Skocz do zawartości

[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali


Wiewiór

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwolę sobie grzesznie napsuć trochę krwi stalożytkownikom :devil:

Ramy stalowe są znacznie bardziej awaryjne od ich aluminiowych odpowiedników:

- http://www.efbe.de/testergebnisse/fulltest/enindex.php?typ=1&sort4

- http://www.sheldonbrown.com/rinard/EFBe/frame_fatigue_test.htm

- Cracked Kona Droupout - temat rzeka

Aczkolwiek ramę stalową naprawić jest znacznie łatwiej ... no i jest cięższa. Chociaż do ostrych leśnych wybryków stali bym nie wybrał. Stal wymaga monokla, zarostu na twarzy i nogach oraz wiary w to, że jak masz stalową ramę, to nawet dzwon z ciężarówką marki Jelcz ta rama ci wytłumi.

 

Panowie, gdzie był ten temat o pękających ramach Trek'a w okolicach podsiodłówki? :D

 

A zresztą ... kto z was jest bez glinu w fullu, niech pierwszy rzuci we mnie ciastem. :thumbsup:

 

Łapaj pierwszą drożdżówę w takim razie ode mię! Stajnia 100% hewimetalowa  :devil:

 

 

@Sniez: poczytaj o Sturmey Archer trzybiegowej, jest dostępna pod tarczę, zbudowana pancernie, przełożenia idealne nawet na umiarkowane górki...i można taniej dostać(choć zapewne nie na Allegro, nówka kosztuje w przeliczeniu ok. 500zł) niż alfinki, nexusy czy temuż podobne. 

 

 

POZDRo-:ver

p.s.: polski singiel, ekhm, kynologiczny :D

 

24212809_6983_s.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kazafaza

MIAŁEM TAKIEGO REKSIA!!!

Łańcuch wspomień jak żywe przed mymi oczyma. Pierwsze strupy po odkręceniu kółeczek od wspomagania. Pierwsze zawody z kumplami, co już BMXy mieli. Była nawet wersja z "blaszaną" górną rurą montowaną w zacisk siodła i w otworki z przodu. Przez ciebie prawie łzę uroniłem :yes: bo mi potem rodzice ten rower gdzieś komuś dali. Rambolbambolówna by miała teraz coś pięknego. 29er liczony w centymetrach.

 

Metrowa sztyca, metrowa sterówka i kto wie, czy bym się tym na Paprykarza kiedyś nie wybrał.

 

Aaaa. Pękające podsiodłówki Treka to te modele szosowe i carbon wszelaki (szmaty żywicą klejone). Aluminiowe 29ery Treka mają aż 3 nacięcia w podsiodłówce ... tak zapobiegawczo. Nie znacie się Tomaszu.

Edytowane przez rambolbambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

PS. 3/4 rowery mam w garażu w stali. Makroszrota, RO-Meth VagaNT i czterokołowy downhillowy rambolbambolównajazd. To więcej niż większość z was ma. Wagowo z calą pewnością więcej.

5 jeżdżących, 1 jeżdżący nie używany i około 9 ram czekających aż zeżre je ruda przede mną, w sumie 15/4, z czego z tych 4 to dwa dziecięce. 

Tak, Tomasz mało się zna na Treku a już na pewno mało ich w życiu widział, Tobo zresztą podobnie, oba się mało znajo hahahhaha

W sumie mam Ci za złe, że odkryłeś karty, sam materiał to jedno a rama to już drugie. Zupełnie jak z betonem, taki mocny w porównaniu z drewnem, bardzo mocny, wytrzymały. Ale łódki słabo pływają z betonu... Coś w tym musi być. 

Inżyniery z reynoldsa (robiącego i stal i alu), czy tępaki z columbusa (no ale to makaroniarze, nie mogą być mądrzy) ciągle podają parametry dla samych rur, mierzą je, liczą. A gupki nie sprawdziły jak się ma to do zamkniętej klatki. 
A widać ma się nijak, bo tytan pęka najpierwszy (jak dobrze, że się pozbyłem), czyli taki ramiak walnie na stówę po sezonie jazdy, stal też sporo nie wytrzyma. Nawet taka wyspecjalizowania de rosa puszczona w Rychlebach czy innej Raczy. Byle aluminak by ją tam przegonił, i jeszcze dotarł na metę bez uszczerbku. Tak, taka bardzo droga i będąca szczytem technologii de rosa (czy inna gupia makaroniarksa robota) a V-ek nawet nie ma. Czyli, że przy stalówce nie ma szans na dobre hamulce, ani na porządną oponę na błoto. No bo przecież w teście w de rosę nie weszło. uuuu
Tyle się chłopaki szarpią na świecie by podtrzymać jakoś huty, tyle kasy leje się strumienie żelaznej wody na lobbowanie a tu JEP, jeden teścik i jeden człowiek o Prawdziwym Sercu. I cała misternie układana łamigłówka padła. Chyba se kupię egoista, zostało mi leczenie kanałowe a że pod plombą to zaoszczędzę na usuwaniu i borowaniu :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, na betonowcach też się pływa ;)

 

http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=53.525480&lon=14.651240&z=18&m=b&show=/33352/pl/Wrak-betonowca-Ulrich-Finsterwalde-

 

albo polski Humbak

 

http://www.sail-ho.pl/article.php?thold=-1&mode=flat&order=0&sid=2243

 

A co do tematu. Wytłumaczcie mi. Kross Unpluged z 2010 roku - jeden jedyny na alledrogo. Kona Unit - podobno nie sprowadzany już przez dystrybutora. Romet Big One i 29er - dawno wycofane w produkcji - nie da się kupić. Nic więcej na rynku? Nie urzekł mnie ten kross. Podobno kiepski kształt ramy a i pomysł z mimośrodem fatalny (cośtam się gnie)... To inaczej - biorę hexagona, wkładam mimośród i Sturmey Archer, wywalam przednie tryby i wychodzi mi 2 tys. zamiast 3? Kiedyś Kross'y unpluged chodziły po 1700-1800 zł. Teraz 2499 jedna sztuka? Hmmmmmmm. 

 

Żebym został jasno zrozumiany - w handlu czasem warto kupić coś całkiem mainstreamowego, entrylevel'owego - ponieważ stosunek cena/jakość jest zabójcza (np. klasyczny rower MTB za 1800 zł może być lepszy od takiego dziwadła za 2500, które i tak jest do przeróbki - a jak przerabiać, to po co przepłacać). Wydawało mi się, że rama z regulowanymi hakami to MUST HAVE.

Edytowane przez sniez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Kona Unit - podobno nie sprowadzany już przez dystrybutora.


Kto Ci takiego kitu nawciskał?

http://www.sportsales.pl/rowery/mtb-29ers/6799-kona-unit-2015

 

To inaczej - biorę hexagona


Podobno rama "musi być CROMO". O takich wynalazkach jak hexagon, to w tym temacie nawet nie pytaj, bo Ci się po głowie zaraz dostanie. ;)

A tak z ciekawości zapytam, to serio zaprzęgasz psa (nadal nie rozpoznaję co to za rasa), czy on biega sobie wolno - samopas?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Eeee, na betonowcach też się pływa   http://wikimapia.org...h-Finsterwalde-   albo polski Humbak   http://www.sail-ho.p...rder=0&sid=2243

No Stary, podajesz mi linka do łódki stojącej w Szcz? I jeszcze piszesz o hexagonie? Ty naprawdę chcesz być nie lubiany jak Rambol albo Menthos? :D 
Pewnie, że się da, tak samo jak podobno da się jeździć na ramach cr-mo ;)

 

 

Kiedyś Kross'y unpluged chodziły po 1700-1800 zł. Teraz 2499 jedna sztuka?

Kiedyś, tak z rok, dwa lata temu, sam pisałem, że stoi jeden w Szcz. za 2,5, czyli masz na myśli bardziej "kiedyś", nie patrz tak na to. 
Mimośrody w większości przypadków nie dają rady jak należy. Nawet taki niner wprowadzić eccentrica2 bo jedynka puszczała. Ja mam w singularze kawał klocka alu (który podobno jest niezły) ale waży to to 300 gramów(!). Ale za to cała reszta czyli prostota haków, zakładanie koła - coś za coś.
Jeżeli komuś zależy na prostocie (ale nie prostocie serwisowania) szedłbym w takie haki jak w Genesisie. Może policz ile by Cię kosztowało złożenie roweru na takiej używce z ebaya albo inbredzie. Pewnie (zaryzykuję) w tych 2500-3000 zmieściłbyś się w całości a co najważniejsze -miał ramiaka jak się patrzy. Taki Genesis HL bardzo zgrabnie wykonany, a geo wprost świetne (nie licząc wysokości suportu oczywiście hehe)

Jeśli szukasz prostego i taniego roweru na cr-mo (i to jeszcze w Pl) będzie ciężko, bo średniej klasy rowery, i tanie rowery buduje się dziś z glinu. Stal jest droga, w produkcji (cięcie, magazynowanie, transport), więc naturalnym jest, że stalowy dobry i... tani rower nie będzie (w porównaniu z alu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę zdjęcie poglądowe to kolega ma pewnie Huskiego/Samojeda ;) choć w pełni białe umaszczenie coś mi nie pasuje do tego pierwszego.

 

Sam posiadam w domu Hasiorka i Adamos'ie jeżeli miałbyś w domu jakiegoś psiaka z ras, które zostały stworzone do ciągnięcia to myślałbyś tylko o tym, żeby jak najczęściej podpinać swojego "dzwońca" do roweru i dać mu się wyżyć. To jakie pokłady energii mają w sobie te stworzonka, aż szokuje.

 

Ja swojego psa podpinam do bmx'a (obwiązuję linkę wokół główki ramy, która jest oczywiście z Cr-Mo ;) ). Rodzaj rowerku jest w moim przypadku "wypadową" (dosłownie) tego, że za słabo wytresowałem swoją "bestię". Już kilka razy musiałem się awaryjnie katapultować kiedy zostałem szarpnięty w bok bo "bestia" zobaczyła wiewiórkę/kota/innego psa lub wyczuła cieczkę suki (oj wtedy to się dopiero dzieje).

 

Sniez może to także by była alternatywa dla Ciebie? Zwłaszcza, że używane sprzęty bmx/dirt można dorwać za śmieszne pieniądze (ja swojego GT znalazłem za 300 zł) a do ciągnięcia przez psa wystarczą i nie jest ich szkoda jeżeli solidnie grzmotniesz.  Gorzej jeżeli twoje wycieczki to ponad 20km wtedy w życiu bym nie wytrzymał takiej jazdy ;) 

 

Mimo wszystko jest to świetna zabawa dla właściciela i psa. A jeszcze potwierdzeniem tych słów mogą być maszerzy, którzy właśnie na sezon letni zmieniają swoje sanie zaprzęgowe na rowerki ewentualnie specjalne sanki na bazie rowerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sniez, mam unpluga, i pewnie mam fart bo nie moge zaobserwować wadliwość mimośrodu.powiem więcej, zaczynam doceniać to rozwiązanie, napinanie łańcucha jest bajecznie proste,.

głowka ma 72, ęduro na tym nie porobisz ale z krawężnika nie przelecisz przez skrzypce.

kiedyś to on tyle kosztował,  teraz nie dostaniesz nic nowego w tych pieniądzach na cro-mo.

inna sprawa że absolutnie Cię nie namwiam na zakup, jeszcze chwila a bedzie ich tu więcej nić cubów, treków czy cuśtam..;)

on-one może być rozsądną opcją,

bym poczekał do końca roku, albo wietrzenie magazynów albo świeżynki wypłyną mocniej.

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Sam posiadam w domu Hasiorka i Adamos'ie jeżeli miałbyś w domu jakiegoś psiaka z ras, które zostały stworzone do ciągnięcia to myślałbyś tylko o tym, żeby jak najczęściej podpinać swojego "dzwońca" do roweru i dać mu się wyżyć. To jakie pokłady energii mają w sobie te stworzonka, aż szokuje.

 

Niestety, z typowo zaprzęgowych żadnych. :( U mnie w domu były wyżły, coker spaniele i jeden owczarek niemiecki. No ale skoro kolega, który pyta uprawia jakąś formę bikejoring'u to ja się zapytuję, czy tam są wogóle jakieś biegi konieczne? Zwłaszcza na tereny okołołódzkie. Przecież nie możemy jechać szybciej od psa, :D Skoro można na BMX-ie, to kupiłbym Unita, dobrał przełożenie (tak by i psu, i mnie pasowało) i hajda do lasu...

 

Unit ma jeszcze tą zaletę, że mozna dowolną oś z tyłu zapodać, dołożyć sobie zmieniarkę i nawet całkiem znośnie do 120mm uginacza przyjmie. I już mamy rower do całkiem innych zastosowań.

Edytowane przez adamos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pies to coś ala husky ew wilczak czechosłowacki. Nie wiem bo mam go ze schroniska. Nigdy nie planowałem żadnych zaprzęgów. Teraz mam mocowania, szelki, amortyzatory, linę pociągową i komplet karabińczyków. Właściwie to nie dla mnie - dla psa. On ma taką odpałkę na punkcie biegania, że barbarzyństwem byłoby nie dać mu się wybiegać. Natomiast ja preferuję ok 20% ciągnięcia, 80% wolnego biegu. Stąd bmx odpada. Ponadto wyprowadzam jeszcze córkę na rower ;) - wtedy robimy ciut większe dystanse.

 

A z psem teren jest trudny. Zimą czasem trzeba przebijać się przez ośnieżony las (bo lód na drogach), czasem przez błoto czy rozjechany traktorami piach. Czasem trudno rozwinąć większe prędkości niż pies ;). A wiadomo - on biegnie tak samo niezależnie od terenu :)

 

Muszę się z tym przespać, ale chyba wolałbym konę zamiast unplug'a. Ew. ten genesis (kolejna nisza), czy on-one. Jednakże ta rama z on-one.co.uk ma nowy zaczep tylnego koła zamiast haków. 

 

Co do CRMO - nie wiem, jeżeli rama będzie dobra, to może być nawet z przetopionych PET'ów. ;)

Edytowane przez sniez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie wkręcać. To jest już dopracowane (chyba że pies się zatrzyma, co się zdarza niezmiernie rzadko :)). Gumowa lina jest ciągle lekko napięta i dodatkowo stosuje się różne patenty aby tę linę trzymać z dala od koła. 

 

Z BMX'em nie jest zły pomysł, ale jak przyjdzie zima - będę chciał trochę się z nim poganiać po lesie to nie dam rady na małym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Panowie ja rozumiem, że bikejoring to bardzo ciekawy i wdzięczny temat, ale trzymajmy się głównego wątku. Założenie nowego tematu, to nie jest aż tak wielka sztuka. :)


Wracając do tematu, to w sieci pojawiła się dość sensacyjna wiadomość. Fat Chance wraca do gry! :) Nowy Yo Eddy ma się pojawić oczywiśćie w obu standardach - 27,5 i 29 cali. Niektórzy, starzy fani marki sikają po majtach ze szczęścia. ;)

1654118_10152749607548194_48591973027632

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łaaał, lub raczej ojczystym językiem fanów marki: WOOW! Jestem ciekaw w jakich granicach będzie cena oscylować ale stawiam pękniętą dętkę że będzie srrogo! 

 

A z innej beczułki, gienkowej oczywiście: Longienka dziś postawiłem na kółkach, niestety nie czycalowyh jeszcze ale i tak jest szeroko...przynajmniej takie miałem wrażenie dopóki ze stajni nie wyjechał Caribou. Na onym niesamowicie się jeździ, najlepsze że opony niejako "ściągają w bok" przy zakręcaniu - wrażenie typu "wspomaganie kierownika"! Rama za mała abym się na niej dobrze wyszalał, ale łapię o co chodzi z tymi faciorami i przyznać muszę że korci wziąć takiego spaślaka w błoto/piach/śnieg/kamyczki...

 

Genesis Longitude:

image.jpg

 

Tak, komin do ciachnięcia, klamki w drodze a łańcuch już naprężony ;)

image%2B%281%29.jpg

 

 

Genesis Caribou:

image%2B%282%29.jpg

 

image%2B%283%29.jpg

 

 

POZDRo-:ver

Edytowane przez kazafaza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Rama za mała abym się na niej dobrze wyszalał, ale łapię o co chodzi z tymi faciorami i przyznać muszę że korci wziąć takiego spaślaka w błoto/piach/śnieg/kamyczki...


Hehe, na śniegi, do piaskownicy i do nadleśnictwa...

Ale jak mi się dobrze zdaje, to on z Pierwszym Dniem byłby się idealnie kolorystycznie spasował? ;)

BTW, Lordzie wisi jeszcze ta ramka w rozmiarze 56?

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z poniedziałkiem tworzyliby zgrany duet, choć nie wiem czy to kwestia wyblaknięcia dejłana czy świeżości karibu ale tenże błyszczy się jak sakwa u Reksia ;)  Sprawdzę jutrem, choć mam wrażenie że Day01 jest nieco "spokojniejszy". A czy w 56 jest nadal to również jutro będę wiedział! 

 

 

POZDRo-:ver

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...