie można porównywać uderzenia przez samochód do uderzenia przez rower.

 

Myślę, że dalsza dyskusja nic nie wniesie  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro pojazdy na ogół mają prędkościomierze, to mi tam pasuje jakby miał być w rowerze obowiązkowo. Najtańsze modele to 20 zł i pozwalają w przybliżeniu odczytać prędkość i dystans, a przy okazji są też odporne na zachlapania - to nie majątek, a gadżet przydatny. Bardziej przydatny niż obowiązkowy dzwonek, którego na rowerze nigdy nie użyłem, chociaż miałem w starych makrokeszach. Najbardziej to ustrojstwo dzwoni przy glebie albo zjeździe z krawężnika, przydatne, że ho ho. Pod tym względem wystarczy zwykłe 'przepraszam' wypowiedziane do innego rowerzysty albo pieszego, a kierowcy puszek na czterech kołach dzwonka pewnie nie usłyszą jak RMF FM na 50% chociażby, a rowerzysta to nikt i każdy ma go gdzieś, dopóki sam na rower nie wsiądzie.  :bye2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.. a czy twoi zdaniem napis kierowany do rowerzysty "zwolnij piesi" nie jest smieszny? jeśli idąc tym tokiem myślenia to można zacząć stawiać znaki ograniczenia prędkości dla rowerów.

Nie napis nie jest śmieszny, bo niby dlaczego miałby być?

To zdjęcie pochodzi z Sopotu i tak są tam też znaki ograniczające prędkość do 10km/h.

 

Informacyjnie znaki ograniczenia prędkości obowiązują wszystkich poruszających się daną drogą. Jadąc np. w strefie zamieszkania rowerem nie jesteś zwolniony z ograniczenia do 20km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napis nie jest śmieszny, bo niby dlaczego miałby być?

To zdjęcie pochodzi z Sopotu i tak są tam też znaki ograniczające prędkość do 10km/h.

 

We Włoszech na stoku dali ograniczenie do 20km/h. Kawałek dalej stała sobie "Polizia" i grzecznie wręczała mandaty szybkościowcom jadącym na krechę. Takie znaki jak mówi @zekker to bardziej zwrócenie uwagi, że na danym odcinku może być niebezpiecznie i tłumaczenia typu "nie mam licznika, więc mnie to nie obchodzi" mogą być co najmniej śmieszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się kiedyś budowało. Na tamte czasy to i tak był sukces, ba na większości odcinków przewyższał Gdańsk, bo ddr od chodnika były odseparowane.

Absurdem z tymi znakami ograniczającymi prędkość w Sopocie jest sposób ich ustawienia. Na oko ponad połowa jest nieprawidłowo ustawiona lub znak nie zgadza się ze wzorem. Miejsc faktycznie potrzebujących ograniczenia i większej uwagi jest kilka, a oni nastawiali tych znaków na całej długości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Skoro pojazdy na ogół mają prędkościomierze, to mi tam pasuje jakby miał być w rowerze obowiązkowo. Najtańsze modele to 20 zł i pozwalają w przybliżeniu odczytać prędkość i dystans, a przy okazji są też odporne na zachlapania - to nie majątek, a gadżet przydatny. Bardziej przydatny niż obowiązkowy dzwonek, którego na rowerze nigdy nie użyłem, chociaż miałem w starych makrokeszach

 

jakby miał być obowiązkowy w rowerze to by najtańszy licznik kosztowałby 200 zł i miał obowiązek atestów, homologacji i 8 pieczątek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

absurd?
post 31 w temacie o nowościach rowerowych 2014/2015 :)

pan @wRowerPL twierdzi że w alivio mamy

 

 

- pierwsze w historii klamkomanetki hydrauliczne

co jest niezłym absurdem biorąć pod uwagę stare jak świat dualcontrole :P

no chyba że absurdalna jest ta niewiedza osoby, która niby "testuje sprzęt"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem gdzie to upchnąć, ale poprawiłem sobie dziś humor czytając te głupoty...

 

Z opisu roweru na stronie sklepu tchibo.pl:

 

"24 przerzutki i wolny bieg" (jak rozumiem można wrzucić bieg jałowy i pedałować "w miejscu"?), "Drążek hamulca 8-krotny w prawo i 3-krotny w lewo" (no... tutaj to już autor poleciał po całości), "pompka do wentyli Dunlop 230–255 mm i karta rowerowa" (kurde, człowiek uczy się całe życie - ja od małego jak głupi pompowałem dętki w oponach, a trzeba było pompować wentyle; na dodatek jako dzieciak musiałem zdać egzamin na kartę rowerową, podczas gdy w tchibo można ją kupić w komplecie z rowerem). I wisienka na torciku: "d-EN-tka 28 x 1,60" (ktoś spał na lekcjach polskiego?). Podobnych kwiatków jest tam więcej, jak ktoś chce się pośmiać to odsyłam na stronę http://www.tchibo.pl/damski-aluminiowy-rower-trekkingowy-p400053016.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...